Olejek wzmacniający włosy Rosemary to kompozycja
składająca się z ekstraktów ziołowych: krwawnika, pokrzywy i nasturcji oraz
olejku migdałowego (w którym rozpuszczone są cztery olejki eteryczne rozmaryn,
lawenda, bergamotka, ylang-ylang). Olejek migdałowy jest silnym, naturalnym stymulatorem procesu wzrostu włosów, a także
komponentem o działaniu odżywczym i wzmacniającym.
Ekstrakty ziołowe mają tradycyjne zastosowanie w medycynie naturalnej, konwencjonalnej oraz kosmetyce. Ekstrakt z rozmarynu jest znanym stymulatorem wzrostu włosów. Zapobiega także ich wypadaniu. Lawenda, oprócz właściwości wzmacniających, zapobiega powstawaniu łupieżu oraz poprawia kondycję cebulek włosowych. Olejki ylang-ylang oraz nasturcji regulują natłuszczenie i wzmacniają włosy.
Ekstrakty ziołowe mają tradycyjne zastosowanie w medycynie naturalnej, konwencjonalnej oraz kosmetyce. Ekstrakt z rozmarynu jest znanym stymulatorem wzrostu włosów. Zapobiega także ich wypadaniu. Lawenda, oprócz właściwości wzmacniających, zapobiega powstawaniu łupieżu oraz poprawia kondycję cebulek włosowych. Olejki ylang-ylang oraz nasturcji regulują natłuszczenie i wzmacniają włosy.
Moja opinia:
● Opakowanie wykonane z niebieskiego, ciemnego plastiku zapakowane w kartonik.
● Zapach mocno ziołowy z wyczuwalnym rozmarynem i lawendą. Nie jest nachalny, dlatego nie przeszkadza mi. Mam też wrażenie, że po aplikacji olejku na włosy jestem pobudzona i czuję się taka jakbym właśnie wypiła kawę. Produkt zawiera olejki eteryczne, dlatego nie zaleca się stosować przed snem i przez kobiety w ciąży do 6 tego miesiąca.
● Olejek stosowałam systematycznie przez miesiąc i jestem bardzo zadowolona z efektów. Olejek nie przyśpiesza przetłuszczania, koi swędzącą skórę głowy, dlatego mogą używać go również osoby z bardzo wrażliwym skalpem. Jeśli jesteście alergikami powinna zostać wykonana przed aplikacją próba uczuleniowa, bo możecie być uczulone na olejki eteryczne.
● Najlepsze efekty daje systematyczne wcieranie w skórę głowy i już po miesiącu zauważyłam wysyp "baby hair". Jak już pisałam we wcześniejszym poście stosuję oprócz olejku różne produkty i ciężko mi jednoznacznie stwierdzić działanie. Wierzę jednak, że zahamowanie wypadania jest duża zasługą olejku i zamierzam za jakiś czas ponownie zakupić, ponieważ bardzo dobrze wpływa on na mój problematyczny skalp.
● Bardzo ważna i istotną kwestią w stosowaniu olejku jest umiar. Dużo nie znaczy lepiej, bo potem ciężko zmyć z włosów. Polecam wmasować opuszkami palców niewielką ilość w skórę głowy. Można wykonać delikatny masaż pobudzający, nałożyć czepek i po 20 minutach zmyć.
● Olejek jest w 100% naturalnym produktem. Należy zużyć w ciągu 3 miesięcy od otwarcia.
● Cena około 28zł - 125 ml tutaj Polecam. Olejke dostępny w wielu sklepach on line. Stacjonarnie nie orientuję się czy ejest dostępny gdzieś.● Najlepsze efekty daje systematyczne wcieranie w skórę głowy i już po miesiącu zauważyłam wysyp "baby hair". Jak już pisałam we wcześniejszym poście stosuję oprócz olejku różne produkty i ciężko mi jednoznacznie stwierdzić działanie. Wierzę jednak, że zahamowanie wypadania jest duża zasługą olejku i zamierzam za jakiś czas ponownie zakupić, ponieważ bardzo dobrze wpływa on na mój problematyczny skalp.
● Bardzo ważna i istotną kwestią w stosowaniu olejku jest umiar. Dużo nie znaczy lepiej, bo potem ciężko zmyć z włosów. Polecam wmasować opuszkami palców niewielką ilość w skórę głowy. Można wykonać delikatny masaż pobudzający, nałożyć czepek i po 20 minutach zmyć.
● Olejek jest w 100% naturalnym produktem. Należy zużyć w ciągu 3 miesięcy od otwarcia.
Ciekawy jest ten olejek, bardzo mnie zainteresowalas tym olejkiem:)
OdpowiedzUsuńDziekuje za polecenie i serdecznie Cie pozdrawiam, Gosiu:)
Właśnie szukam czegoś co mogłoby mi pomóc w zagęszczeniu włosów :)
OdpowiedzUsuńOjj nie lubię stosować olejków bezpośrednio na skórę głowy ale pewnie warto zaryzykować. :)
OdpowiedzUsuńSuper rzecz. Musze w koncu zaczac dbac bardziej o moje wlosiary ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie ziołowe miksturki , ostatnio moją ulubioną jest płukania szałwiowa ;)
OdpowiedzUsuńfajny sklad ma ten olejek, lubie takie ziołowe zapachy, a jak jeszcze działa to w ogóle super :)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki olejek :) ostatnio strasznie dużo włosów mi wypada
OdpowiedzUsuńFajny,ja ciągle mecze się z wypadaniem.Dużo włosów i ciągle nic:-(
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze olejków z tej firmy ale kuszą mnie niezmiernie
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę go wypróbować <3
OdpowiedzUsuńGdybym tylko lubiła takie rzeczy, to pewnie bym się skusiła, bo wypadł bardzo dobrze ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny olejek:)
OdpowiedzUsuńja wciąż nie mogę się przekonać do regularnego olejowania, ale cieszę się, że działa :)
OdpowiedzUsuńJestem chyba za leniwa na stosowanie tego olejku, jak zresztą i wszystkich tego typu produktów. Zauważyłam, że im mniej ingeruję w moje włosy tym bardziej są mi one wdzięczne :-)
OdpowiedzUsuńLubię takie naturalne kosmetyki :) Ja wykorzystam swoje zapasy to się na pewno za nim rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńJa tez mam problematyczny skalp.. Byc moze wyprobuje:)
OdpowiedzUsuńOj bardzo go lubię ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie rzeczy.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten olejek, chetnie bym wyprobowala :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę, ale z tego co piszesz jest baaardzo obiecujący i ma świetny skład!! ;)
OdpowiedzUsuńTo coś co kupiłabym mojej babci i mamie na ich problem z włosami :)
OdpowiedzUsuńJak zużyję swoje wcierkowe zapasy, to chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCiekawy olejek, skoro działa - a tak wynika z Twojej recenzji, nie wiem czy nie spróbuję go przetestować. Od lat mam problemy z wypadaniem włosów, może choć ciut to zminimalizuje.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że ciekawy ten olejek i warto po niego sięgnąć w potrzebie.
OdpowiedzUsuńuwielbiam olejować włosy, muszę się za nim rozglądnąć :)
OdpowiedzUsuńKiedy zaczynałam swoją przygodę z olejkami, najlepiej spisywała sie u mnie klasyczna Sesa :) Po pierwszej butelce, wzmocnieniu włosów i wysypie baby hair zrobiłam sobie przerwę i powrót nie był już taki optymistyczny. Efekt był, ale dużo słabszy... Aktualnie męczę olejek Khadi, który częściej zasila półkę, niż moje włosy. Skalp chyba uodpornił się na olejkowe uroki :) Twojego cudaka jeszcze nie miałam, ale cena i opis działania jest mocno zachęcające :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A