Pod koniec każdego miesiąca przeglądam swoje kosmetyki w łazience i te, których już nie będę używać lądują w siatce do wydania. Zużycia pokazuję w projekcie denko. W szafkach nagle przybywa miejsca, więc jest dobra okazja, aby pootwierać nowe kosmetyki. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać myślę, że dość ciekawe dla mnie nowości ostatniego miesiąca.
Bardzo chciałam wypróbować kosmetyki Born to Bio. W moje łapki wpadły żele pod prysznic i dwa szampony oraz odżywka. Sami przyznacie, że opakowania mają bardzo fajne i kolorowe. Ciekawa jestem, jakie będą mieć działanie ale mam nadzieję, że sprawdzą się. Kosmetyki naturalne.
Uwielbiam markę Sylveco i wiele ich kosmetyków przypadło mi do gustu. Tym razem prym wiedzie Vianek i zaopatrzyłam się w spory zestaw. Najbardziej ciekawi mnie szampon oraz olejek do włosów. Minusem jest krótki termin ważności, bo tylko 3 miesiące od otwarcia, ale myślę,ze dam radę. Najwyżej odstawię wszystko inne i skupię się tylko na tej pielęgnacji. W użyciu mam płyn micelarny i jestem z niego niesamowicie zadowolona. Mnie przypadł mi do gustu ich peeling, ale o tym opowiem am innym razem.
Zostałam poproszona przez jedną z drogerii o wyrażenie swojej opinii na temat kosmetyków pokazanych na zdjęciu. Spodziewajcie się wpisu. Kosmetyki Nacomi miałam już okazję używać oraz limitowana edycja szczotki tangle-teezer.
Kolejne zdjęcie to kosmetyki zupełnie mi nieznane, więc tym bardziej się cieszę z możliwości ich wypróbowania. Peeling pomarańczowy z cynamonem, mydełko oraz świeca do masażu.
Paco Rabanne Olimpea to moja wygrana woda. Bardzo długo na nią czekałam, ale w końcu otrzymałam. Zamówienie z Oriflame w dobrych cenach też się znalazło.
Zamówienie z iperfumy.pl. Szczotka, która była na mojej wish liście. Fajnie rozczesuje nawet bardzo splątane włosy. Zapas mojego ulubionego dezodorantu w kulce i gratias miniaturki kremów Nivea.
Jak widać sporo ciekawych kosmetyków do mnie trafiło. Zamówiłam sobie też fajne wzorniki do pokazywania lakierów w kształcie kwiatków ale to innym razem Wam pokażę.
Co najbardziej Was zainteresowało?
Wiele z tych kosmetyków sama chciałabym wypróbować, zwłaszcza Vianek :)
OdpowiedzUsuńVianek to moja ukochana marka! Zazdroszczę też możliwości przetestowania Born to bio. :-)
OdpowiedzUsuńIle wspaniałości :) Zazdroszczę rzeczy z pierwszego zdjęcia- kuszą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Juliet Monroe KLIK :))
Wow! Ile wspaniałych kosmetyków? Też planuje zakupy z Sylveco
OdpowiedzUsuńdobre wyposażenie;]
OdpowiedzUsuńTakimi nowościami i ja bym nie pogardziła :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciekawią mnie te z pierwszych dwóch fotek;)
OdpowiedzUsuńNo no ciekawe rzeczy :))))))
OdpowiedzUsuńmmm ile cudownych nowości :) mnie produkty Vianek bardzo ciekawią :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
produkty firmy Vianek są super :)
OdpowiedzUsuńO mamusiu! Ile cudowności!
OdpowiedzUsuńPodkradłabym kilka rzeczy :)
Fajne zakupy ;) Wiele z tych rzeczy nie znam
OdpowiedzUsuńVianek ostatnio widziałam u siebie w aptece - chyba sie dzis wybiorę i dłuzej pochylę nad ta marką :)
OdpowiedzUsuńMnóstwo cudowności :)
OdpowiedzUsuńhttp://domatores.blogspot.com/
Te żele Born To Bio wyglądają obłędnie :))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię profesjonalną wersję TT, jest trochę większa, lepiej leży w dłoni, lepiej mi się z nią pracuje.
OdpowiedzUsuńTrzeba będzie odwiedzić sklepy, bo widzę, że pojawiło się kilka interesujących produktów. :)
OdpowiedzUsuńTyle Vianka i Born to Bio też bym mogła mieć :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam te od Born to bio są świetne, a vianek mnie bardzo mocno ostatnio kusi
OdpowiedzUsuńWiele ciekawych kosmetyków, czekam z niecierpliwością na opinie.
OdpowiedzUsuńSporo nowości ;) Ciekawi mnie jak będą się spisywać te kosmetyki Vianek :D
OdpowiedzUsuńswietne nowosci!:)
OdpowiedzUsuńbardzo mnie ciekawi ta marka Vianek :)
OdpowiedzUsuńOjej, ile wspaniałych nowości :) Kojarzę czarne mydło z Nacomi, świetnie oczyszcza, a poza tym jestem bardzo ciekawa tych wszystkich kosmetyków Vianek, do tej pory używałam tylko jednego z ich peelingów do ciała, który zresztą tez polubiłam :)
OdpowiedzUsuńO matko ile dobroci. Miłych testów :-)
OdpowiedzUsuńSporo dobroci, niech dobrze służą :)
OdpowiedzUsuńile wspaniałości, zwłaszcza Vianek no i żele Born to Bio
OdpowiedzUsuńmilego używania
Żele Born to Bio mnie bardzo ciekawią. :)
OdpowiedzUsuńwow, ale zapasy :)
OdpowiedzUsuńŻele mają cudowne opakowania. Ja z Vianka na razie dorobiłam się kremu do rąk z robinią akacjową :) Jestem z niego bardzo zadowolona, a już wkrótce recenzja na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńOlympea ♥
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości! Jestem bardzo ciekawa produktów Vianek :)
OdpowiedzUsuńJakie cudowności! Jestem ciekawa kosmetyków serii Vianek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
> http://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/ <
ile wspaniałości :) miłych testów :)
OdpowiedzUsuńMnóstwo nowości:) Mydło czarne Nacomi jest genialne, uwielbiam je. Bardzo kusząco wyglądają produkty Born to Bio i wcześniej jeszcze nigdzie ich nie widziałam. Będę wypatrywać postu na ich temat .
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję, bo bardzo jestem ciekawa tych produktów :). Już nie raz chciałam je kupić ;p
OdpowiedzUsuńSame cudeńka :D Miłych testów :D Czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńMnóstwo cudowności do Ciebie wpadło.:)
OdpowiedzUsuńOczywiście życzę miłego testowania.:)
A najbardziej skusiłabym się na Paco Rabanne Olimpea
Czekam na recenzję kosmetyków Vianek :)
OdpowiedzUsuńsuper nowości :)
OdpowiedzUsuń