Jakiś czas temu otrzymałam do testów jesienne nowości z Drogerii Natura. Znalazły się w nich min: kredki do oczu My Secret. Kto powiedział, że jesień ma być nudna i szarobura, bez kolorów. Propozycją MySecret są kremowe kredki które w bardzo łatwy sposób ożywią nasze spojrzenie, dodadzą mu blasku, także sprawią, że nasza cera nabierze zdrowego kolorytu.
Cienie do powiek w kredce: 1 NUDE WARM / 2 SHIMMER BRONZE / 3 SILVER ASH / 4 TURQUOISE DREAM / 5 VIOLET RUSH / 6 NIGHT SKY
Rozświetlacz do powiek w kredce: 1 SILVER / 2 NATURAL
Biała kredka do makijażu oczu 2in1.
Moja opinia:
---------> Cienie do powiek w kredce: Dostępne są w sześciu żywych, intensywnych kolorach. Otrzymujemy je w formie grubej białej kredki, którą niestety trzeba będzie strugać. Nie przepadam za temperowaniem, ponieważ kremowa konsystencja bez odpowiednio ostrej strugaczki lubi płatać figle. Najlepiej przed, włożyć ją na chwilę do lodówki, wtedy ułatwimy sobie pracę. Kredkę aplikujemy na całą powiekę w formie cienia, ale też możemy malować nią kreski zarówna na dolnej, jak i górnej powiece. Formuła kredki kremowa, miękka, delikatna. Malując kredką swatche na idealnie prostej skórze dłoni, kolory prezentują się zjawiskowo i niesamowicie. Niestety na powiekach, które posiadają załamania nie udało mi się uzyskać tak pięknego koloru. Dodatkowo kremowa konsystencja lubi się zbierać w załamaniach, tworząc nieciekawy widok. Konieczne jest użycie bazy, bo tylko tak możemy być pewne, że makijaż oka utrzyma się dłuższą chwilę. Jako posiadaczka tłustej powieki staram się wybierać na co dzień cienie w formie sypkiej, niż kremowej, które zdecydowanie dłużej się u mnie trzymają. Cena 9,99. --------> Rozświetlacz do powiek w kredce. Budowa kredki jest taka sama, jak powyżej, ale różni się kolorem, aby można było w łatwy sposób odróżnić kredkę do powiek od rozświetlacza. Zastosowanie do malowania w wewnętrznych kącików oczu, poniżej brwi, aby optycznie powiększyć oczy.
Zaaplikowany i roztarty na kości policzkowej sprawia, że nasza cera wygląda zdrowo i promiennie. Mam cerę mieszaną i zdecydowanie dużo lepiej sprawdzają się u mnie pudrowe rozświetlacze, których trwałość jest dużo lepsza, niż tych w kremie. Nie mniej jednak, polubiłam podkreślanie nimi łuku brwiowego, kącika oka, a także łuku Kupidyna. Kremowa konsystencja będzie idealna dla cery suchej, szarej i zmęczonej. Cena 9,99.
-----------> Biała kredka do makijażu oczu. Kremowa konsystencja, bardzo dobrze kryje, łatwo się rozprowadza, nie podrażnia oczu. Doskonała również jako baza pod cienie sypkie.
Lubicie używać kremowych cieni?
Szkoda, że kredki nie są wykręcane, bo struganie ich nie należy do moich ulubionych czynności :D
Prezentują się całkiem ciekawie ;)
OdpowiedzUsuń03 i 02 bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńRozświetlacze mnie ciekawią. Ps. również przepadam za nie struganymi kredkami :)
OdpowiedzUsuńCienie w kredce fajne mają kolorki :)
OdpowiedzUsuń06 przepiękny :)
OdpowiedzUsuńWow! Świetne kolory! Niesamowicie podobają mi się te kredki :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię niczego do oczu w kredkach, ale ten rozświetlacz (ciemniejszy) ma przepiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się kolor 01 jednak ja uważam tak jak ty na kremowe cienie bo mam z nimi spory problem.
OdpowiedzUsuńJa wole używać zwykłych cieni ale rozświetlacz do powiek w kredce nawet mnie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie mogłyby być wykręcanie, bo sporo by to ułatwiło. Niemniej jednak oferta ciekawa i jest z czego wybierać.
OdpowiedzUsuńPiękne kolory :)
OdpowiedzUsuńnr 2 jest piekny :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam białą :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Kolory naprawdę super :)
OdpowiedzUsuńTa biała kredka pewnie będzie niezła pod pigmenty:)
OdpowiedzUsuńwszystkie piękne, nie wiadomo co brać:)
OdpowiedzUsuńKredki faktycznie mają śliczne kolory!!!
OdpowiedzUsuńNo ale za to te kredki wykręcane są tępe bo nie da się się ich zaostrzyć. Ja wolę jednak kredki drewniane właśnie do strugania.
Roświetlacz mnie zaciekawił , szkoda że do tego sklepu nie mam po drodze :(
OdpowiedzUsuńŁadny arsenał :)
OdpowiedzUsuńWszystkie są niesamowite. :-)
OdpowiedzUsuńU mnie chyba by się nie sprawdziły jak piszesz, że zbierają się w załamaniach. No i szkoda że nie są wykręcane :/ Ale cena dobra:)
OdpowiedzUsuńBiała kredka z chęcią przydałaby mi się przy malowaniu dziewczyn do podbicia kolorów ;)
OdpowiedzUsuńMusze się im przyjrzeć przy następnej wizycie w drogerii!
OdpowiedzUsuńIle dobroci;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne te kredki. I nawet niebieski mi się podoba.
OdpowiedzUsuńWyglądają rewelacyjnie :D
OdpowiedzUsuńKremowe cienie bardzo lubię a biała kredka to must have!:)
OdpowiedzUsuńWyglądają super,chciałabym mieć
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tych rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujące :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są :) Szczególnie 02, w tym to już się zakochałam :)
OdpowiedzUsuńRozświetlacz bym chętnie bym kupiła, podobają mi się też kredki zwłaszcza niebieska i fioletowa.
OdpowiedzUsuńWyglądają niesamowicie zakochałam się w nich :) hehe uwielbiam brązy ale te niebieskości też mnie oczarowały, nie mam zbytnio kosmetyków w takim odcieniu .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Ładne są!
OdpowiedzUsuń