W poszukiwaniu nawilżenia, JOIK - regenerujący krem na noc.

Ostatnio pisałam o olejku do zmywania makijażu oczu, a dziś przyszła pora opisać rewelacyjny krem do twarzy. Zachwyt, jest w pełni uzasadniony, ponieważ moja skóra twarzy stała się tak gładka, że zaraz po przebudzeniu nie mogę się powstrzymać przed nie dotykaniem jej. Bez przedłużania zapraszam na recenzję i już na wstępie polecam.
Regenerujący krem na noc JOIK z olejkami z nagietka i rokitnika. Stymuluje procesy regeneracji skóry i pomaga zniwelować skutki codziennego stresu, objawiające się m.in. utratą jędrności, zdrowego kolorytu oraz obniżeniem poziomu nawilżenia. 

Moja opinia:
● Krem umieszczony został w rewelacyjnym opakowaniu typu air les. Pompka nie zacina się i dozuje odpowiednią, niewielką ilość. Buteleczka, jest przeźroczysta, dzięki temu kontrolujemy i widzimy poziom zużycia. Brawo dla producenta za takie pomysłowe, proste, eleganckie opakowanie. Osobiście lubię wiedzieć ile kosmetyku mi pozostało i kiedy mogę zaopatrzyć się w kolejną sztukę. 
● Zapach niesamowicie przyjemny, delikatny wyczuwalny tylko podczas aplikacji. Mam dziwne skojarzenie, ale zalatuje mi ciastem pomarańczowym :). W składzie kremu oprócz olejku nagietkowego i rokitniowego znajduje się również olejek pomarańczowy. Dodano go, aby zapach był przyjemny.
● Konsystencja kremu wodnista i rzadka, po kontakcie ze skórą zmienia się w cudowny olejek. Nie spotkałam się jeszcze z tak fajną konsystencją. Jako fanka olejków jestem oczarowana.
● Najlepiej stosować na noc, ale w okresie zimowym można stosować również na dzień.
● Krem szybko się wchłania, rewelacyjnie nawilża. Sprawdzi się w przypadku bardzo suchej, zmęczonej, poszarzałej skóry. Nawilżenie, jest długotrwałe, bo zaraz po przebudzeniu nie mogę się nadziwić, jaka moja skóra jest gładka, miękka i przyjemna w dotyku. Efekt poranny, to coś podobnego jakbyśmy sobie zaaplikowały silikonową bazę pod makijaż.
● Doskonałe nawilżenie, to nie jedyny plus wynikający ze stosowania kremu. Systematyczne używanie pomaga w regeneracji, łagodzi ewentualne podrażnienia, napina, uelastycznia, cera staje się promienna i wygląda zdrowo.
● Cena 50zł za 50ml tutaj nie jest wcale wysoka, bo krem jest niesamowicie wydajny i wystarczy nałożyć go tylko odrobinę. 

Kusi mnie, aby spróbować go nałożyć na skórę głowy, skoro tak fajnie nawilża. Posmarowane nim dłonie są cudowne i aż mam ochotę posmarować sobie nim całe ciało. Szkoda, że pojemność to tylko 50ml :) 


Droga, jaką obrałam w kierunku intensywnego nawilżania przyniosła mi super efekty. Wyobraźcie sobie, że dzięki stosowaniu kosmetyków mocno nawilżających, natłuszczających, systematycznego złuszczania, używania minerałów od pół roku nie mam problemów z wypryskami. Moja twarz i linia żuchwy jest czysta, a do niedawna wyglądała okropnie.



17 komentarzy:

  1. Ooo pierwszy raz spotykam się z tą marką kosmetyczną. Aż mam ochotę na ten krem, bo prezentuje się rewelacyjnie.
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda bardzo ekskluzywnie :) Prezencja jest piękna, ale najważniejsze działanie, a to jak wynika z recenzji też jest dobre,

      Usuń
  2. Niestety nie dla mnie ten krem, chociaż opakowanie bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kusza mnie te kosmetyki, mają ładne składy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Krem o zapachu ciasta pomarańczowego mm już go czuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. pierwszy raz słyszę o tej firmie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaciekawiłaś mnie nim i to bardzo, podoba mi się działanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja używam serum z dermedic nawilżajacego i jest super ;)
    PorcelainDesire

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszałam o tej marce wcześniej, ale krem bardzo mnie zainteresował :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ kusisz takim cudownym nawilżeniem ! Naprawdę. Powiem Ci że teraz tez mam całkiem dobry krem na noc, również rano czuję gładką buzię. Używam aktualnie Natura Siberica Estonia ale zapamiętam, że kremik z recenzji tak cudownie się sprawdza. Nawilżenie to według mnie najważniejsza sprawa, fajnie, że Twoje starania w końcu przynoszą takie efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pachnie jak ciasto pomarańczowe? Biorę! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. i mnie również zaciekawiłaś nim ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytam same pozytywne recenzje kosmetyków tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na razie trochę za drogi, no i sama mimo problemów z cerą używać go nie będę (wiek), ale może sprezentuję np. mamie... Wygląda super! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.