Jak wiecie lubię olejki w każdej postaci i przypomniałam sobie, że na jednym ze spotkań blogerkich otrzymałam coś do kąpieli. Postanowiłam przetestować będąc na wyjeździe. Olejek okazał się całkiem fajny, ale nie jest to produkt, który koniecznie muszę mieć.
Olejek do kąpieli LAWENDA + EUKALIPTUS to najlepszy sposób
na relaks i odprężenie po wyczerpującym dniu.
Olejek zmniejsza stres, poprawia nastrój, pomaga usunąć
silne napięcia i stres, odświeża, odnawia, rewitalizuje, poprawia samopoczucie.
Kąpiel z olejkiem zalecana jest w naturalnej terapii stanów nadmiernego wysiłku
i obciążenia psychicznego, bólach głowy i rozdrażnieniu. Znakomicie pomaga w
likwidowaniu przemęczenia, odświeża, łagodzi stres, daje uczucie pełnego
odprężenia, wycisza system nerwowy i ułatwia zasypianie.
Moja opinia: J L
● Opakowanie plastikowe zamykane na klik
● Konsystencja olejku, która po wlaniu do wanny zamienia się w puszystą, wielką pianę. Super sprawa.
● Zapach cudowny, relaksujący, który zdecydowanie poprawia nastój, odpręża.
● Nie zauważyłam niestety żadnych właściwości uspokajających organizm, po dużym wysiłku. Raczej to tylko kwestia zapachu. Testowałam, go będąc w Wawie po dniach bardzo meczących i pełnych wysiłku.
● Nie ułatwia zasypiania
● Mało wydajny - wystarczył mi na 4 kąpiele, albo ja za dużo go wlewałam :D
● Nie wysusza skóry, po kąpieli skóra jest gładka, miała w dotyku i nie wymaga nałożenia balsamu.
● 300ml cena około 15 zł
Mam dwa olejki z tej serii ;) ale jeszcze ni używałam. Bielendę uwielbiam.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Co do płynów do kąpieli tudzież tematu kąpielowego wgl to ja zakochalam się w radoxie rumiankowym i cały czas na niego poluje bo nie mogę go nigdzie znaleźć. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tych olejków Bielendy, ale w sumie mogłabym wypróbować :) Ciekawi mnie zapach ;)
OdpowiedzUsuńoj przydałby mi się :)
OdpowiedzUsuńZ zieloną herbatą bardziej mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńNie no wydajność z tyłka :D
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie mam wanny
OdpowiedzUsuń4 razy? :o strasznie mało wydajny :/
OdpowiedzUsuńTo kwestia ile kto wlewa do wanny.
UsuńJa chciałam posiedzieć w dużej pianie więc, nalałam odpowiednią ilość.
Matko taka butla tylko na 4 razy?
OdpowiedzUsuńMi starczył na dużooo wiecej.
Niestety bardzo silna susbtancja oczyszczająca już na drugim miejscu, czyli chyba nie jest, aż tak świetny dla skóry.
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam wanny :(
OdpowiedzUsuńciekawe może być to zestawienie zapachów. Ostatnio lubię wszelkie lawendowe nuty zapachowe.
OdpowiedzUsuńTen olejek może być ciekawy, zwłaszcza, że pachnie moją ulubioną lawendą :)
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbowałabym go, bo lubię takie olejki :)
OdpowiedzUsuńmam trzy wersje zapachowe i wszystkie uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNie mam,ale czuję się kuszona :)
OdpowiedzUsuń300 ml na cztery kąpiele? :D chyba faktycznie za dużo go wlewałaś :D wąchałam go jakoś raz i spodobał mi się zapach, jednak nie kupiłam, bo zwykle wybieram prysznic zamiast wanny :P
OdpowiedzUsuńPotrzebowałam odprężenia, więc nie żałowałam sobie. :D hehe
UsuńBrzmi fajnie, może się skuszę przy kolejnych zakupach;) Nigdy wcześniej nie stosowałam tego typu produktów, chociaż zawsze mnie kuszą jak jestem na zakupach:D
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś w innej wersji, faktycznie jest mało wydajny :)
OdpowiedzUsuńTrochę drogi jednak jak za te 300ml, no i szukamy czegoś bez SLS, SLES, więc nie..
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam wanny i bardzo nad tym ubolewam, bo uwielbiam kapiele w pianie i olejkach ;(
OdpowiedzUsuńJa niestety nie posiadam wanny. To nawet go nie wypróbuję.
OdpowiedzUsuń300 ml na 4 kąpiele? Szalona Gosia! :D
OdpowiedzUsuńoo ciekawie!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za zapachem lawendy, ale za to uwielbiam zapach eukaliptusa, więc może by mi przypadł do gustu. :)
OdpowiedzUsuńkręcę się już koło tego produktu od dłuższego czasu i chyba w końcu go kupię! :D
OdpowiedzUsuńzapach pewnie nie przypadł by mi do gustu, nie jestem fanką lawendy :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za eukaliptusem :/
OdpowiedzUsuńto faktycznie wydajność bardzo słaba
OdpowiedzUsuń