Green Pharmacy Peeling solny drzewewo herbaciane, zielona glinka. & żel pod prysznic


Kosmetyki trafiły w moje łapki po spotkaniu blogerskim. Przyznam szczerze zaciekawił mnie peeling solny, w sumie nigdy czegoś takiego nie miałam. Miłe dla oka opakowania przyśpieszyły ochotę na testy, mimo że otwartych jest kilka innych produktów. Nie ma to jak coś nowego przetestować. 



Peeling solny DRZEWO HERBACIANE i ZIELONA GLINKA
Scrub solny. Naturalne kryształki soli. Oczyszczanie, pielęgnacja, aromat, relaks dla ciała i zmysłów. Delikatne  złuszczanie naskórka, poprawa mikrokrążenia. Gładka i miękka skóra. Ekstrakt z liści drzewa herbacianego działa przeciwzapalnie, ułatwia gojenie. Zielona glinka wygładza.


Moja opinia:
- opakowanie ładne przyjemne dla oka i praktyczne 
-konsystencja - zielona masa o przyjemnym zapachu, jak dla mnie mało wyczuwalny lekko ziołowy
- peeling delikatnie ściera skórę i pewnie przez parafinę znajdująca się w składzie, nie potrzebne jest nienakładane balsamu. 
-skóra jest przyjemna, gładka w dotyku i sprawia wrażenie dobrze nawilżonej.
- produkt przyjemnie się użytkuje, nie podrażnia, nie uczula
-wydajny, wystarczy niewielka ilość
-myślę że po pewnym czasie skuszę się na niego ponownie 



Żel pod prysznic MASŁO SHEA i ZIELONA KAWA
Aromatyczne odprężenie, aktywna pielęgnacją, naturalne ekstrakty roślin. Delikatne mycie,  dobre nawilżanie, aksamitna miękkość i gładkość. Chroni dzięki neutralnemu pH. Pozostawia nutę niezwykłego aromatu. Egzotyczne masło sheaprzedłuża młodość skóry. Ekstrakt zielonej kawy, bogaty w fitosterole i kwas linolowy, poprawia jej elastyczność.

Moja opinia: co do żeli pod prysznic jest zawsze taka sama. Pod względem żelu nie jestem wymagająca - żel ma myć i powinien mieć przyjemny zapach. Ten żel fajnie się pieni, ma przyjemny zapach oraz jest wydajny.


Produkty Green Pharmacy przypadły mi bardzo do gustu, myślę że kiedyś jeszcze zagoszczą w mojej łazience.

Jaki produkt polecacie z tej Firmy, będę wdzięczna za ciekawe sugestie .




33 komentarze:

  1. Z Green Pharmacy miałam wielokrotnie szampony i sobie chwalę :) Ziołowe, z odżywką były jak najbardziej w porządku, ten peeling solny tez mnie zaciekawił, dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię kosmetyki Green Pharmacy, choć wbrew pozorom nie są one, aż tak bardzo naturalne. Spróbuj sobie peelingu cukrowo-solnego od nich, to dopiero coś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja szukam z GP żelu o zapachu róży i zielonej herbaty ale nigdzie go nie mogę znaleźć. Ostatnio widziałam jaśmin i lotos i jeśli nie znajdę róży to ten kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie przepadam za różą, miała kiedyś masełko i niestety nie mogłam go zużyć ze względu na zapach

      Usuń
  4. no tych dwóch nie miałam ale ta firma coraz bardziej mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastanawialam się nad tym peelingiem, ale odpuściłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie miałam nigdy peelingu solnego ale pozytywnie mnie zaskoczył

      Usuń
  6. u mnie peeling się dość słabo spisał, jestem fanką większych zdzieraków ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ze mną to różnie bywa raz mam ochotę na mocny zdzierak innym razem wolę coś delikatnego

      Usuń
  7. używałyśmy bardzo często szamponów z Green Pharmacy...gorąco polecamy ;)
    peelingu nie znamy ale po Twojej recenzji chyba się skusimy ;)

    buziaki!

    Alicja i Magda

    OdpowiedzUsuń
  8. ja polecam olejki z GP i szampony ziolowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. GP ma świetne masełka, ale peelingu jeszcze nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam jeszcze peelingu tej marki...

    OdpowiedzUsuń
  11. Peeling zapowiada się kusząco :)) Musi fajnie pachnieć olejkiem ;)

    PS. Ładnie tu u Ciebie Gosiu!
    Pozdrawiam,
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  12. Z Green Pharmacy miałam tylko i wyłącznie szampony, chętnie wypróbuję żel pod prysznic.

    OdpowiedzUsuń
  13. ja z Green Pharmacy miałam tylko szampon, ale ten peeling mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie miałam tego peelingu,używam obecnie z Clareny i jestem zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  15. zupelnie mnie nie ciagnie do parafinowych peelingow :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Gosiu baaarzdo lubię Twojego bloga i uważam, że Twoje recenzje są szczere, ale proszę popraw trochę stylistykę pisania, ja wiem, że to może bardziej mój problem, że mnie to razi, ale brak przecinków, tam gdzie powinny one być czasem sprawia, że tekst zlewa się w jedną całość i ciężko się to czyta. Absolutnie nie chciałam Cię tym urazić, pozdrawiam i doceniam obiektywną pracę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. domyślam się kto to napisał :)
      zobaczę co się da zrobić :)

      Usuń
  17. Mam żel tej marki o zapachu różanym i średnio, właśnie przez ten zapach, przypadł mi do gustu. A że świetnie się pieni i potrzeba niewielkiej ilości przy jednorazowym użyciu, będę go pewnie zużywać latami. Mam też peeling solny ale jeszcze go nie otwierałam. Na razie zużywam inne peelingi i idzie mi dość opornie...

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię kosmetyki ziołowe, ale z marką green pharmacy nie miałam jeszcze styczności, może kiedyś się skuszę, na razie na mojej lutowej liście "muszę mieć" są już inne pozycje.

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubie produkty GP, z opisu to ten peeling bardzo przypadłby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  20. wstyd się przyznać,ale chyba jeszcze nie miałam żadnego produktu od Green Pharmacy-muszę to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale fajny zestaw:) muszę się rozejrzeć za tymi produktami...

    OdpowiedzUsuń
  22. Ten żel chętnie bym przetestowała :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Peeling mnie nie przekonuje ze względu na parafinę, ale żel wygląda całkiem ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.