Piękne opakowania, cudowne kosmetyki, polskie z natury czyli Vianek. Słów kilka o serii odżywczej.

Nie wiem czy wiecie, ale inspiracją do stworzenia marki VIANEK stał się wyjątkowy motyw kwiatowy, który stanowi tradycję, przekazywaną z pokolenia na pokolenie w małopolskiej wsi Zalipie. Jest niezwykle oryginalną, jedyną w swoim rodzaju sztuką ludową, cenioną nie tylko w Polsce. Swoja drogą zastanawiam się nad odwiedzeniem tego pięknego miejsca. Niedawno pisałam o peelingu, który nie przypadł mi do gustu, a dziś mam dla Was prezentację kilku kosmetyków z serii pomarańczowej. Jeśli ciekawi Was jak się sprawdziły, to zapraszam na recenzję.
Produkty VIANEK serii pomarańczowej charakteryzują się silnym działaniem odżywczym. Przeznaczone są do pielęgnacji ciała, do każdego rodzaju skóry. W skład serii wchodzi: Szampon, olejek, maska do włosów. Krem na dzień, krem na noc, krem pod oczy, maska-peeling, żel do mycia twarzy, mleczko.

Czasem w przesyłkach, które otrzymuję znajduję próbki kosmetyków. Tak kiepsko się złożyło, że zanim otwarłam kosmetyki Vianek otrzymałam próbkę kremu po oczy właśnie z tej serii pomarańczowej. Niestety zapach nie przypadł mi do gustu i zniechęciło mnie to do otworzenia innych kosmetyków z tej serii. Nawet zastanawiałam się nad oddaniem ich do sklepu. Prześledziłam kilka recenzji i wszyscy byli zachwyceni zapachem kosmetyków, które dzisiaj recenzuję. O ile w szamponie dziwny zapach mogłabym znieść, to olejku już bym nie użyła. Na szczęście odważyłam się, otworzyłam, a zapach pozytywnie mnie zaskoczył i był inny niż w kremie pod oczy. Kosmetyki marki Vianek są ważne tylko 3 miesiące od otwarcia, dlatego nie otwieram ich wcześniej jeśli wiem, że nie będę używać. Kosmetyki naturalne lubią się zepsuć i po wyznaczonym im okresie użytkowania mogą nie być zdatne do użytku. Oczywiście nie wszystkie i przechowywanie też ma znaczenie. 
Odżywczy szampon do włosów. 
Kosmetyki naturalne nie działają od razu, Bardzo często powodem negatywnych recenzji szamponów z rodziny Sylveco, jest według mnie zbyt krótki czas stosowania. Kupiłam kiedyś pełnowymiarowe butelki szamponów. Po kilku użyciach skreśliłam je, gdż moje włosy były oklapnięte, jakby słabo oczyszczone, bez życia. Na jakiś czas zaprzestałam stosowania naturalnych szamponów, do czasu, gdy znów w paczce pojawiły się owe produkty w postaci saszetek. Polubiłam zużywanie próbek, więc co drugie mycie myłam włosy szamponem Sylveco. Wiecie, co zauważyłam po zużyciu sporej ilości tych próbek? szampon rzeczywiście działa tylko włosy trzeba do niego przyzwyczaić. 

Wracając do tematu dzisiejszym bohaterem jest szampon odżywczy marki Vianek czyli Sylveco. 
● Zapach cudowny, jakby morele połączone z cukierkami. Dzięki temu cudownemu aromatowi przyjemnie się go używa i zużywa. 
● Konsystencja przezroczysta, średnio gęsta. 
● Bardzo dobrze się pieni. Dobrze też oczyszcza włosy i skórę głowy. Ze względu na składniki odżywcze będzie idealny dla włosów suchych i zniszczonych, ale nie tylko. Ja mam włosy z tendencją do przetłuszczania się i jestem z jego działania zadowolona. Po umyciu nie jest konieczne nakładanie odżywki. Włosy są pachnące puszyste i miękkie w dotyku. 
● INCI: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Lauryl Glucoside, Glycerin, Mel Extract, Decyl Glucoside, Pulmonaria Officinalis Extract, Panthenol, Coco- Glucoside, Lecithin, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Glyceryl Oleate, Lactic Acid,Cyamopsis Tetragonoloba Gum, Sodium Benzoate, Parfum. 
● Cena około 17 zł za 200ml
Odżywczy olejek do włosów. 
● Piękny, również morelowy zapach na pewno każdemu przypadnie do gustu. Utrzymuje się na włosach do momentu zmycia. 
● Olejek stosowałam zarówno na włosy wilgotne po umyciu, jak i suche przed myciem. Niestety u mnie pierwszy sposób nie sprawdza się i lepiej włos reaguje, gdy zastosuję olejek przed myciem. Nawet, gdy zmyję olejek szamponem włosy są zbyt obciążone i szybko przestają być puszyste. 
● Zwykle aplikuję niewielką ilość olejku zarówno na włosy, jak i skalp na 30 minut przed myciem, ponieważ pozostawienie go na noc u mnie nic nie daje i nie widzę różnicy. 
● Kosmetyk fajnie nawilża moje włosy i mam nadzieję, że uda mi się go zużyć w ciągu 3 miesięcy. 
● INCI Glycine Soja Oil, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Coco-Caprylate, Persea Gratissima Butter, Calendula Officinalis Flower Extract, Pulmonaria Officinalis Extract, Potentillae Anserinae Herba Extract, Tocopheryl Acetate, Hippophae Rhamnoides Oil, Lecithin, Parfum. 
● Cena około 21zł 200ml
Odżywczy olejek do ciała. 
● Opakowanie z pompką ułatwia aplikację, choć czasem ciężko się je naciska. 
●Zapach cukierkowy, owocowy długo utrzymuje się na skórze. Lubię aplikować go przed pójściem spać, bo bardzo ładnie pachnie na skórze. 
●Zauważyłam, że firmy produkują co raz lepsze olejki do ciała. Odżywczy olejek do ciała, jest treściwy i wydajny, więc do aplikacji potrzebujemy naprawdę niewielką ilość. Bardzo dobrze nawilża i wygładza. Stosuję tak jak zwykle na mokrą skórę po kąpieli. Uwielbiam ten sposób aplikacji. 
● INCI Glycine Soja Oil,Vitis Vinifera Seed Oil, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Hippophae Rhamnoides Oil, Tocopheryl Acetate, Parfum, Limonene, Hexyl Cinnamal, Linalool. 
● Cena 21 zł 200ml 

Jestem bardzo zadowolona z kosmetyków z pomarańczowej serii. W najbliższym czasie planuję wypróbować podobne kosmetyki z serii niebieskiej i fioletowej. 

Kosmetyki Vianek można kupić w sklepie grotabryza.eu

22 komentarze:

  1. Uwielbiam ich kosmetyki, szczególnie peelingi! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie peeling okazał się bublem i więcej nie kupię.

      Usuń
  2. Szampon odżywczy się u mnie sprawdza . Myślę ponownie zakupić. Zapach też myślałam że będzie mi przeszkadzał.

    OdpowiedzUsuń
  3. rzeczywiście szata graficzna kosmetyków Vianek jest piękna ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tej serii kusi mnie ten olejek ;) a te 3 miesiace na zużycie to w ich przypadku idealny czas ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie ma się innych kosmetyków, to 3 miesiące spokojnie można je zużyć :)

      Usuń
  5. O marce wiele słyszałam, ale tej serii kosmetyków nie znam. ..
    pozdrawiam MARCELKA♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Vianek... mam maseczkę do twarzy, a tak właściwie to już jej resztki i jestem zachwycona. To taki 2in1 - maseczka i peeling. Cudowne działanie, ładny skład... Czego chcieć więcej :) Mam zamiar poznać jeszcze więcej produktów. Chociaż Sylveco gości już w mojej łazience od dłuższego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nic nie miałam z tej marki, ale może kiedyś się skuszę na coś :)

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam naturalne kosmetyki więc dla mnie by były super ;)
    PorcelainDesire

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam z tej serii balsam do ciała. Mam nadzieję, że uda mi się go zużyć w wyznaczonym terminie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi również opakowania bardzo się podobają, już od jakiegoś czasu czytam pozytywne opinie i mam chęć zaopatrzyć się w kosmetyki tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi również opakowania bardzo się podobają, już od jakiegoś czasu czytam pozytywne opinie i mam chęć zaopatrzyć się w kosmetyki tej marki :)
    Buziaki Kochana

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze nie miałam okazji próbować kosmetyków wianka a mam kilka na liście wpierw mam zamiar opróżnić zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam jeszcze nic z tej firmy. Słyszałam o nich dużo dobrego więc prędzej czy później na pewno coś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Olejek u mnie w testach ;) Zapach piękny ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja bym z chęcią wypróbowała jakiś peeling tej firmy :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie miałam jeszcze okazji testować kosmetyków tej serii,ale może kiedyś skuszę się na ich zakup.

    OdpowiedzUsuń
  17. Polskie kosmetyki - takie lubię i jeżeli tylko pasują do mojej skóry czy włosów stosuję :) Zaopatrzyłam się również w inny polski i proekologiczny produkt : filtr prysznicowy z systemem kdf. Kosmetyki lepiej z taką miękką wodą współpracują a woda sama z siebie nawilża skórę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Zaciekawiłaś mnie tymi kosmetykami, lubię bardzo Sylveco, ale marki Vianek jeszcze nie znam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.