Piękna pogoda nie sprzyja siedzeniu przed komputerem, ale korzystając z wolnej chwili pokażę Wam produkt, który idealnie sprawdzi się na właśnie takie upalne dni. Niesamowity efekt chłodzenia na ustach, czyli to co potrafi ten produkt. Zapraszam na krótką recenzję.
Błyszczyk do ust FUSIONBEAUTY Lipfusion XL 2x micro-injected
collagen.
Proponowany przez Lipfusion podbije serca zwłaszcza tych
miłośniczek codziennej pielęgnacji, które pragną optycznie powiększyć usta,
nadać im jedwabistej gładkości, a jednocześnie zadbać o nawilżenie. Lipfusion
XL stworzony został w oparciu o nowatorską formułę wzbogaconą kolagenem i
kwasem hialuronowym, dzięki której efekt "wydatnych warg" uzyskać
można bez ingerencji skalpela! Wiążąc cząsteczki wody błyszczyk zapewnia długotrwały
połysk i ochronę delikatnego naskórka. Stosowany na noc przyczyni się do
znacznej poprawy wyglądu oraz kondycji ust. Kosmetyk można także nakładać na
szminkę, by wydobyć jej kolor, chronić przed ścieraniem, a przede wszystkim
pielęgnować to, co nadaje zmysłowość i powabu kobiecej twarzy.
Moja opinia:
-opakowanie jak lustro, wszystko dookoła obija. W ekstremalnych przypadkach przyda się jako lusterko.
Nie przepadam za tego typu opakowaniami. ponieważ widać wszystkie zabrudzenia, odciski palców.
-błyszczyk koloru bezbarwnego, bez zapachu.
-pędzelek miękki, super nakłada się nim błyszczyk.
-zaraz po nałożeniu czujemy miętowy posmak i całkiem przyjemne chłodzenie, które utrzymuje się długą chwilę po aplikacji. Czasami bywało tak że używając błyszczyków powiększających usta miałam ochotę jak najszybciej je zmyć z ust. Tutaj tego nie ma i chciałabym, aby efekt chodzenia utrzymywała się bardzo długo.
-produkt nie powiększa ust, ale dzięki połyskowi optycznie je wypełnia ( takie złudzenie wizualne).
-rewelacyjnie nawilża, wygładza, sprawia wrażenie zadbanych, odpowiednio wypielęgnowanych ust.
-wieeeelkim minusem jest cena tutaj 169zł i choćby nie wiem, jaki był on cudowny za bezbarwny produkt nigdy bym tyle nie dała.
-zdjęć nie dołączam, każdy może sobie wyobrazić jak wygląda bezbarwny błyszczyk.
-firmy nie znam
-pędzelek miękki, super nakłada się nim błyszczyk.
-zaraz po nałożeniu czujemy miętowy posmak i całkiem przyjemne chłodzenie, które utrzymuje się długą chwilę po aplikacji. Czasami bywało tak że używając błyszczyków powiększających usta miałam ochotę jak najszybciej je zmyć z ust. Tutaj tego nie ma i chciałabym, aby efekt chodzenia utrzymywała się bardzo długo.
-produkt nie powiększa ust, ale dzięki połyskowi optycznie je wypełnia ( takie złudzenie wizualne).
-rewelacyjnie nawilża, wygładza, sprawia wrażenie zadbanych, odpowiednio wypielęgnowanych ust.
-wieeeelkim minusem jest cena tutaj 169zł i choćby nie wiem, jaki był on cudowny za bezbarwny produkt nigdy bym tyle nie dała.
-zdjęć nie dołączam, każdy może sobie wyobrazić jak wygląda bezbarwny błyszczyk.
-firmy nie znam
Produkt fajny, ale nie za taką cenę. Pewnie się ze mną zgodzicie lepiej wydać kasę na produkt kolorowy niż bezbarwny.
To już któraś relacja którą czytam o tym produkcie, tak ta cena odstrasza ;)
OdpowiedzUsuńCena kosmiczna, nawet za kolorowy produkt. Wolałabym kupić dobry podkład :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się tyle pieniędzy za taki produkt to przesada.
OdpowiedzUsuńHeh masz katar Gosiu? :D Błyszczyk ma cudowny zapach! Nie wiem jak można go nie czuć :D Recenzję nt. tego kosmetyku już napisałam, ale czeka na publikację i mam podobne odczucia ;) Fajne nawilżenie, efektów powiększenia brak ;p Gdyby był tak tańszy o jakieś 130 zł to może jeszcze bym się na niego skusiła heh
OdpowiedzUsuńNos mam bardzo wrażliwy na zapachy i przez to kremu zapachowego do twarzy nie mogę stosować. Wąchając nic nie czuję ( może troszkę mięty) Dopiero podczas aplikacji wyczuwam coś miętowego. Może Twój jest bardziej nasycony i pachnący mój niestety nie.
UsuńJa nawet jakby kosztował 20 zeta bym nie kupiła. Jak ma być błyszczyk to kolorowy, a nie bezbarwny.
Po takiej cenie też oczekiwałabym czegoś o wiele więcej
OdpowiedzUsuńnie dałabym za bezbarwny błyszczyk nawet połowy tej ceny
OdpowiedzUsuńDzisiaj się zastanawiałam nad tymi błyszczykami, bo jest na nie u mnie promocja. Dobrze ze się nie skusiłam :)
OdpowiedzUsuńKolorowe są tańsze - zawsze warto spróbować
UsuńJa nie przepadam teraz za błyszczykami
OdpowiedzUsuńCena faktycznie odstrasza....
OdpowiedzUsuńwidziałam na innych blogach, że błyszczyk skuteczny, szkoda, że taki drogi
OdpowiedzUsuńja za błyszczykami nie przepadam, a z taką ceną szczególnie :)
OdpowiedzUsuńco za bzdura by taki produkt kosztował tak ogromną kasę :P
OdpowiedzUsuńCena straszna...
OdpowiedzUsuńna pewno nie dałabym tyle kasy za bezbarwny błyszczyk
OdpowiedzUsuńA mi najbardziej podoba się właśnie opakowanie ;) bardzo ciekawe! Ale błyszczyk bezbarwny za taką cenę...
OdpowiedzUsuńCena jest ogromna... Opakowanie ma całkiem fajne :)
OdpowiedzUsuńDla mnie opakowanie jest cudne ;) ale ja lubie taki blyszczace gadzety ;)
OdpowiedzUsuńmasakryczna cena ........ wolałabym wydać na coś innego kolorowego, ... albo na perfumy :))
OdpowiedzUsuńWszystko pięknie tylko ta cena nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNo wszystko cudnie tylko ta cena zwala z nóg.
OdpowiedzUsuńNo niestety w życiu bym tyle za błyszczyk nie dała :D
OdpowiedzUsuńcena i mnie nie zachęca zwłaszcze, że jest to zwykły błyszczyk :)
OdpowiedzUsuńza mniejszą cenę można znaleźć lepsze produkty...
OdpowiedzUsuńzapraszam na wyprzedaz warto
OdpowiedzUsuńhttp://sposobnawszystkoo.blogspot.com/2014/07/maa-letnia-wyprzedaz.html
strach, jaka cena! Nigdy w życiu! ;p Ale opakowanie dość ciekawe, choć fakt odcisków pewnie będzie pełno :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za błyszczykami ;)
OdpowiedzUsuńCena mnie powaliła na kolana.
OdpowiedzUsuńmnie również powaliła :)
OdpowiedzUsuń