DRMEDIC HYDRAIN3 - koncentrat balsamu nawadniający skórę


Kilka postów wcześniej przedstawiłam Wam cała serię produktów marki Dermedic Hydrain 3 tutaj , w kolejnych postach ukażą się recenzje. Jeśli jesteście zainteresowani tą akurat serią zapraszam do czytania. 



Moja opinia:
● Balsam znajduje się w miękkiej tubeczce, która nie sprawia problemów podczas aplikacji. Jasna przejrzysta szata graficzna. Nakrętka tubki jest oryginalnie zafoliowana, dzięki temu mamy pewność, że balsam nie był otwierany. 
● Konsystencja gęsta, treściwa, łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy i po zastosowaniu można się od razu ubrać.
● Minusem jak dla mnie jest zapach jakby ogórkowy (ciężki do określenia), co prawda po aplikacji nie utrzymuje się długo, ale zdecydowanie wolę pachnące balsamy. 
● Dobrze nawilża, pozostawia naszą skórę gładką i miłą w dotyku. Fajnie regeneruje skórę podrażnioną.
● Wielofunkcyjny - można stosować jako krem do dłoni i stóp, dzięki temu nie musimy myć rąk po aplikacji. 
● Wydajny, wystarczy niewielka ilość na posmarowanie całego ciała.
● Cena około 20zł za 200ml

Jeśli lubicie takie bardziej neutralne zapachy. Polecam.

25 komentarzy:

  1. Też wolę pachnące balsamy, chociaż wydaje się być dobry. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja właśnie Lubie tego typu zapachy, pachnące balsamy ( owocowe, kwiatowe, słodkie) szybko mi się nudzą. Lubię ich kosmetyki, kiedyś byłam ich dermokonsultantką z resztą :-P

    OdpowiedzUsuń
  3. ja jednak jestem zwolenniczką zapachowych balsamów ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie wypróbuję bo to coś dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem skłonna używać produktu który nie za bardzo zachwyca zapachem, ale jest za to skuteczny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przywykłam do zapachu kosmetyków Dermedic, moja mama jest wielką fanką tego koncentratu

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię takie nawilżające balsamy :)
    Szczególnie dla Juniorka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wolę tańsze, drogeryjne balsamy. Dobrze się u mnie spisują.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj ja balsamów do testów mam masę obecnie. I w sumie lubie te pachnoce, a ogorkiem to moga pachniec maseczki do twarzy, z balsamem to raczej lipa :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Obecnie przerzucilam się na bardziej treściwe maselka. A może kiedyś i ten produkt wypróbuję. Ciekawa recenzja. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubimy produkty, które nie zostawiają po sobie tłustej warstwy, przydałby się i nam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przydałby mi się właśnie taki balsam. Chyba trzeba pomyśleć nad jego kupnem: )

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że ładnie nie pachnie. Nigdy go nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wydaje się ciekawy, tylko ten niby ogórkowy zapach trochę mnie zniechęca :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię zapachowe produkty, więc raczej nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo lubię ładnie pachnące kosmetyki, dla mnie to ważne:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mi ostatnio nie trzeba balsamów, aż dziwne że nie mam suchej skóry. Tylko twarz, szyja i dłonie...

    OdpowiedzUsuń
  18. ciekawy kosmetyk :)

    a u mnie czeka proste ciacho!

    OdpowiedzUsuń
  19. Firma ta od dawna mnie interesuje a już niebawem będę miałam okazję testować ich słynne serum. Ten balsam wpiszę sobie na swoją wishlistę:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Chyba z ciekawości kiedyś kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Lubię jak balsam działa i pachnie. Zawsze mi się wtedy humor poprawia :-) Po takie balsamy raczej nie sięgam :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj mi sie marzy perfum z pogranicza aloesu i ogorka! Wieki temu avon mial taki perfum ale niestety wycofali go.

    Musze sie kiedys z ta seria zapoznac blizej. Szkoda tylko, ze nie sa dostepne stacjonarnie...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.