Wyhodowałam sporo baby hair i zatrzymałam wypadanie, dzięki masce stymulującej wzrost włosów Nacomi


Ostatnio nie eksperymentuję również z włosami i stosuję jeden produkt do samego końca. Takie eksperymentowanie dostarczyło mi sporo wiedzy i teraz wiem mniej więcej, co służy moim włosom i skórze głowy. Wczoraj byłam w Naturze, Rossmanie i zakupiłam kilka sprawdzonych już produktów np; szampon z mocznikiem za 5 zł. Tanie nie znaczy wcale złe. Moje włosy dostały niezłego kopa i rosną, jak oszalałem, co spowodowało ten efekt dowiecie się w dzisiejszym poście.  W najbliższym czasie pojawi się aktualizacja włosowa :)


Natural Mask - Maska do pielęgnacji skóry głowy. 
Pobudza włosy do wzrostu oraz zapobiega wypadaniu. Włosy po 2 miesiącach kuracji stają się mocniejsze, zdrowsze oraz ich ilość znacznie się zwiększa.

Maska zawiera tylko naturalne ekstrakty oraz oleje, co zapewnia spektakularny efekt. Olejowa wcierka do włosów bogata w ekstrakty roślinne wspomagająca porost włosów oraz zagęszczenie. Zapobiega wypadaniu włosów. Bogactwo składników naturalnych idealnych do pielęgnacji włosów.

Stosowanie: Nałożyć na skórę głowy i pozostawić na godzinę a następnie zmyć. Stosować dwa razy w tygodniu.

WZROST WŁOSÓW 2X SZYBSZY
PO MIESIĄCU NOWE „BABY HAIR”
ZDROWSZE, MOCNIEJSZE WŁOSY
WYRAŹNIE GĘSTSZE WŁOSY PO 3 MIESIĄCACH STOSOWANIA
ZMNIEJSZONE WYPADANIE WŁOSÓW JUŻ PO TYGODNIU



INCI: Nigella Sativa Seed Oil (Olej z Czarnego Kminu), Argania Spinosa Kernel Oil (Olej Arganowy),Ricinus Communis (Olej Rycynowy), Urtica Dioica Extract (Pokrzywa Zwyczajna), Hedychium Coronarium Extract (Ekstrakt z Korzenia Imbiru), Trigonella Foenum-Graecum Extract (Kozieradka Lekarska), Equisetum Arvense Extract (Ekstrakt z Skrzypu Polnego),  Calophyllum Inophyllum Oil (Olej Tamanu) , Tocopheryl Acetate.

W składzie na etykiecie brakuje - Ricinus Communis (Olej Rycynowy) - źle nadrukowana etykieta

Nacomi produkuje dla BIOER 


Moja opinia:
● Opakowanie przeźroczyste wykonane z grubego, średnio ciężkiego szkła. Dozownik dozuje niewielką ilość preparatu, dlatego najlepiej jedną ręką aplikować bezpośrednio na skalp, drugą rozprowadzać, a potem oboma wmasować. Nakładając najpierw na dłonie niepotrzebnie marnujemy produkt, który jest trochę gęstawy i więcej zostaje na dłoniach, niż na włosach 
● Produkt stosowałam raz lub dwa razy w tygodniu na około godzinę. Nie należy przesadzać z czasem trzymania, bo duża ilość różnych ekstraktów w jednym produkcie może podrażnić skórę głowy.  Maska nadaje się bardziej na skalp, tak jak pisze producent niż do olejowania włosów, ponieważ na długości nie widziałam specjalnych efektów. Można zakupić maskę 7 olei z tej samej firmy i aplikować na długość.
● Wcierka, bo tak można nazwać ten produkt nie powoduje swędzenia, ani żadnego innego dyskomfortu ze strony mojego wrażliwego skalpu
● Tutaj muszę wspomnieć, że wykonuję raz w tygodniu peeling skóry głowy moim ulubionym produktem tutaj i czeszę włosy przed myciem DeTangler, która fajnie masuje skalp, ściąga zanieczyszczania oraz ingeruje w zrogowaciały naskórek. Czasami właśnie takie grudki na skórze głowy blokują oddychanie meszków włosowych. Dodaję też ziarenka siemienia lnianego do porannej owsianki :).
● Systematyczne stosowanie powyższych zabiegów i maski spowodowały u mnie duży wysyp baby hair. Widoczne jest to najbardziej po umyciu i wysuszeniu włosów ;D Włosy stały się mięsiste, lepiej się układają, przestały wypadać, szybciej rosną, a odrost woła o farbowanie.
● Jak do tej pory obietnice producenta spełniają się i jestem ciekawa, jak sytuacja rozwinie się po skończeniu buteleczki.
● Cena 39 zł produkt można kupić tutaj 
● Nie testowane na zwierzętach



Minęło 4 tygodnie od pierwszej aplikacji, a na mojej głowie pełno nowych, małych włosów. Cieszy mnie ten fakt niesamowicie i dlatego dzisiaj ten wpis poparty kiepskimi zdjęciami, ale cóż lepsze takie niż żadne. Myję włosy przeważnie wieczorem, więc światło żarówki musi wystarczyć. Mam spory odrost i w najbliższym czasie planuję nałożyć farbę w odcieniu ciemnego fioletu - kocham taki kolor.

Kosmetyki Nacomi dostępne w sklepie Grota Bryza

54 komentarze:

  1. Fajne maluchy na głowie. Też mam ich sporo. Ale wkurzają mnie czasem, bo bardzo trudno je poukładać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję się mocno zaciekawiona tym produktem - ląduje na mojej wish liście :) Uwielbiam baby hair :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawy kosmetk tez mi się marzy ciemny fiolet moze po niedzieli sie wybiore do fryzjera:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super efekty, powie o tym produkcie przyjaciółce ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cena bardzo przyjemna, skład mi się podoba, chętnie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi po olejku arganowym zrobiła się druga grzywka :D

    OdpowiedzUsuń
  7. podoba mi się, chętnie wypróbowałabym to cudeńko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. efekty widać!!!! ja teraz zapuszczam włosy bo obcięłam i żałuję :( Pomyślę nad kupnem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O muszę koniecznie wypróbować :D http://polkagotujeisiemaluje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Zawsze brakuje mi systematyczności w stosowaniu tego typu produktów, ale ten wygląda tak interesująco, że może się na niego kiedyś skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Faktycznie niezły wysyp baby hair :) U mnie taki sam wywołała maska drożdżowa Agafii :)

    OdpowiedzUsuń
  12. o kurcze jaki fajny produkt! nawet nie wiedziałam, że nacomi ma takie coś :) chyba się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale świetny gąszcz się wyhodował! Ja teraz eksperymentuje z drożdżami :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Po tym wpisie zapragnęłam udać się w końcu do fryzjera, u którego nie byłam już dobre kilka lat! Nie żebym tego potrzebowała, ale chyba najwyższy czas oddać się w ręce profesjonalisty :)

    OdpowiedzUsuń
  15. właśnie tego potrzeba moim włosom! ten produkt jest dla mnie ! :D

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. już sam tytuł mnie zachęcił, a po przeczytaniu recenzji muszę mieć ten kosmetyk! <3 uwielbiam tego rodzaju produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przydałby mi się ten produkt :)

    http://sapphireblog1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. bałam się zobaczyć kolosalnej kwoty, a tu tylko 39zł za taki efekt? biorę w ciemno!

    OdpowiedzUsuń
  19. Gdzie mozna go dostac stacjonarnie?:D

    OdpowiedzUsuń
  20. Super produkt, muszę go mieć :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Ooo, niezły skład, ciekawa sprawa! A po tych dwóch tygodniach, jakie jest zużycie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zależy od tego ile nakładasz i jak często

      Usuń
  22. No nie... a ja właśnie szukam produktu, który zatrzyma moje wypadanie :) dziś też nawet robiłam wpis o włosach. Kurcze szukam , testuję, używam i nic nie pomaga - może to by sprawiło , że włosy by mi przestały wypadać. U ciebie widzę super efekty.

    OdpowiedzUsuń
  23. Same zalety, przydałoby się trochę i u mnie 'gęściej na głowie' ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. No to jestem w szoku . Super efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  25. zaciekawiła mnie ta maska,muszę wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  26. Wow, faktycznie efekt naprawdę widoczny :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetna rzecz, ale ta cena..

    OdpowiedzUsuń
  28. Interesujący produkt :) Ale go nie znam

    OdpowiedzUsuń
  29. ciekawe jak by się sprawdził na męskiej głowie ? gdyż szukam coś dla mojego bo to on ma problem z nowymi włosami

    OdpowiedzUsuń
  30. Wow jaki efekt! Skład bardzo przyzwoity, zachęcające. Ja mam sama z siebie sporo bejbików, ale im więcej tym lepiej!

    OdpowiedzUsuń
  31. Moje włosy czym dłuższe tym słabsze i bardziej wypadają a po tym poście mam chyba nowa rzecz na mojej liście zakupów . Mam nadzieje ze pomoze bo już nie wiem co robić

    OdpowiedzUsuń
  32. Z chęcią bym się na nią skusiła.

    OdpowiedzUsuń
  33. Niesamowite efekty, identyczne baby hair ma moja córka, u której stwierdzono problem z tarczycą, a odkąd bierze leki stan włosów nie do poznania :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ciekawe jak u mnie by się sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  35. o kurcze świetny jest ! :)

    http://sniadanielejdis.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  36. Faktycznie sporo tych bejbików! :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Zaciekawiłaś mnie tym produktem :) Lubie wszystkie posty dotyczace wlosów, bo zawsze "podbieram" sobie jakies nowosci do mnie :))

    zapraszam: http://pomidorova.blogspot.com :)))

    OdpowiedzUsuń
  38. Fajny skład i jak widać dobre działanie :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Fajnie to wygląda. Może się skuszę kiedyś. Póki co jestem wierna biovaxmed - żel stymulujący odrastanie włosów spisuje się u mnie świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo spodobał mi się efekt jaki daje. Koniecznie muszę zapisać jego nazwę!

    OdpowiedzUsuń
  41. Szkoda, że taki drogi ten produkt

    OdpowiedzUsuń
  42. Mam drugi rodzaj tej "maski" Nacomi, nazywa się chyba 7 oils. Jestem z niej bardzo zadowolona, przy używaniu 2-3 razy w tygodniu sprawia, że włosy są bardziej miękkie, lepiej nawilżone, błyszczące. Ciekawe, czy też spowoduje wysyp baby hair ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. mój ulubiony :D kupuję butelkę za butelką ;) najlepszy w swojej kategorii ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja też mam pełno malusieńkich włosów, wyglądam jak słońce z nimi wokół twarzy. A to za sprawą tricho od Pilomax.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.