Niewielkie promocyjne zakupy.

Kobieta zmienną jest. Miałam nic nie kupować, a wyszło jak zwykle. Do tej pory udało mi się omijać szerokim łukiem wszelkiego rodzaju promocje, ale tym razem uległam. Po przeprowadzce zdecydowanie mam za blisko do Rossmana, na dodatek po bliższych oględzinach kosmetyki są w miarę czyste. Jeśli ciekawi Was co kupiłam, to zapraszam do dalszej części o każdym z nich napiszę słów kilka. 

Evree peeling pomarańczowy do ust. Na ten kosmetyk polowałam od jakiegoś czasu. Moje usta mają tendencję do przesuszania. Właśnie czegoś takiego potrzebowałam. Pachnie przyjemnie i rzeczywiście po zastosowaniu usta są mega gładkie. przyjemne w dotyku. 
Wibo błyszczyk miałam już kiedyś. Ładnie wygląda na ustach i ich nie wysusza. 
Maybelline tatuaż do brwi. Jeszcze nie miałam okazji go używać, ale kupiłam, bo zobaczyłam go na jednym z vlogów. Do kosmetyczki mam teraz daleko, a henny sama nie umiem robić, więc chętnie coś takiego szybkiego wypróbuję. 

Przy okazji wzięłam w promocyjnej cenie suchy szampon got2b. Odkryłam go dzięki Shiny Box. Moja skóra głowy go toleruje, dlatego teraz wzięłam wersję do ciemnych włosów. 

Wibo kredka do brwi. Kredka nadaje brwiom naturalny efekt. Lubię ją, to moje drugie opakowanie. 
Wibo puder ryżowy i korektor rozświetlający wzięłam z ciekawości. Mam bananowy i jestem z niego zadowolona. Zobaczymy jak się sprawdzi. 
Maybelline fit me podkład też mnie zainteresował, ale zauważyłam,że bardzo wchodzi mi w pory podkreślając je. Przetestuję go jeszcze z bazą, ale wątpię czy się polubimy. 

Wstąpiłam też do Lidla po piankę do mycia rąk. Wersja morela i lilia wodna pachnie obłędnie.Mam wrażenie, że wysusza skórę, ale może to moja twarda woda jest tego powodem. Dla samego zapachu warto ją wypróbować. 

Jak tam Wasze zakupy. Poszalałyście czy raczej rozsądnie podeszłyście do tematu?

15 komentarzy:

  1. Pianki do mycia rąk z lidla wyskakują mi zewsząd wiec trzeba będzie w końcu się wybrać i też kupić :) Puder wibo też planuję wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie też mi wyskakiwały, bo nawet bym nie wiedziały o ich istnieniu :D.

      Usuń
  2. Na piankę Cien też się skusiłam, ale wzięłam dwa inne zapachy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta wersja co ja mam pachnie obłędnie :D. Pewnie wypróbuję pozostałe dwa, bo córka lubi się myć pianką.

      Usuń
  3. Ja w Rossmannie raczej skromnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pianki z Lidla to ja mam wszystkie na razie używam wanilii i bardzo lubię też peeling evree :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie wydałam ani złotówki, mam zbyt wiele zapasów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak się na chwilkę zatrzymałam koło tej pianki z Lidla, ale nie skusiłam się tym razem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Patrząc na dantejskie sceny w Rossmannie to całe szczęście, że są jeszcze ludzie ze zdrowym rozsądkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa jestem tych pianek z Lidla, muszę się wybrać na wycieczkę do niego, żeby je kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  9. ja kupiłam za dużo na tej promocji w Rossmanie :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.