Dzisiaj będzie o bardzo ciekawym produkcie, który trafił w moje ręce przypadkowo, jakiś czas temu, ponieważ dostałam go jako gratiss do zakupów na alegro. Kupowałam wtedy dwa peeling
enzymatyczny ananas papaja. Nie bardzo wiedziałam co tak naprawdę
otrzymałam jako ten gratiss i odstawiłam na półkę myśląc - i tak nie będę używać. Skoczyłam peeling enzymatyczny był taki sobie, postanowiłam, że
przyglądnę się temu gratisowi bliżej. Na opakowaniu oprócz nazwy niewiele pisze, więc znalazłam opis który zachęcił mnie do otwarcia.
Ja
akurat mam firmy jsbeute
Nigdy
o niej nie słyszałam koszt to około 5 zł takie opakowanie
INCI: ALUMINA
(mikronizowany - wielkość kryształków 120 μm).
postać: biały proszek, mikronizowany tlenek glinu
jak drobno zmielona sól która się nie rozpuszcza
Opis producenta jest dość długi. Znajduje
zastosowanie w profesjonalnych gabinetach kosmetycznych do wykonywania zabiegów
MIKRODERMABRAZJI a także w domowych peelingach. Mikrodermabrazja to kosmetyczny
zabieg pielęgnacyjny, który polega na złuszczaniu kolejnych warstw naskórka.
Zalety
mikrodermabrazji : bezpieczna, kontrolowana głębokość ścierania, pobudzenie
produkcji kolagenu eliminacja patogennych drobnoustrojów z powierzchni skóry
(np. Propionibacterium acnes)zabieg
jest właściwie bezbolesny, możliwość częstego powtarzania brak
krwawienia i urazu skóry, brak długiego okresu gojenia alternatywa dla osób
nietolerujących peelingów chemicznych trądzik pospolity (grudkowy, zaskórnikowi blizny potrądzikowe łojotok suchość skóry zaskórniki prosaki rogowacenie około mieszkowe, rozszerzone pory, blizny, przebarwienia,
uszkodzenia po słoneczne skóry, szorstki, zrogowaciały naskórek, rozstępy,
odmłodzenie skóry i likwidacja delikatnych zmarszczek, wiotkość skóry, przed
zabiegami substancjami aktywnymi (w celu zwiększenia ich skuteczności), generalna
regeneracja skóry, atrofia skóry (zanik włókien kolagenowych),
Przeciwwskazania
zakażenia wirusowe: brodawki, opryszczka, mięczak zakaźny zakażenia bakteryjne:
liszajec zakaźny, figówka gronkowcowa
zakażenia
grzybicze, trądzik krostkowy, ropowiczy trądzik różowaty, skóra powiek przeczosy,
nadżerki (uszkodzenia ciągłości skóry)
nowotwory
skóry i znamiona, naczyniaki jamiste terapia przeciwtrądzikowa
Roaccutanem-wskazana co najmniej 3 miesięczna przerwa skłonność do keloidów
(bliznowców) zabiegi chirurgiczne w obrębie twarzy (do 2 miesięcy)
Nie
ma przeciwwskazań w przypadku:
ciąży
,menstruacji, skóry opalonej, skóry płytko unaczynionej
Częstotliwość
zabiegów:
-
co 2-3 tygodnie w leczeniu trądzika i zmian potrądzikowych, cykl obejmuje 5-10
zabiegów,
- co 3-4 tygodnie w zabiegach odmładzających, cykl około 5 zabiegów, poleca się wykonanie 2 sesji w ciągu roku. W celu podtrzymania i utrwalenia uzyskanych wyników zaleca się co 4 - 6 tygodni ponowne wykonanie mikrodermabrazji,
- regularnie w razie potrzeby jako oczyszczenie i odświeżanie skóry.
- co 3-4 tygodnie w zabiegach odmładzających, cykl około 5 zabiegów, poleca się wykonanie 2 sesji w ciągu roku. W celu podtrzymania i utrwalenia uzyskanych wyników zaleca się co 4 - 6 tygodni ponowne wykonanie mikrodermabrazji,
- regularnie w razie potrzeby jako oczyszczenie i odświeżanie skóry.
Zabiegi
mikrodermabrazji można przeprowadzać na wszystkich typach skóry (od łojotokowej
i trądzikowej do bardzo wrażliwej i suchej, od białej do bardzo opalonej, od
bladej do bardzo ukrwionej) i każdej części ciała np. twarzy, szyi, dekoltu,
pleców dłoni czy nóg. Po każdej mikrodermabrazji poprawa stanu skóry jest coraz
bardziej widoczna.
Przykładowe
zastosowanie korundu:
z
kwasem hialuronowym 1% - do 30 ml porcji kwasu hialuronowego dodać około 5 ml
korundu
z
żelem do mycia ciała - do 30 ml porcji wybranego żelu dodać około 5 ml korundu
1
łyżeczkę korundu wymieszać z 5 łyżeczkami dowolnego kremu lub balsamu.
Otrzymany
produkt należy dokładnie wmasować w skórę twarzy/ciała przez ok. 3 minuty i
następnie spłukać.
Kryształki
korundu można stosować na całe ciało: twarz, szyję, dekolt, uda, plecy.
efekty: -
likwiduje zmiany skórne wywołane, np. trądzikiem, -
rozjaśnia przebarwienia, -
spłyca zmarszczki, rozstępy,-
wygładza uszkodzenia skóry, np. blizny, -
oczyszcza pory,-
redukuje warstwę rogową naskórka, -
odnawia i regeneruje skórę.
Nie
należy stosować peelingów: na skórze powiek, przy skłonnościach do bliznowców, przy
ropnym trądziku (rany na skórze powinny być zaleczone), przy znamionach, po
wykonanych operacjach, należy odczekać co najmniej 60 dni.
Moje przemyślenia n temat tego produktu i opinia
Opis produktu jest długi i jak widzicie ma szerokie spektrum zastosowań i na wiele przypadłości pomaga. Osobiście nie zauważyłam jakiś spektakularnych efektów stosuję go raz na jakiś czas, ponieważ jest to preparat mocno ścierający.
Przeważnie dosypuję niewielką ilość na oko do żelu do mycia twarzy i robię bardzo delikatny peeling twarzy. Nie należy przesadzać z ilością i nie należy wykonywać na twarzy mocnego tarcia, bo jak wiadomo skóra twarzy jest delikatna, a to jest mocno ścierający peeling. Ja go używam jak jestem pod prysznicem, bo kryształki dobrze się spłukują z ciała. Po takim peelingu skóra twarzy jest zaczerwieniona
może delikatnie piec. Nakładam na nią olejek, aby zniwelować pieczenie, potem po wyjściu z pod prysznica nakładam krem nawilżający. Zabieg jest jak najbardziej bezpieczny ja mam cerę naczyniową i nic się nie dzieje.
może delikatnie piec. Nakładam na nią olejek, aby zniwelować pieczenie, potem po wyjściu z pod prysznica nakładam krem nawilżający. Zabieg jest jak najbardziej bezpieczny ja mam cerę naczyniową i nic się nie dzieje.
Używam też tego produktu do peelingu całego ciała wylewam na dłoń trochę żelu i wsypuję trochę korundu i masuję chwilę. Nawet robiłam ten peeling po depilacji nóg i nic się nie działo. Skóra jest zaczerwieniona a po nałożeniu jakiegoś balsamu wszystko wraca do normy. Przeważnie stosuję olejki, oliwki na mokra skórę po zabiegu.
To jest świetna alternatywa dla typowych peelingów. Opakowanie jest małe i nie zajmuje dużo miejsca a zastępuje kilka produktów.Można stosować do ciała i do twarzy. Skóra jest promienna i niezwykle gładka. Przyjemnie się stosuje, proszek nie posiada żadnego zapachu.
Moim ulubionym peelingiem jaki kiedykolwiek stosowałam był peeling enzymatyczny z oriflame. Niestety, został wycofany wszystko co fajne wycofują - twarz po nim była mega gładka, bardzo wydajny i delikatny.
Moim ulubionym peelingiem jaki kiedykolwiek stosowałam był peeling enzymatyczny z oriflame. Niestety, został wycofany wszystko co fajne wycofują - twarz po nim była mega gładka, bardzo wydajny i delikatny.
Na koniec pokaże Wam moją fryzurę na szybko, którą zrobiłam wczoraj z samego rana na komunię z użyciem 3 wsuwek kokówek krótkich i spinki grzebyczkowej (nie wiem jak ona się fachowo nazywa) i lakieru czas zrobienia 5 min. Macie możliwość zobaczyć jaki mam kolor włosów farbowałam je jakieś półtora miesiąca temu. Moja ulubiona farbą TU a kolor nadal jest oki a myję głowę co dwa dni czasami codziennie.
uwielbiam mikrodermobrazję. Też mam taką spinkę :)
OdpowiedzUsuńszukalam mikrodermabrazji z ziaji,ale juz ja wycodali,szkoda o tej nie slyszalam....
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, nigdy o nim nie słyszałam, chętnie bym wypróbowała, chociaż trochę boje się nowości. fryzura słaba ;/
OdpowiedzUsuńMam go i to tej samej firmy :) pamiętam jak za 1 razem nie doceniłam jego mocy i zdarłam skórę na tyłku do krwi :/
OdpowiedzUsuńTo TY zapewne nie masz w ogóle zakończeń nerwowych, skoro zdarłaś sobie skórę na tyłku do krwi robiąc masaż korundem do mikrodermabrazji?? HELP, co za bzdura!!
UsuńMam taki korund, dodaje go do żelu do mycia twarzy i masuje... w zależności jaki chce efekt uzyskać tak długo wcieram go w skórę. Masaż może nawet trwać 15 minut ( co już daje lekki dyskomfort), skóra po nim jest zaróżowiona i pięknie wygładzona. Zaraz po nakładam algi, które fenomenalnie chłodzą...po ściągnięciu maski- krem + kwas hialuronowy i rano budzę się ze skórą jak marzenie:D opisałam to w ---> http://fasterbetternicer.blogspot.co.uk/2013/03/byle-do-wiosny.html
Całuje:*
Mikrodermabrazję miałam dosyć często wykonywaną w profesjonalnym gabinecie kosmetycznym. Teraz się nie poddaję temu zabiegowi z uwagi na duże stany zapalne, ropne nacieki na twarzy. Niestety chyba na razie nie dla mnie takie kuracje... A szkoda, bo produkt, który zaprezentowałaś wydaje się być bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńKorund to dla mnie odkrycie roku.Ja mam z 'Zrób sobie krem". Zwykle stosuję go z kwasem hialuronowym. Ostrożnie, bo ostry, ale efekty cudowne...
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zabieg, warto stawiać własnie na takie świetne kosmetyki
OdpowiedzUsuń