Jestem uzależniona od olejków i nie wyobrażam sobie pielęgnacji mojej twarzy, ciała, włosów bez użycia olejków. Przyjęłam jednak zasadę: stosuję olejki zgodnie z jego przeznaczeniem i nie eksperymentuję, a jeśli już to bardzo rzadko. Skończyłam olejek z GoCranbery pszenica, który trafił do moich ulubieńców i jestem z niego zadowolona, ale otrzymałam równie ciekawy olejek i dzisiaj opowiem Wam o nim. Jesteście ciekawi - zapraszam.
MAGIC ROSE OLEJEK DO TWARZY I SZYI
upiększająca kuracja do skóry mieszanej
Wypróbuj luksusową olejkową kurację do twarzy. Formuły
oparte na skoncentrowanych wyciągach roślinnych zapewnią spektakularne efekty
pielęgnacji.
Składniki aktywne: olejek różany,
Działanie: redukuje przebarwienia, reguluje produkcję sebum, widocznie ujędrnia, przywraca skórze równowagę
Moja opinia:
● Opakowanie: szklana buteleczka z pipetką zapakowana w kartonik, na którym znajduje się wiele ciekawych informacji. Pipetka jak dla mnie jest wielkim minusem olejku i zawartość przelałam do opakowania z pompką po olejku pszenicznym. Dlaczego nie przepadam za pipetkami ? Olejek nakładam na ręce, po czym nakładam bezpośrednio na twarz, a rąk nie myję tylko pozostałość wsmaruję w dłonie. Zakręcanie szklanej buteleczki tłustymi rękami nie jest wcale fajne, bo może nam się wyślizgnąć i będzie po olejku.
● Zapach cudowny, różany wyczuwalny tylko podczas aplikacji. Róża jest idealnie odzwierciedlona, a zapach jest czysty i naturalny.
● Producent na opakowaniu napisał jak prawidłowo powinno używać się olejku, co bardzo mi się podoba, bo dla kogoś, kto zaczyna przygodę z olejkami taki opis stanowi ułatwienie. Nawet osoby, które stosują olejki na co dzień z opakowania może dowiedzieć się czegoś nowego.
● Olejek szybko się wchłania. Ma zastosowanie jako serum ( głównie na noc) bezpośrednio na oczyszczoną skórę twarzy. Czasami dodaję kilka kropli do mało nawilżającego kremu, dzięki temu krem ma całkiem inne właściwości. Olejek dodaje też do różnych maseczek, zwłaszcza tych na bazie glinki.
● Dzięki stosowaniu olejków moja cera mieszana stała się gładka, sprężysta, odpowiednio nawilżona, naczynka stały się mniej widoczne i spokojnie wychodzę bez makijażu, nawet jadąc w dłużą podróż. Zauważyłam też, że ewentualne wypryski szybko się goją i stan zaczerwienienia nie trwa długo. Na pewno używając olejków nie ma mowy o matowej cerze, ale mi osobiście to nie przeszkadza, bo lubię mieć promienną cerę.
● Oleje szybko się wchłania, nie powoduje
● Warto zachować opakowanie po olejku, ponieważ
producent obrazuje jak powinno się wykonać prawidłowo masaż twarzy olejkiem, na co należy zwrócić szczególną uwagę.
● Olejków do twarzy jest 3 rodzaje (Magic Rose, Gold Argan, Essentials Oil) więcej o nich możecie przeczytać tutaj
● Cena około 30 zł 30ml
Polecam - uwielbiam ten olejek i na pewno jak się skończy ponownie zakupię.
Już♣ na którymś z kolei blogu o nim czytam i jestem go coraz bardziej ciekawa :-)
OdpowiedzUsuńNIe znam ale jest bardzo ciekawym produktem.
OdpowiedzUsuńcałkiem przyjemne się wydają te olejki. teraz będzie w drogerii natura wiec pewnie sporo recenzji sie pojawi na jego temat.
OdpowiedzUsuńMuszę poszukać jeśli będzie na promocji. Dobrze wiedzieć, że w natura bedzie promocja.
UsuńMam dokładnie ten sam olejek - u mnie wchłania się bardzo długo i pozostawia tłustą warstwę :(
OdpowiedzUsuńMoże spróbuj nakładać go na mokrą skórę twarzy.
UsuńU mnie sprawdza się rewelacyjnie i nawet GoCranbery, który był bardziej tłusty dobrze się wchłaniał.
mam ten sam problem ! Zwilżać twarz zwykłą wodą czy termalną ? Pozdrawiam, Gosia
UsuńTego nie wiem czy woda ma znaczenie. Czasami używam wody Uriage, a czasami po prostu po dokładnym umyciu twarzy żelem nie wycieram twarzy w ręcznik tylko na taka lekko osuszona skórę nakładam olejek.
UsuńOstatnio stosuję serum z witC i na to nakładam olejek.
Nie mam większych problemów z wchłanianiem. Na pewno olejek nie działa tak jak krem. Nakładasz i po minucie skóra matowa. Olejek jest oleistą substancją i trzeba mu dać dłuższą chwilę niż zwykłemu kremowi.
Olejek to trójgliceryd i na skórze się nie rozpłynie, to dla mnie jasne. Po pierwszym zastosowaniu skóra dosłownie go wypiła, a teraz jest coraz gorzej. Staram się go wmasowywać, ale niestety nic z tego po prostu taką mam skórę. Z kremami jest to samo. Dzisiaj spróbuję wmasować do z wodą, dziękuję za odpowiedz ! Gosia :)
UsuńMoże za dużo nakładasz. Spróbuj zacząć zmywać twarz olejkiem może dzięki temu skóra zmieni swoja strukturę i stanie się mniej toporna.
UsuńOlejek idealny dla mnie! ;) już sam zapach by mnie kupił :)
OdpowiedzUsuńMam w planach, tylko inna wersje:)
OdpowiedzUsuńA dla mnie pipetka dobra jest, ale ja nalewam prosto na twarz haha :D i dopiero po zakręceniu olejku rozprowadzam dłońmi na twarzy :D muszę wypróbować tą wersję, bo jak wiesz ja mam tą Rekonstruktor :P
OdpowiedzUsuńJak nalewasz prosto na twarz :D hahah, a tego to nie wiedziałam, że tak się robi:D
UsuńJa też mam ten rekonstruktor :D, ale tak lubię ten olejek, że nie chcę nic na razie zmieniać, więc tamten pozostanie na starsze lata :D czyli na później.
Nigdy jeszcze nie miałam z nim do czynienia :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takiego olejku, ale fajnie, że dobrze się spisuje ;)
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc właśnie czekam na ten produkt. Widzę, że szykuje się kolejny hit blogosfery. Wprost nie mogę się doczekać, jak sprawdzi się na mojej twarzy.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam olejki, a że mam cerę naczynkową, to widzę efekty.
Usuńdla mnie będzie dobry :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego olejku, ale rzadko używam takich specyfików do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, ale póki co używam czegoś innego. Może kiedyś się skuszę. ;3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Bardzo ciekawy ten olejek.
OdpowiedzUsuńWydaje się bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńMiałam już Multioils Bomb i był rewelacyjny,sięgnę z miłą chęcią i po ten :)
OdpowiedzUsuńz chęcią bym kupiła taki produkt :)
OdpowiedzUsuńMam cerę mieszaną i raczej boję się olejków. Obawiam się, że zapchają mi pory a skóra całkowicie się zatłuści.
OdpowiedzUsuńPowiem tak: jak się nie przekonasz, to się nie dowiesz.
UsuńJa też mam cerę mieszaną, a uwielbiam olejki.
Włosy mam przetłuszczające się i też używam.
Dlatego nie ma co obawiać się na przód, tylko spróbować.
Ano właśnie tez go mam i również mam cere mieszną.
Usuńbałam się go cholernie, ale nic złego u mnie nie zrobił na cerze.
nawet go lubię, ale na opinię o nim jeszcze za wcześnie :)
Nie ma czego się bać, tylko trzeba się przekonać do olejków.
UsuńUwielbiam oleje, więc i ten mnie kusi:)
OdpowiedzUsuńmam regenerujący i jestem z niego bardzo zadowolona, świetnie się u mnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńz pewnością znajdzie się w moim koszyku:)
OdpowiedzUsuńOstatnio głośno na blogach o tym produkcjie. Jak tylko wpadnie mi w ręce to wypróbuję.
OdpowiedzUsuńaktualnie go testuję, ale póki co jestem z niego zadowolona. jego cena jak najbardziej namawia do zakupu :)
OdpowiedzUsuńTo już drugi post dzisiaj, który widzę na blogach o tym magicznym olejku - korci do zakupu :)
OdpowiedzUsuńchyba się skuszę, moze na jakiejś promocji ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowalam zadnych olejkow tylko kremy, ale moja corka zaczela troche z nimi eksperymentowac i poczatkowo byla bardzo zadowolona, lecz po jakims czsie dostala uczulenia. I masz Gosiu sluszna racje, ze przyjęłas jednak zasadę, ze stosujesz je zgodnie z ich przeznaczeniem i nie eksperymentujesz, a jeśli już to bardzo rzadko! Tym olejkiem bardzo mnie zainteresowalas i chetnie bym go wyprobowala, bo mam mieszana cere. Dziekuje Ci bardzo za jego polecenie i serdecznie Cie pozdrawiam:):)
OdpowiedzUsuńRaczej wątpię, że powodem uczulenia mógł być olejek. Mi jak do tej pory żaden krzywdy nie zrobił.
UsuńNajgorzej jest się zrazić do czegoś.
koniecznie muszę spróbować :D
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym olejkiem ;) kiedyś stosowałam różności chcąc się pozbyć widocznych popękanych naczynek, ale niewiele pomagało i dałam sobie spokój, nakładam podkład porządnie kryjący i tyle :(
OdpowiedzUsuńJa postawiałam na pielęgnację, żeby jak najmniej mieć do zakrywania :)
UsuńNaczynka żaden krem nie zniweluje, jedynie może wizualnie zmniejszyć. Stosując systematycznie olejki zauważyłam, że moja skóra twarzy się zmieniała i teraz nie potrzebuję wiele podkładu, aby wyjść z domu.
Nie znalam go wczesniej. Szkoda Kochana, ze skladu nie podalas, chetnie bym zerknela, co tam sie czai ;) Uwielbiam olejki, wiec moze i ten by mi podpasowal :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście :) jutro dokleję :D
Usuńojć ale cena mniej ciekawa :(
OdpowiedzUsuńUżywałam go głównie na noc (tylko wersji argan). U mnie nie sprawdzał się pod makijaż, nie przedłużał jego trwałości tak jak sugeruje producent. Jednak jako nawilżać i 'odżywiacz' w pielęgnacji wieczornej jest boooski!
OdpowiedzUsuń