Kolejne spotkanie - kolejna afera czyli co potrafi zazdrosna blogerka, której nie wybrałam na spotkanie. Przeczytajcie to Was też może spotkać


Kto czyta mojego bloga wie, że gdy robię spotkanie zawsze się ktoś znajdzie, kto ma jakiś problem. U mnie jest to na porządku dziennym. Robię kolejne spotkanie tym razem można powiedzieć charytatywne, choć to za mocne słowo, po prostu chcę pomóc, zrobić coś dla innych, a nie tylko brać dla siebie. Na spotkanie zgłosiło się niewiele osób, bo jak nie napisane, że spotkanie sponsorowane to nie ma po co iść i tracić czasu. Ale zgłosiły się osoby, które mimo braku napisu sponsorowane, chcą mi pomóc i zorganizować coś dla innych. Bardzo Wam za to dziękuję. 

Na spotkanie zgłosiła się również blogerka R. W meilu zgłoszeniowym napisała, że bardzo chciała by pomóc, bo jak Ona to ujęła wiele napatrzyła się w szpitalu na te dzieci. Podczas odwiedzin każdego zgłoszonego bloga wstąpiłam na bloga "R" akurat była relacja ze spotkania, które sama organizowała w Krakowie.
Wypowiedział się tam anonim oczywiście od razu został zjechany słowami : pewnie to jakaś zazdrosna blogerka się tam kryje. Anonim nie napisał nic niegrzecznego po prostu stwierdził, że wiele dzieci cierpi i można by te pieniądze przeznaczyć na ten cel. Każdy robi na swoim blogu co uważa i ja nie mam nic do tego. Zresztą mój blog niby kosmetyczny nie zawiera tylko kosmetyków, bo człowiek nie żyje tylko kosmetykami. Jeszcze raz powtórzę każdy robi na swoim blogu co chce to jego mały świat, a jak się komuś nie podoba nie musi czytać. 
Postanowiłam wtrącić się do dyskusji, gdyż strasznie mnie irytowało porównanie autorki bloga, że dziecko to to samo co kot. Oba cierpią tak samo i nie są świadome tego. Zostałam od razu zlinczowana za wyrażenie własnego zdania. Czy ja w którymś momencie dyskusji napisałam coś o spotkaniu NIE przyczepiłam się tylko do porównania, że dziecko to nie to samo co kot. 
Ale postanowiłam się więcej nie wtrącać, bo niby internet to wolność słowa, a sami wiecie jak to jest.
Jeśli na blogu autorki zostanie skasowany wpis chętnie udostępnię zainteresowany, ale nie będę linkować. Znajdziecie sami. 
Tak więc nie pisałam już więcej na blogu danej osoby, bo dla mnie to jest dwulicowe. Na blogu koty są najważniejsze, a w meilu na spotkanie, że dzieci. 

Mimo tego, że chciałam na początku poznać autorkę bloga po tym całym zamieszaniu, niestety nie została wybrana. Omijam ludzi nieszczerych i obłudnych z daleka, dlatego taki był mój wybór a nie inny. Oczywiście R chciała się wkręcić na spotkanie, przez inne uczestniczki. 
Upłynęło chwilę czasu po ogłoszeniu listy obecności i dostałam na FB na profil prywatny taką wiadomość, że normalnie gały wyszły mi na wierzch. 

W treści pisało, że nikt nie jest anonimowy i został sprawdzony ID ( oczywiście autorce pewnie chodziło o IP, ale to nie ważne) i okazało się, że wszystkie anonimowe komentarze pochodzą z mojej sieci, czyli że to ja jestem anonim, oraz zostałam oskarżona, że to ja je piszę i mam przeprosić publicznie Blankę. Inaczej będą wyciągnięte konsekwencje.
Oczywiście w rozmowie  z R padło kilka  nieprzyjemnych sformuowań, ze strony R. Zresztą R  wciągała w tą całą aferę moje koleżanki opowiadając im, że ja ją na blogu zwyzywałam i się jej przykro zrobiło. 
Podobnież Blanka się załamała po wypowiedzi anonima tak też stwierdziła R. 
Nie chce mi się wypisywać tych wymysłów nie  tej ziemi, szkoda czasu. Miałam kiedyś kolegę, który lał wodę, wiec wiem jak to się kreci.

Napisałam do samej zainteresowanej Blanki do której osobiście nic nie mam i zresztą do każdego nic nie mam . Blanka nic nie wie ponoć o całej sprawie. Każdy robi to co uważa, ale nie pozwolę się oskarżać i przez kaprys nastolatki, potem być oczerniana w internecie.

Nie jestem anonimową osobą w internecie, gdyby tak było nie miałabym zdjęć na blogu. Nigdy też nie komentowałam anonimowo.

Zdenerwowałam się tą cała sytuacją na poważnie, bo nie mam zielonego pojęcia o co chodzi a tym bardziej co to IP. Wiem, że każdy komputer ma swoje ID i można namierzyć go ale sieć?

Od paru miesięcy zrobiłam podłącz internetu z kabla, kiedyś miałam radiówkę, ale chciałam spróbować czegoś lepszego i pewnego. Był problem z przyłączeniem, gdyż na słupie brakuje miejsca ale udało się.

Nie namyślając się, aby trochę uspokoić się zapytałam na FB opinie publiczną. Bardzo szybko otrzymałam odpowiedz o co chodzi. Odezwała się dziewczyna, która orientuje się w świecie gier Cytuję jej wypowiedz za którą bardzo jej dziękuję "głupi przykład, z gier sieciowych typu Counter Strike. co chwilę ludzie piszą odwołania, bo nie mogą grać, bo ktoś grał na takim IP jak oni i został zbanowany." 

Dziękuje wszystkim, którzy nakierowali mnie na odpowiedni tok myślenia i uspokoili .Od razu zaczęłam szperać w internecie i szukać info na ten temat. Znalazłam ciekawą wypowiedz na jednym  forów, która ukierunkowała mnie gdzie uderzyć.

IP nie jest przypisane do komputera, a do Twojego łącza sieciowego. To jest tak jakby cyfrowe oznaczenie miejsca w internecie w którym się znajdujesz. Teoretycznie każdy powinien mieć swoje IP. W praktyce bywa tak, że np. łączysz się z internetem przez osiedlową sieć i wszyscy mają takie samo IP. Inna sprawa to dynamiczne IP (np kiedyś było w neostradzie - nie wiem czy jest nadal) - dostawca internetu (np. TP SA) dysponuje jakąś pulą IP i za każdym razem gdy łączysz się z internetem przydziela Ci wolne IP. Następnym razem możesz otrzymać inne IP, bo poprzednie może zostać przydzielone komuś innemu. Banowanie kogoś za posiadanie takiego samego IP w dzisiejszych czasach jest więc nieuzasadnione, bo pod jednym IP może się łączyć setka niepowiązanych ze sobą osób.

Po tym wszystkim co się darzyło wczorajszego wieczoru wykonałam telefon do orange, żeby mi to wytłumaczyli po polsku. Okazało się, że jest tak jak w tej wypowiedzi u góry mam zmienny IP i w tym samym czasie ktoś może mieć taki sam jak ja. Żeby mieć stałe Ip trzeba orange dodatkowo zapłacić i podpisać nową umowę na 2 lata.

Czyli pierwsze podejrzanie padło na mnie, a co trzeba zaszkodzić koleżance, trzeba się odegrać. Po Polsku mówiąc zostałam ożeniona  z anonimem, parzcież najlepiej kogoś oskarżyć po prostej lini. Po co medytować za długo jak lepiej stwierdzić, że to ja jestem anonimem. 

Jeśli post jest chaotyczny to przepraszam, ale nerwy dalej mnie trzymają jak myślę o tej całej sytuacji. Napisałam posta ku przestrodze, bo skoro takie jaja są z adresem IP to trzeba uważać gdzie się co pisze, gdyż możecie z anonimem zostać wrzucone do jednej szuflady.
Łatwo kogoś oskarżyć ale wyjść z twarzą już ciężko. 


Jeśli ktoś z Was miał dziwną sytuacje z IP napiszcie 

55 komentarzy:

  1. Bardzo niefajnie, że ktoś cię bezpodstawnie oskarżył. Niestety wydaje mi się, że główną rolę grała tutaj złość i zazdrość ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. O widzę,że ktoś jest po prostu zazdrosny o Twoją popularność i o zdolności. Bo organizujesz kolejne spotkanie, a kogoś tam pominęłaś ;)
    Nie ma sensu sobie głowy zawracać zazdrośnikami!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gosia ! Tacy ludzie są i będą na pewno ! Nie ma co sobie nimi głowy zaprzątać ;)) Kto Cie czyta i jest stałym bywalcem nie będzie sobie zawracał jakąś R i jej wywodami ;/;/ ach niektóre te dziewczyny na blogach to szkoda słów .......
    Szkoda że ludzie w sobie pielęgnują złość , zawiść , zazdrość zamiast dobro miłość bezinteresowność ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak widać tej pani się po prostu nudziło, widać nie miała nic ciekawego do zrobienia w swoim życiu to musiała pogrzebać w Twoim, a zgadzam się też z poprzednim komentarzem, że chyba jest zazdrosna :)
    Nie przejmuj się kompletnie, rób dalej swoje bo robisz to dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zwykła ludzka zazdrość. Szkoda się przejmować takimi ludźmi, chce zniszczyć Ci to na co tak długo ciężko pracowałaś....Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ historia, najlepiej się nie przejmować i robić swoje. Trzymaj się :)

    OdpowiedzUsuń
  7. IP jest zmienne ... Przekonałam się o tym na protalu bangla, na którym mie automatycznie wylogowywało. Okazało się, że dzieje się tak właśnie przez moje zmienne IP.

    A z kolei Koleżanka dostałam wezwanie na policję w celu wyjaśnienia zgłoszenia związanego z oszustwem na portalu tablica. I to właśnie też przez zmienne IP.

    A ludzie szukają sensacji. Są obłudni, zazdrośni - byleby tylko komuś na złość zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  8. Z tym IP nie wiedziałam że tak jest, myślałam że każdy komp ma przydzielone swoje. Ale bałagan się narobił. :/ Może koleżanka nie była świadoma że IP może się zmienić, ja bym też nie wiedziała. W ogóle to bardzo przykra sytuacja, nie zazdroszczę. Fajnie by było powiedzieć nie przejmuj się, ale wiem że to nie jest proste. Ludzie potrafią krzywdzić jak nikt inny.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach.. niektórzy ludzie są okropni... czasami mam wrażenie, że sami mają coś na sumieniu i dlatego o każde zło podejrzewają innych...
    Widać ktoś tu ma spore kompleksy albo nie umie sobie poradzić z zazdrością.
    Nie przejmuj się! tacy ludzie znajdą się zawsze i wszędzie i nie ma ma na nich rady ;)
    Ważne , że to Ty jesteś szczera wobec innych i wobec siebie. A kto Cię zna i szanuje nie uwierzy w byle jakie wymysły pierwszej lepszej osoby ;)
    Także głowa do góry!! Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  10. Uważam, że w jednej kwestii nie jesteś sprawiedliwa.
    Według mnie, wybór na co zostaną przeznaczone pieniądze jest sprawą uczestników spotkania. To, że ktoś woli pomagać zwierzętom niż ludziom to już jego sprawa. NIE ROZUMIEM JEDNEGO. Dlaczego dana osoba według Ciebie nie może pomagać i ludziom, tutaj dzieciom i zwierzętom. Na spotkaniu uzbierały karmę i pieniądze dla zwierzaków. Do Ciebie, na spotkanie zgłosiła się bo chciała pomóc dzieciom. Dlaczego została zlinczowana za to? Można się ograniczać tylko do jednej pomocy? Tego nie mogę zrozumieć. A dla zwierzolubów każda istota żyjąca zasługuje na taką samą pomoc. Uwzględniając, że zwykle przyczyną cierpienia zwierząt są ludzie...
    Co do dalszej sprawy z IP i fb raczej nie będę się wypowiadać. Tutaj oczywiste jest, że ktoś chciał Ci zaszkodzić. Takie sytuacje są bardzo przykre :/.
    Mam nadzieję, że podobna sytuacja już nigdy się nie wydarzy :).
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przeczytaj jeszcze raz posta.

      Usuń
    2. No nic, to może trochę z innej beczki bo chyba nie zrozumiałaś o co mi chodzi :D.
      Znalazłam na tamtym blogu ten wpis anonima i przeczytałam całą wymianę zdań. Tutaj mam trochę odmienne odczucia od Twoich - według mnie anonim wypowiedział się bardzo niemiło. Oczywiście, to było jego zdanie ale wyrażone w taki sposób, że wiele osób mogło się poczuć tym faktem urażone. I wcale się nie dziwię dziewczynom, że tak zareagowały.
      Co do wypowiedzi R., która bardzo Ci się nie spodobała - takie było jej zdanie. Ty później wyraziłaś swoje, a ona znów swoje. Według mnie to co Ci odpisała nie było ani chamskie, ani tym bardziej nie linczowało. Oczywiście, każdy może mieć swoje zdanie - ona wyraziła swoje, Ty swoje.
      I tu pojawia się inna kwestia > sprawa Twojego spotkania i jej chęć wzięcia udziału. Ty nie stawiasz kota i dziecka na równi ze sobą - oczywiście rozumiem to i szanuję. Ale ona najwyraźniej stawia i myślę, że za takie podejście nie powinna być potępiana. Uważam, że tutaj był mały problem. Dwa odmienne zdania - po prostu.
      Co do następnych zdarzeń - to jest paranoja i nic tutaj tej osoby nie usprawiedliwia. W pełni rozumiem Twoją złość. Takie oskarżenia są bolesne i nie przynoszą nic dobrego. Ale jak się trafi na jakąś zawistną osobę to nic się na to nie poradzi. Trzeba omijać szerokim łukiem.
      Reasumując :D. Uważam, że trzeba szanować czyjeś zdanie. To, że chciała się pojawić na Twoim spotkaniu i pomóc dzieciom nie uważam za nic złego. Ciebie rozzłościł fakt, że stawia na równi dzieci z kotami - rozumiem, nie każdy ma takie podejście.
      Przykro mi, że zostałaś tak oskarżona. Ważne, że przedstawiłaś sprawę ze swojej strony :).
      Jeśli czegoś nie zrozumiałam to bardzo proszę o wyjaśnienie, a nie odsyłanie do ponownego przeczytania posta. 5 raz już tego robić nie będę :D.
      Nie chcę żebyś myślała, że to co piszę to piszę z zawiści, skąd. Po prostu w tej jednej kwestii starałam się postawić na miejscu jednej i drugiej i tak to wyszło z mojej strony.
      :)

      Usuń
    3. Ja nie mam do nikogo pretensji i każdy może wypowiedzieć się na moim blogu i wyrazić swoje zdanie. Jednak po wypowiedzeniu swojego zdania na jej blogu, po moich koleżankach opowiadała, że ja ją zwyzywałam na jej blogu, a ja napisałam grzecznie to co myślę.
      Dla mnie takie postępowanie i zachowanie jakie zaprezentowała R nie jest odpowiednie i postąpiłam tak jak uważałam. Gdyby nie meil jaki otrzymałam o tym jak bardzo zależy jej na dzieciach, a na blogu zawzięcie broni kota pewnie bym nie zareagowała. Niestety, dla mnie jest taka osoba dwulicowa i zanim o czymś pomyśli to szybciej to zrobi. Tera na FB dostaję dalej od niej dziwnej treści wiadomości i straszy mnie, że ma dowód na to, że tym anonimem jestem ja. Natomiast na moim Fan Page widać, że jest to przejaw czystej zazdrości tylko nie wiem dlaczego?


      Oskarżenie kogoś o coś czego się nie zrobiło to już poważny zarzut.

      Usuń
    4. Dziękuję, że mi odpisałaś. Teraz w pełni rozumiem Twoje stanowisko. Masz prawo czuć się urażona, a nawet wściekła. Mam nadzieję, że na mnie nie będziesz zła, że przyczepiłam się praktycznie do jednej kwestii :D.
      Myślę, że autorka oskarżeń się zapędziła. Już samo wyjaśnienie IP - tego, że jest zmienne powinno kogoś zmusić do myślenia.
      Dlaczego zazdrość? Gosiu, na jakim świecie żyjesz? :D Zazdrość jest wszędzie. Ludzie są zawistni i potrafią uprzykrzać życie z byle powodu. Mam nadzieję, że wytrzymasz tą sytuację. Bardzo mi przykro z jej powodu. Jeszcze się nie spotkałam z takimi oskarżeniami odkąd jestem w blogowym świecie.
      Trzymaj się. :)

      Usuń
    5. Ja się nie gniewam każda konstruktywna krytyka mnie buduje. Nie ma ludzi idealnych każdy popełnia błędy. Ja nie mam sobie nic do zarzucenia, dlatego opisałam jak było na blogu. Nie chcę potem czytać głupot wyssanych z palca przez nastolatkę, która dla kaprysu postanowiła mi zaszkodzić, bo ją nie wybrałam na spotkanie.

      Usuń
  11. Takie bezpodstawne oskarżenia są bardzo często spotykane. Łatwo jest zrzucić winę na kogoś, nie mając ku temu podstaw. Więc nie przejmuj się. Oto co czyni zazdrość z innymi ludźmi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. szkoda nerwów :) nie przejmuje się ! głowa do góry

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie przejmuj się -szkoda nerwów..

    OdpowiedzUsuń
  14. W sieci niestety zdarzają się takie rzeczy, podstawą jest by zrozumieć że każdy ma swoje zdanie i nie każdy musi się z nim zgadzać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To, że zostałam oskarżona o pisanie anonimów, to takie rzeczy się zdarzają w internecie ?
      tego dotyczy ten post, a to co się wydarzyło po drodze napisałam do objaśnienia sytuacji.

      Każdy ma prawo wyrazić, napisać swoja opinie i swoje zdanie zgadam się z tym. Wyraziłam właśnie swoje zdanie i zostałam oskarżona o obrażanie Blanki i pisanie anonimowych komentarzy

      Usuń
    2. Ja odniosłam się do kilku kwestii, które poruszyłaś w tym poście. To, że najbardziej się przyczepiłam do kwestii dzieci i zwierzaków to moja wina bo sama często pomagam i ludziom i zwierzakom :).
      Co do oskarżenia - myślę, że się zdarzają i Ci co są oskarżani o to bardzo cierpią. Odniosłam się do tego i napisałam co o tym sądzę. To, że ktoś Ci zarzucił obrazę jakiejś osoby i pisanie z anonimowego konta, jest - nie ukrywajmy - chamskie. I tutaj uważam, że takie zachowanie powinno być potępiane.
      Rozumiem, że okropnie się poczułaś. Nikomu nie życzę by został tak potraktowany. Przykro mi, że spotkało to Ciebie ale nic już z tym nie zrobisz. Powinnaś dostać przeprosiny od winnej osoby. To moje zdanie.

      Usuń
  15. Ludzka nienawiść nie zna granic.. Ilekroć zrestartujesz router tylekroć prawdopodobnie będziesz miała inne IP.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bezpodstawne ? Aha fajna jestezostalo sprawdzone ip komentarzy - ja zazdrosna? Prosze cie o co? Dziewczyny oskarżenie nie było bez podstawie - sprawdzalysmy o porownawylysmy ip do ip Gosi i wiecie co wyszło? Ze to Gosia . Ale o tym juz nie długo : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie będę już z Tobą dyskutować. Ja nie mam nic sobie do zarzucenia i wszystkie takie zagrywki publikuję na blogu, gdyż to nie pierwszy raz i ostatni się to wydarzyło. Przy każdym spotkaniu jakaś zazdrosna osoba ma problem.

      Usuń
    2. Ale o co zazdrosna? Tzn tak jestem zazdrosna bo cathy i avide poznam w innym czasie a nie na spotkaniu - dla mnie to jedyna sprawa do zazdrości wg mnie. A to ze nie potrafisz przyznać faktom, to znaczy ze nie uczysz sie na błędach. Chcialam zebys przeprosiła blanke, nie masz zamiaru tylko upubliczniać? Naprawde śmieszna jestes : ) a inni i tak sie dowiedzą : )

      Usuń
    3. Niby jakiego powodu mam przeprosić Blankę?
      Nie chciałbym mieć takiej koleżanki ja TY która naraża reputację Blanki na takie coś.
      Rozmawiałam z nią i sama zainteresowana nie wie nic o tej sprawie w która się ty bawisz.

      Ja się właśnie uczę na błędach i dzięki Tobie dowiedziałam się bardo ważnych informacji.
      Niestety Ty najpierw pomyśl zanim kogoś oskarżysz, bo możesz wiele stracić na tym. Chyba, że Cię bawi uprzykrzanie komuś życia dla własnego widzi misie

      Usuń
    4. masz u góry wytłumaczone z tym IP.
      jajo a nie dowód.:)
      równie dobrze ja sobie mogę resetować skrzynkę z internetem i zmieniać IP i bombardować innych durnymi komentarzami.
      Ty namierzysz to IP, akurat się zdarzy, że któraś z bloggerek ma takie samo i będziesz jej robić afery?
      proszę Cię.
      widać, ze o tym nie masz pojęcia.;-)

      Pozdrawiam, Paula.

      Usuń
    5. dodam jeszcze, że blogowanie, zwłaszcza, jeśli dotyczy Waszych pasji, powinno być przyjemnością a nie bardziej lub mniej bezpodstawnym oskarżaniem się nawzajem.;)
      ani nazywanie kogoś śmiesznym czy wplątywanie osób trzecich.
      dziewczyny, macie po 10. lat?

      a Pani R. - z tym IP masz wytłumaczone wszystko wyżej.;)
      ktoś Wam robi koło dupy i dajecie się wplątać jak małolaty!

      Usuń
    6. Dziewczyny naprawdę, nie lubię się wtrącać, ale z tego co rozumiem to cała afera zaczęła się od oskarżenia Gosi o napisanie anonima tak? Więc przykro mi ale jako, ze IP jest zmienne to oskarżenie jest BEZPODSTAWNE i krzywdzące. Cała ta afera zaczęła się od niepotwierdzonych informacji i tej strasznie przykre....Po drugie każdy ma prawo do własnych poglądów, u mnie zwierzęta też są stawiane na równi z członkami rodziny i tak je traktujemy, ale każdy ma prawo mieć własne zdanie i dla mnie to jest okej, jeśli nie krzywdzi przy tym nikogo. W sumie to obydwie zgodziłyście się co do tego, ze i zwierzęta i dzieci potrzebują pomocy, więc już tego nie drążmy. Poza tym jesteśmy dorośli więc nie rozumiem dlaczego ktoś komuś karze kogoś przepraszać...to nie jest przedszkole i wydaje mi się, ze niesnaski powinny załatwiać ze sobą zainteresowane strony, a osoby trzecie raczej nie powinny się wtrącać i coś komuś kazać...Niech Gosia sobie wyjaśni wszystko z Blanką a nam nic do tego.

      Usuń
    7. Post został napisany, gdyż nie mam nic sobie do zarzucenia. Zostałam oskarżona o pisanie anonimów przez nastolatkę i dlatego wolę napisać to u siebie na blogu, a nie potem żeby czytała jakieś wypociny wyssane palca u kogoś o sobie. Napisałam do Blanki meila ona oczywiście o niczym nie wiem. Tu chodzi o zazdrość iż R nie dostała się na spotkanie, bo z moich źródeł wiem, że próbowała się wkręcić na spotkanie przez koleżanki i prosiła je żebym ją wzięłam. Mam prawo wybrać kogo chcę i nie wiem czemu R jest taka zazdrosna skoro dopiero niedawno organizowała swoje spotkanie. Zgadzam się każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie ja je wyraziłam i ostałam posądzona o pisanie anonimów i obrażanie. innych

      Usuń
    8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  17. Nie będę pisać żebyś się nie przejmowała bo sama nie lubię bezpodstawnych oskarżeń tym bardziej jak wiesz, że to nie Ty jesteś winna - Ty masz czyste sumienie. Jedyne co można zrobić dobrego to wyjaśnić raz sprawę i zostawić resztę zaczepek bez odpowiedzi... Im bardziej się w to zagłębiasz tym bardziej będą próbowali Cię w to wkręcić... Nie znam tej Rarity, nigdy na jej bloga nie zaglądałam - jak dla mnie jesteś osobą wartą zaufania, czytam Twój blog kiedy tylko mam czas i wierzę Ci jako blogerce i w nosie mam oskarżenia jakiś nastolatek - nie zmieni to mojego zdania o Tobie :)
    Pozdrawiam i życzę cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Takie sprawy są przykre ;( Spotkania blogerek to świetna sprawa, ale niestety większość ludzi nie rozumie, że liczba miejsc jest ograniczona, a potem wychodzą takie sytuacje. Mam nadzieję, ze wszystko się wyjaśni :)

    OdpowiedzUsuń
  19. głupie takie oskarżanie kogoś przez IP :/ z tego co wiem, ludzie mogą mieć takie "losowe" nazwijmy to IP i później sprawdzając to skąd ten nr jest może pokazać, że nawet z Chin, także z tym IP to różne cyrki się dzieją. Ja zgłosiłam sprawę na policję kiedy ktoś mi się wkradł na konto allegro. Allegro poinformowało mnie, że wszystkie dane m.in IP będzie mogło udostępnić gdzie ten ktoś się logował. Na policji powiedzieli mi, że właśnie znalezienie kogoś przez IP może być trudne, przez te właśnie jak to wcześniej nazwałam "losowe" IP, które może pokazać, że nr pochodzi np. z USA. No, ale na szczęście udało się gościa złapać, bo miałam inne dowody zebrane. Mam nadzieję, że ogólnie rozumiesz o co mi mniej więcej chodzi :)
    Także weź się nie przejmuj tą laską, bo szkoda nerwów :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Każdy ma prawo do wyrażania własnego zdania. Czasami jednak faktycznie spotykamy się z tym, że czyjeś zdanie świadczy tylko i wyłącznie o głupocie, bo inaczej się tego nazwać nie da, takie przykłady moglibyśmy wymieniać i wymieniać.....

    Ale niemiła sytuacja, współczujemy.

    OdpowiedzUsuń
  21. ja nigdy nie miałam takich dziwnych sytuacji z IP i nawet nie wiedziałam jego istnieniu... nie ma co przejmować się wybrykami nastolatek kiedyś stwierdzą, że było to głupie ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Po prostu brak słów i tyle. Nie przejmuj się :)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo przykre, że takie sytuacje się zdarzają. Trzymaj się i rób swoje :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Niepowaznymi osobami sie nie przejmuj!!... Nie zapominaj Moja Droga, ze sa osoby, ktore swoje niezadowolenie z wlasnego zycia przelewaja na innych. Pozdrawiam serdecznie:):)

    OdpowiedzUsuń
  25. no niestety są różni ludzie i nic na to nie poradzimy, głowa do góry :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Moim zdaniem potrzeba więcej dystansu :) Na świecie żyją różni ludzie.

    OdpowiedzUsuń
  27. masz rację, nie można stwierdzić, że dziecko to to samo co kot , ponieważ zwierzęta są o wiele lepsze od ludzi .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby ktoś stwierdził, że jakiś kot jest lepszy od mojej siostrzenicy to powiedziała bym: ,,BŁAHAHAHAHAHAHAHAHAHA!!!!! ,,




      Usuń
  28. Małgosiu nie ma co się przejmować i tracić nerwy... Bo są ludzie i parapety... Prowadzisz świetnego bloga i możesz się nim szczycić! Głowa do góry i uśmiech...no ale uśmiechnij się....mocniej :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie lubię afer i zazwyczaj omijam je z daleka. Napiszę tylko fakt o którym każdy informatyk wie - IP jest zmienne i uważam, że tego typu oskarżania są bezpodstawne. Pozostałych kwestii nie poruszam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Skoro Aja napisała do ciebie prywatnie powinnyście to w ten sposób sobie wyjaśnić. Nie rozumiem dlaczego tak rozdmuchałaś tę sprawę i rzucasz nazwami bloga i obrażasz Aję od zakompleksionych itp. Nie dziwię się, że sama później napisała u siebie posta w ramach obrony.
    Powinnyście to załatwić między sobą w wiadomościach prywatnych, odpowiedzcie, ze to nie ty masz czyste sumienie i zakończyć konwersację zamiast robić aferę.
    Cała ta sytuacja jest dosyć niesmaczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjaśniłam sytuacje prywatnie jednak osoba to mimo braku dowodów postanowiła mnie dalej ciągnąc swoje oskarżenia mnie na FB
      To,że mam zmienne IP i w tym samym czasie może mieć ktoś takie samo niczego nie dowodzi i żaden program nie jest tego w stanie sprawdzić ile osób miało ten sam IP w tym samym czasie. Niestety nie zamierzam chować głowy w piasek i czekać jak ktoś obsmaruje mnie na blogu i będzie mnie posądzał o pisanie anonimów na podstawie widzetu, który pokazał podobny ale nie taki sam numer IP. To też jest zastanawiające dlaczego mimo z braku dowodów R postanowiła dalej ciągnąc to wywody i obróciła wszystko przeciwko mnie.

      Usuń
  31. Cztałam opinie ciebie i R i wdaje mi się że raczej nie powinnyście wyciągać takich rzeczy do blogosfery tylko załatwić to między sobą...W internecie już tak jest że jedne rzeczy są dla jednych obraźliwe a dla innych nie...Każdy ma inny stopień wrażliwości...Nie wiem która z Was ma racje chociaż przyszywanie komuś łątki anonima nie jest na miejscu jeśli nie ma się na to 100% dowodów...Mnie zawsze uczono że nie należy posądzać kogoś jak go się nie złapało na gorącym uczynku...Chociaż co do neta to się trochę dziwnie ma :) Dla wszystkich chyba najlepiej będzie jak zakończycie ten spór bo to trochę bez sensu jest i pozostawia dziwne uczucia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moim zdaniem bardzo dobrze, że Gosia opowiedziała tu o tej sprawie. Pomijając już jej osobiste korzyści [gdy komuś powiesz, co cię boli, to tak, jakbyś ten ból dzielił na dwoje, jak ktoś kiedyś powiedział], to może jest ktoś, kto boryka się z podobnym problemem. Może informacje, które tu zamieściła pomogą komuś przynajmniej tym, że mniej więcej połapie się, o co chodzi z tym nieszczęsnym zmiennym IP.

      Gosiu, dziękuję za wytłumaczenie tego dokładniej, bo mimo że mniej więcej wiedziałam, o co chodzi, to dzięki Tobie pogłębiłam tę wiedzę :)
      Przyszłam tu, zwabiona "aferką", a wracam stąd z garścią przydatnych informacji.

      Usuń
    2. (rety, jeden z bardziej chaotycznych komentarzy, jakie kiedykolwiek napisałam :D )

      Usuń
  32. tak, TP , a dokładniej Neostrada ma zmienne IP, czyli wystarczy zresetowanie modemu, a już nastąpi zmiana:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.