Ostatnio mam aż dwa zboczenia olejki i peelingi. Odstawiłam, rozdałam praktycznie wszystkie balsamy i masła, używam ich bardzo sporadycznie, można by rzecz rzadko. Peeling jest podstawą mojego mycia, a potem na mokre ciało nakładam olejek. Dzięki temu moja skóra jest odpowiednio nawilżona, nie jest tłusta, (czego bardzo nie lubię)przyjemna w dotyku i niesamowicie gładka.
Green Pharmacy Scrub do ciała
Masło shea i Zielona kawa
Peeling cukrowo-solny. Naturalne kryształki soli i cukru. Oczyszczanie,
pielęgnacja, orzeźwienie, aromat, relaks dla ciała i zmysłów. Delikatne
złuszczanie naskórka, poprawa mikrokrążenia. Gładka i miękka skóra.
Egzotyczne masło Shea wygładza, nawilża, odżywia i regeneruje. Ekstrakt z
zielonej kawy wspiera nawilżanie, chroni młodość skóry.
Moja opinia:
-wygodne, szerokie opakowanie, aplikacja jest przyjemna i szybka.
-zapach słodki, mocno wyczuwalne jest tu masło shea. Przy dłuższym używaniu zapach staje się męczący.
-peeling nie jest mocnym zdzierakiem, raczej delikatny, ale bardzo dobrze peelinguje.
-produkt wydajny, choć zależy to od tego ile nakładamy na ciało preparatu.
-parafina w składzie zupełnie mi nie przeszkadza. Delikatnie natłuszcza skórę, co nie wymaga nakładania balsamu.
- ostatnio miałam okazje używać peeling solny drzewo herbaciane Tutaj z tej firmy i miałam go bardzo długo, gdyż zapach stał się dla mnie męczący.
Jesli lubicie zapach słodki masła shea polecam. Ja osobiście wolę ładnie pachnące peelingi, których używanie sprawia mi przyjemność.
Produkt otrzymałam od klubu Elfa Pharm, do którego należę.
Ja mam wersję z imbirem, ale zapach mi nie przypadł do gustu.
OdpowiedzUsuńTen bym z pewnością przygarneła.
Nie znam tego peelingu. Osobiście uwielbiam mocne zdzieraki :).
OdpowiedzUsuńSkoro dobrze peelinguje to może kiedyś się skuszę :).
Myślę, że bym mogła na niego się skusić ;]
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie oraz obserwacji :)
http://veneaa.blogspot.com/
Wolę mocniejsze zdzieraki ;)
OdpowiedzUsuńlubię intensywnie pachnące kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńJa mam od nich peeling cukrowy różany i bardzo lubie. :)
OdpowiedzUsuńmam tylko inne nuty zapachowe i jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam, ale wygląda ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńAle bym go chciała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKurcze, szkoda że zapach jest słodki... :/
OdpowiedzUsuńmoje zapachy :)
OdpowiedzUsuńI ja ostatnio mam szał na peelingi i ostatnio zdenkowałam cukrowy (różany) tej samej firmy :D
OdpowiedzUsuńPeelingi i masła z tej serii zawsze mnie ciekawiły i kusiły.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zapach męczy z czasem ;/
OdpowiedzUsuńJa wolę świeże, owocowe peelingi ;)
Obawiam się, że z czasem zapach też zacząłby mnie męczyć, ale ogólnie zaciekawił mnie ten peeling :)
OdpowiedzUsuńPo nazwie nie sądziłabym, że zapach będzie słodki, ale w sumie fajnie, bo lubię takie zapachy:)
OdpowiedzUsuńJa mam z tej firmy też peeling cukrowo-solny, ale z olejkiem arganowym i figami. Czeka jeszcze w kolejce na użycie, ale słyszałam już właśnie też kilka innych pozytywnych opinii na temat tych peelingów, także pewnie będzie fajny.;))
OdpowiedzUsuńWłaśnie używałam masła z imbirem,zapach super ale kiepsko z wydajnością:(
OdpowiedzUsuńJak już gdzieś pisałam, dla mnie ta firma to porażka. Stylizuje się na naturalną, a nie ma z nią nic wspólnego. Nie kupuję jej i unikam jak tylko mogę. Dość niedawno zrobili kremy do pielęgnacji twarzy. Chciałam kupić mamie, ale skład był naprawdę tragiczny.
OdpowiedzUsuńWiele firm tak niestety robi, co innego na opakowaniu, co innego w składzie.
UsuńSlyszalam o nim wiele dobrego, moze sie kiedys skusze ;)
OdpowiedzUsuńSliczny nowy avatar i przyznam, ne nick mnie nieco zmylil ;)
być może się na niego skuszę, bardzo lubię peelingować ciało więc takie produkty stanowią duży % mojej "kolekcji" kosmetycznej ;)
OdpowiedzUsuń