W listopadzie nie było ulubieńców, bo nic ciekawego nie odkryłam. Natomiast grudzień obfitował w kilka ciekawych kosmetyków o których chciałabym Wam dzisiaj wspomnieć. Niektóre z nich pokazywałam już wcześniej, ale dalej bardzo je lubię, więc ponownie nie zaszkodzi o nich napisać.
Avon today absolut. Niesamowity, zmieniający się, pozytywnie zaskakujący zapach. Utrzymuje się bardzo długo, a psikam nim tylko dwa, trzy razy. Na początku wydaje się być dość ciężki, ale w miarę noszenia, przybiera energetyzującą nutę, która trwa i trwa. Jetem bardzo pozytywnie zaskoczona i nawet Life nie jest tak trwały, jak absolut. Buteleczka 30 ml wystarczy mi jeszcze na kilka miesięcy.
My Secret paletki cieni. Niewielkie, wygodne w użytkowaniu i trwałe. Nie rolują się, nie osypują, nie zbierają w załamaniach.
Catrice korektor pod oczy. Jako korektor pod oczy jest dla mnie zbyt ciężki, ale jako baza pod makijaż i baza na nos sprawdza się wyśmienicie. Mam problem ze ścieraniem się podkładu z nosa i korektor super sobie z tym problemem radzi.
Catrice podkład HD odcień 010 i 020. Na początku dość sceptycznie do niego podeszłam i pierwsze wrażenie nie było pozytywne. Z podkładem trzeba nauczyć się pracować i koniecznie uważać, aby nie nałożyć go zbyt dużo. Szybko zastyga, więc trzeba się spieszyć z nakładaniem, bo późniejsze rozsmarowywanie nie wygląda ładnie. Wnika pory i sprawia, że skóra prezentuje się bardzo ładnie i naturalnie. Jest niesamowicie trwały i wydajny. U mnie bez poprawek utrzymuje się prawie cały dzień. Wysusza skórę, dlatego warto zadbać o odpowiednią pielęgnację. Podkład zachowuje się, jak druga skóra. Obecnie częściej korzystam z odcienia 020 lub mieszam oba kolory.
Resibo słynny olejek do twarzy. Skóra po zastosowaniu wygląda promiennie, świeżo i jakby młodziej. Ze względu na dość wolne wchłanianie się, aplikuję go tylko co drugi dzień na noc.
Termissa żel do mycia twarzy. Z otrzymanego zestawu kosmetyków, tylko żel przypadł mi do gustu. Dalej podtrzymuję swoją pozytywną opinię o nim. Łagodnie myje, oczyszcza skórę, łagodzi podrażnienia i delikatnie nawilża.
Dusch Das dezodorant w kulce z Niemiec. Robiąc zakupy na alegro przypadkiem wrzuciłam go do koszyka. Pięknie pachnie i cały dzień chroni przed nieprzyjemnym zapachem. Musze go poszukać.
Znacie moich ulubieńców? Już niedługo koniec roku, dlatego już teraz nie mogę się doczekać wpisów z ulubieńcami całego roku. Jestem niesamowicie ciekawa jakie kosmetyki najbardziej lubicie i jakie pozycje będą się powtarzać.
Mam Catrice HD 020 i oksyduje mi na twarzy. Tez to zauważyłaś ?
OdpowiedzUsuńTak, też mam takie wrażenie, dlatego mieszam go z 010, który jest dla mnie zbyt jasny, chłodny.
UsuńKorektor z Catrice też jest moim ulubieńcem! :) A za testowanie podkładu Catrice właśnie się zabieram :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak u mnie sprawdzi się podkład catrice
OdpowiedzUsuńChętnie przetestowałabym to serum do twarzy z Resibo :)
OdpowiedzUsuńOlejek do twarzy Resibo chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńresibo zdecydowanie bym chciała mieć :P
OdpowiedzUsuńpiękne te cienie ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Oj nie znam żadnego z powyższych produktów , ale perfumy do mnie przemawiają .
OdpowiedzUsuńBuziaki Kochana.
Mnie ten żel z Termissy ładnie wysypał :(
OdpowiedzUsuńA u mnie tylko ten żel sprawdził się. Reszta kosmetyków nie przypadła mi do gustu.
UsuńTeż lubię perfumy Avonu :)
OdpowiedzUsuńJa też w końcu dorwałam ten Catrice,bo tak się nim zachwycali,jednak ja chyba nie potrafię z nim pracować
OdpowiedzUsuńTrzeba nauczyć się go nakładać.
UsuńJa aplikuję palcami. Najpierw rozprowadzam na jeden policzek, potem drugi, czoło, brodę i nos. Tylko taka aplikacja daje u mnie bardzo ładny i naturalny efekt. Jeśli gdzie mi coś prześwituje, to dokładam kilka kropel.
Na początku wkurzałam się, ale teraz aplikacja nie stanowi dla mnie problemu.
Korektor i podkład z Catrice absolutnie uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńNie znam nic, chociaż korektor z Catrice czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten podkład z Catrice, ale wiecznie jest wyprzedany :/
OdpowiedzUsuńMi udało się go kupić na cocolita.
UsuńNie znam tych produktów.
OdpowiedzUsuńNie znam nic z Twoich ulubieńców ;)Mam wielką ochotę na olejek z Resibo ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych perfum z Avon, a paletki cieni mają super kolory ♥
OdpowiedzUsuńten podkład mnie kusi
OdpowiedzUsuńMuszę dorwać ten podkład Catrice ! ♥
OdpowiedzUsuńDla mnie odkryciem roku były kosmetyki z Evree, a szczególnie ta różana pielęgnacja, oraz pięlegnacja koreańska z Holika Holika - BB kremy i inne różne maseczki oraz sera :)
OdpowiedzUsuńMuszę zamówić próbkę TTA Absolute:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie podkład z Catrice .
OdpowiedzUsuńTen Dusch Das przywoziła mi ciocia z Niemiec, nie pamiętam czy ten konkretnie, ale ogólnie całkiem dobrze się sprawował ;)
OdpowiedzUsuńA ja muszę w końcu dorwać ten korektor z Catrice :)
OdpowiedzUsuńResibo i podkład Catrice HD też mam w planach.
OdpowiedzUsuńFajny post, lubię takie czytać :) Takie podsumowanie :) Nie używałam tych kosmetyków ;D
OdpowiedzUsuń_____
Ps. Zapraszam do mnie na nowy wpis <3
-> magiclovv.com <-
Resibo <3
OdpowiedzUsuńPodkłąd od Catrice muszę kupić :)
OdpowiedzUsuńKorektor catrice uwielbiam!
OdpowiedzUsuńTen podkład Catrice bardzo lubię, za to z korektorem się nie polubiłam ;/
OdpowiedzUsuńCzy podkład catrice też u Ciebie tak podkreśla suche skórki
OdpowiedzUsuńU mnie prezentuje się idealnie przez cały dzień.
UsuńNie ściera się, nie podkreśla nic.
Może za długo go rozprowadzasz, bo z nim trzeba pracować szybko. Jak zastygnie, to już nie wygląda ładnie i lepiej zmyć niż się męczyć.
Duże znaczenie ma też pielęgnacja. Ja na noc nakładam mocno nawilżający krem i co jakiś czas kilka kropel olejku resibo.
Korektor jako baza na nos to super ciekawy pomysł - wypróbuję, bo sama też mam problem jak Ty. A ja przez ostatnie trzy miesiące używałam serum Inveo i stwierdzam, że daje rewelacyjne rezultaty. To mój ulubieniec ;)
OdpowiedzUsuń