Recenzja czerwonego królika - energetyzujący balsam pod oczy 35+ Bandi.


Kiedy uzmysłowiłam sobie, że nie mam żadnego kremu pod oczy przyszła paczka z portalu Udziewczyn.pl. Otwarłam przesyłkę i zobaczyłam ten krem. Słyszałam wiele dobrego o firmie Bandi. Bardzo się ucieszyłam, ale z mojego entuzjazmu nic pozytywnego nie wynikło. Zapraszam na dalszy ciąg wpisu.
Opis producenta: Kremowy preparat polecany do intensywnej pielęgnacji wrażliwej skóry okolic oczu. Długotrwale nawilża i odżywia, chroniąc przed przyspieszonym starzeniem komórek. Zawiera aktywne peptydy wpływające na utrzymanie jędrności skóry, zapobiega powstawaniu zmarszczek oraz redukuje już istniejące. Przyspiesza eliminację toksyn, usuwa obrzęki i cienie wokół oczu. Bez zapachu.



Byłam bardzo ciekawa kosmetyku  Bandi, więc szybko ściągnęłam folię ochronną  z opakowania i zaaplikowałam sobie pod oczy. Dosłownie już chwilę po aplikacji odczułam dyskomfort - pieczenie, łzawienie. Przemyłam szybko oczy i wieczorem dałam mu jeszcze jedną szansę. Sytuacja powtórzyła się. Następnego dnia wieczorem postanowiłam jeszcze raz spróbować, ale i tym razem stało się dokładnie taka samo jak na początku. Odpuściłam i zrezygnowałam, a moje oczy wróciły do normy i przestały być czerwone, odczuwać dyskomfort dopiero po 2 dniach od zaprzestania stosowania tego kremu. Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło i nie miałam nigdy takiej sytuacji, Moje oczy odrzuciły krem. Producent poleca używanie nawet przy wrażliwych oczach, więc nie rozumiem tego, co się stało. Cieszyłam się z kremu, bo  jest bezzapachowy i umieszczony w opakowaniu typu air-less. - uwielbiam takie. Niestety, krem w moim przypadku nie sprawdził się i wywołał więcej szkód jak korzyści. Cena 58 zł za 30ml. Nowość w ofercie marki Bandi. 

24 komentarze:

  1. Skład nie powala - prawie sama chemia :/ Nie dziwne, że uczula...

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda że bardziej zaszkodził niż pomógł..

    OdpowiedzUsuń
  3. Widocznie jesteś uczulona na jakiś skład, ale jak patrząc na skład kremu jest bardzo 'chemiczny' a cena też wysoka PEGi mogą wywołać podrażnienie. Na podrażnienie jest dobry macerat z kocanki. Jeżeli interesują Cię takie tematy zapraszam do mojego bloga. Ja ostatnio stosuję maceraty roślinne domowej roboty i jestem bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat produktów Bandi, tym bardziej szkoda, że krem wyrządził Ci krzywdę.

    OdpowiedzUsuń
  5. ja nie miałam nic z Bandi i po Twojej recenzji nie skuszę się raczej, a już na pewno na ten krem ..

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze dekada i trochę musi minąc żebym sięgła po niego :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Musiał Cię uczulić jakiś składnik :( Szkoda

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie moja kategoria wiekowa, więc się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mialam nigdy takiej sytuacji . Szkoda ze cie uczula ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ałł, to musiało być straszne uczucie..

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje oczy też tak czasem reagują. I już się do tego przyzwyczaiłam, że czasem coś kupię i muszę po 2-3 użyciach odstawić.

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że Ci tak zaszkodził. :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Moje oczy też należą do wrażliwych, więc wiem co przechodziłaś :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Szkoda kremu i ze taki szajsik za taka cene.
    Z tej firmy mialam kiedys probke kremu do twarzy, ale nie ryzykowalam i wyladowal na dloniach ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam nic z tej marki. Szkoda że się nie sprawdziły :/

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam wersję tego kremiku na noc i spisuje się rewelacyjnie. Szkoda,że ten się nie spisał. U mnie wszystko w jak najlepszym porządku:)

    OdpowiedzUsuń
  17. szkoda, że się nie sprawdził, bo ja zawsze same dobre rzeczy o ich kosmetykach czytałam. ja mam wrażliwe oczy, więc myślę, że i u mnie by się nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie dziwne, że uczula... nie dla mnie w takim razie

    OdpowiedzUsuń
  19. Szkoda,że się nie sprawdził będę omijać :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Uuuu, to faktycznie duże rozczarowanie. Nie znam co prawda tych kosmetyków, ale takie działanie nie powinno się zdarzyć. Moje oczy tak reagują na wszelkie żelowe konsystencje, a przynajmniej na zdecydowaną ich większość.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  21. bardzo fajnekosmetyki , niestety jeszcze nie dla mnie :) Śwetny blog <3 Zapraszam do mnie : http://martinefashionandbeauty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.