Evree Magic rose olejek do twarzy i szyi.- magiczna kuracja dla cery naczynkowej.

Jestem uzależniona od olejków i nie wyobrażam sobie pielęgnacji mojej twarzy, ciała, włosów bez użycia olejków. Przyjęłam jednak zasadę: stosuję olejki zgodnie z jego przeznaczeniem i nie eksperymentuję, a jeśli już to bardzo  rzadko. Skończyłam olejek z GoCranbery pszenica, który trafił do moich ulubieńców i jestem z niego zadowolona, ale otrzymałam równie ciekawy olejek i dzisiaj opowiem Wam o nim. Jesteście ciekawi - zapraszam.


MAGIC ROSE OLEJEK DO TWARZY I SZYI
upiększająca kuracja do skóry mieszanej
Wypróbuj luksusową olejkową kurację do twarzy. Formuły oparte na skoncentrowanych wyciągach roślinnych zapewnią spektakularne efekty pielęgnacji.

Składniki aktywne: olejek różany,
 nienasycone kwasy tłuszczowe Omega 6 i 9, witamina C, A i B, kwasy owocowe, emolienty roślinne.


Działanie: redukuje przebarwienia, reguluje produkcję sebum, widocznie ujędrnia,  przywraca skórze równowagę


Moja opinia:
● Opakowanie: szklana buteleczka z pipetką zapakowana w kartonik, na którym znajduje się wiele ciekawych informacji. Pipetka jak dla mnie jest wielkim minusem olejku i zawartość przelałam do opakowania z pompką po olejku pszenicznym. Dlaczego nie przepadam za pipetkami ? Olejek nakładam na ręce, po czym nakładam bezpośrednio na twarz, a rąk nie myję tylko pozostałość wsmaruję w dłonie. Zakręcanie szklanej buteleczki tłustymi rękami nie jest wcale fajne, bo może nam się wyślizgnąć i będzie po olejku. 
● Zapach cudowny, różany wyczuwalny tylko podczas aplikacji. Róża jest idealnie odzwierciedlona, a zapach jest czysty i naturalny.  
● Producent na opakowaniu napisał jak prawidłowo powinno używać się olejku, co bardzo mi się podoba, bo dla kogoś, kto zaczyna przygodę z olejkami taki opis stanowi ułatwienie. Nawet osoby, które stosują olejki na co dzień z opakowania może dowiedzieć się czegoś nowego. 
● Olejek szybko się wchłania. Ma zastosowanie jako serum ( głównie na noc) bezpośrednio na oczyszczoną skórę twarzy. Czasami dodaję kilka kropli do mało nawilżającego kremu, dzięki temu krem ma całkiem inne właściwości. Olejek dodaje też do różnych maseczek, zwłaszcza tych na bazie glinki.
●  Dzięki stosowaniu olejków moja cera mieszana stała się gładka, sprężysta, odpowiednio nawilżona, naczynka stały się mniej widoczne i spokojnie wychodzę bez makijażu, nawet jadąc w dłużą podróż. Zauważyłam też, że ewentualne wypryski szybko się goją i stan zaczerwienienia nie trwa długo. Na pewno używając olejków nie ma mowy o matowej cerze, ale mi osobiście to nie przeszkadza, bo lubię mieć promienną cerę. 
● Oleje szybko się wchłania, nie powoduje 
● Warto zachować opakowanie po olejku, ponieważ 
producent obrazuje jak powinno się wykonać prawidłowo masaż twarzy olejkiem, na co należy zwrócić szczególną uwagę. 
● Olejków do twarzy jest 3 rodzaje (Magic Rose, Gold Argan, Essentials Oil) więcej o nich możecie przeczytać tutaj
●  Cena około 30 zł 30ml

Polecam - uwielbiam ten olejek i na pewno jak się skończy ponownie zakupię. 

45 komentarzy:

  1. Już♣ na którymś z kolei blogu o nim czytam i jestem go coraz bardziej ciekawa :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. NIe znam ale jest bardzo ciekawym produktem.

    OdpowiedzUsuń
  3. całkiem przyjemne się wydają te olejki. teraz będzie w drogerii natura wiec pewnie sporo recenzji sie pojawi na jego temat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę poszukać jeśli będzie na promocji. Dobrze wiedzieć, że w natura bedzie promocja.

      Usuń
  4. Mam dokładnie ten sam olejek - u mnie wchłania się bardzo długo i pozostawia tłustą warstwę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może spróbuj nakładać go na mokrą skórę twarzy.
      U mnie sprawdza się rewelacyjnie i nawet GoCranbery, który był bardziej tłusty dobrze się wchłaniał.

      Usuń
    2. mam ten sam problem ! Zwilżać twarz zwykłą wodą czy termalną ? Pozdrawiam, Gosia

      Usuń
    3. Tego nie wiem czy woda ma znaczenie. Czasami używam wody Uriage, a czasami po prostu po dokładnym umyciu twarzy żelem nie wycieram twarzy w ręcznik tylko na taka lekko osuszona skórę nakładam olejek.
      Ostatnio stosuję serum z witC i na to nakładam olejek.
      Nie mam większych problemów z wchłanianiem. Na pewno olejek nie działa tak jak krem. Nakładasz i po minucie skóra matowa. Olejek jest oleistą substancją i trzeba mu dać dłuższą chwilę niż zwykłemu kremowi.

      Usuń
    4. Olejek to trójgliceryd i na skórze się nie rozpłynie, to dla mnie jasne. Po pierwszym zastosowaniu skóra dosłownie go wypiła, a teraz jest coraz gorzej. Staram się go wmasowywać, ale niestety nic z tego po prostu taką mam skórę. Z kremami jest to samo. Dzisiaj spróbuję wmasować do z wodą, dziękuję za odpowiedz ! Gosia :)

      Usuń
    5. Może za dużo nakładasz. Spróbuj zacząć zmywać twarz olejkiem może dzięki temu skóra zmieni swoja strukturę i stanie się mniej toporna.

      Usuń
  5. Olejek idealny dla mnie! ;) już sam zapach by mnie kupił :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A dla mnie pipetka dobra jest, ale ja nalewam prosto na twarz haha :D i dopiero po zakręceniu olejku rozprowadzam dłońmi na twarzy :D muszę wypróbować tą wersję, bo jak wiesz ja mam tą Rekonstruktor :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nalewasz prosto na twarz :D hahah, a tego to nie wiedziałam, że tak się robi:D
      Ja też mam ten rekonstruktor :D, ale tak lubię ten olejek, że nie chcę nic na razie zmieniać, więc tamten pozostanie na starsze lata :D czyli na później.

      Usuń
  7. Nigdy jeszcze nie miałam z nim do czynienia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie miałam takiego olejku, ale fajnie, że dobrze się spisuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prawdę mówiąc właśnie czekam na ten produkt. Widzę, że szykuje się kolejny hit blogosfery. Wprost nie mogę się doczekać, jak sprawdzi się na mojej twarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam olejki, a że mam cerę naczynkową, to widzę efekty.

      Usuń
  10. nie znam tego olejku, ale rzadko używam takich specyfików do twarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy produkt, ale póki co używam czegoś innego. Może kiedyś się skuszę. ;3
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam już Multioils Bomb i był rewelacyjny,sięgnę z miłą chęcią i po ten :)

    OdpowiedzUsuń
  13. z chęcią bym kupiła taki produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam cerę mieszaną i raczej boję się olejków. Obawiam się, że zapchają mi pory a skóra całkowicie się zatłuści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem tak: jak się nie przekonasz, to się nie dowiesz.
      Ja też mam cerę mieszaną, a uwielbiam olejki.
      Włosy mam przetłuszczające się i też używam.
      Dlatego nie ma co obawiać się na przód, tylko spróbować.

      Usuń
    2. Ano właśnie tez go mam i również mam cere mieszną.
      bałam się go cholernie, ale nic złego u mnie nie zrobił na cerze.
      nawet go lubię, ale na opinię o nim jeszcze za wcześnie :)

      Usuń
    3. Nie ma czego się bać, tylko trzeba się przekonać do olejków.

      Usuń
  15. Uwielbiam oleje, więc i ten mnie kusi:)

    OdpowiedzUsuń
  16. mam regenerujący i jestem z niego bardzo zadowolona, świetnie się u mnie sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  17. z pewnością znajdzie się w moim koszyku:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ostatnio głośno na blogach o tym produkcjie. Jak tylko wpadnie mi w ręce to wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  19. aktualnie go testuję, ale póki co jestem z niego zadowolona. jego cena jak najbardziej namawia do zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
  20. To już drugi post dzisiaj, który widzę na blogach o tym magicznym olejku - korci do zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
  21. chyba się skuszę, moze na jakiejś promocji ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nigdy nie stosowalam zadnych olejkow tylko kremy, ale moja corka zaczela troche z nimi eksperymentowac i poczatkowo byla bardzo zadowolona, lecz po jakims czsie dostala uczulenia. I masz Gosiu sluszna racje, ze przyjęłas jednak zasadę, ze stosujesz je zgodnie z ich przeznaczeniem i nie eksperymentujesz, a jeśli już to bardzo rzadko! Tym olejkiem bardzo mnie zainteresowalas i chetnie bym go wyprobowala, bo mam mieszana cere. Dziekuje Ci bardzo za jego polecenie i serdecznie Cie pozdrawiam:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej wątpię, że powodem uczulenia mógł być olejek. Mi jak do tej pory żaden krzywdy nie zrobił.
      Najgorzej jest się zrazić do czegoś.

      Usuń
  23. koniecznie muszę spróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Zaciekawiłaś mnie tym olejkiem ;) kiedyś stosowałam różności chcąc się pozbyć widocznych popękanych naczynek, ale niewiele pomagało i dałam sobie spokój, nakładam podkład porządnie kryjący i tyle :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja postawiałam na pielęgnację, żeby jak najmniej mieć do zakrywania :)
      Naczynka żaden krem nie zniweluje, jedynie może wizualnie zmniejszyć. Stosując systematycznie olejki zauważyłam, że moja skóra twarzy się zmieniała i teraz nie potrzebuję wiele podkładu, aby wyjść z domu.

      Usuń
  25. Nie znalam go wczesniej. Szkoda Kochana, ze skladu nie podalas, chetnie bym zerknela, co tam sie czai ;) Uwielbiam olejki, wiec moze i ten by mi podpasowal :)

    OdpowiedzUsuń
  26. ojć ale cena mniej ciekawa :(

    OdpowiedzUsuń
  27. Używałam go głównie na noc (tylko wersji argan). U mnie nie sprawdzał się pod makijaż, nie przedłużał jego trwałości tak jak sugeruje producent. Jednak jako nawilżać i 'odżywiacz' w pielęgnacji wieczornej jest boooski!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.