Skoro jesteśmy przy temacie Walentynkowym, chciałam Wam pokazać bardzo ciekawy produkt, który idealnie nadaje się na prezent. Jeśli lubicie świeczki i tłuste balsamy na bazie masła shea o olejku kokosowego- polecam.
Balsam do ciała w postaci świecy do masażu na bazie masła shea oraz naturalnych olei o wspaniałych kompozycjach zapachowych. Wystarczy zapalić świecę przed kąpielą w powietrzu uniesie się wspaniały orientalny zapach po wytopieniu świecy wsmarować balsam w skórę. Idealnie pielęgnuje oraz nawilża skórę pozostawiając na niej wspaniały zapach. Balsam do ciała w postaci świecy idealnie nadaję się na prezent. Świece wykonane jedynie z naturalnych składników.
Porównanie do monety 2 zł. Pojemność 150g. Opakowanie metalowe z bardzo ładną aplikacją na wieczku. Ogólnie ładnie i elegancko się prezentuje.
Moja opinia:
● Zapach świeczki podczas palenia jest bardzo słabo wyczuwalny. Myślę, że nie chodzi tutaj o to by świeczka pachniała, tylko o to, aby oleje pod wpływem ciepła lepiej się wchłaniały.
● W czasie kiedy biorę prysznic świeczka pali się, a potem nakładam balsam i w sumie nie gaszę jej. Podgrzany balsam nie parzy i nie ma potrzeby czekać aż ostygnie. Oczywiście trzeba uważać na płomień, ale to chyba jest rzecz oczywista. Ogień to ogień. Nie potrafię gasić świeczek tak, aby nie śmierdziały, dlatego robię to dopiero po aplikacji.
● W trakcie aplikacji zapach jest intensywny i bardzo przyjemny - unosi się po całej łazience. Nałożony na noc utrzymuje się aż do rana. Uwielbiam budzić się i wyczuwać jeszcze na skórze pomarańczę połączoną z wanilią.
● Bardzo dobrze nawilża i natłuszcza. Na skórze chwilę po aplikacji utrzymuje się tłusta warstewka i koniecznie trzeba chwilę odczekać, aż się wchłonie. Nie polecam ubierać się zaraz po nałożeniu. Masło shea i olej kokosowy są tłustymi produktami, więc idealnie sprawdzą się w przypadku bardzo suchej skóry.
● Można używać również bez zapalania. Wystarczy rozgrzać w dłoniach i efekt jest prawie taki sam, choć na ciepło bardziej przyjemny.
● Po wystygnięciu świeczki warto przyciąć jej knot, ponieważ mogą się z niego osypać czarne paprochy i potem ciężko je wyłowić.
● Wydajna - wystarczy na długo.
● Cena 30 zł tutaj http://sklep.grotabryza.pl/ Dostępna w 3 wariantach zapachowych
Produkt idealnie sprawdzi się jako prezent Walentynkowy.
Świeca do masażu dostarczy Wam niesamowitych wrażeń. Przekonaj się sama :)
Polecam
uwielbiam takie klimatyczne rzeczy:))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z taką świecą 2w1. :) Każdej gadżeciarze się spodoba, tylko trzeba ją rozreklamować wśród panów! :D
OdpowiedzUsuńWygląda kusząco! :-) I na pewno sprawdzi się nie tylko na Walentynki, których stricte nie obchodzę :-)
OdpowiedzUsuńAle bajer :D
OdpowiedzUsuńoj tam wsmarowujesz w siebie po kąpieli? toż to mąż powinien w Ciebie to wmasować :P podoba mi się taka świeca i chce!
OdpowiedzUsuńlubimy takie świeczki, ale tych kompletnie nie znamy.
OdpowiedzUsuńAAj ... Ciekawy produkt;* Będę musiała wypróbować. Bardzo mnie zaciekawiłaś...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...;*
Też miałam nawet te samą wersję:-) Polubilam i trzeba przyznać że to naprawdę ciekawy pomysł:-)
OdpowiedzUsuńAbsolutne cudo :-) Muszę kiedyś wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńNie przemawia to do mnie ;) Chociaż jak miałabym okazję wypróbować, to czemu nie ;p
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie! nawet nie wiedziałam, że nacomi ma takie cudo w swojej ofercie. taką świecę w bardzo prosty sposób można zrobić sobie samemu :)
OdpowiedzUsuńja bym z chęcią wypróbowała takiego wynalazku
OdpowiedzUsuńCzego to nie wymyślą.
OdpowiedzUsuńŚwietna :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o świecy do masażu, jednak brzmi romantycznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie ten produkt, ale wolałabym inną wersję zapachową ;)
OdpowiedzUsuńZawsze się zastanawiałam jak działa taka świeca do masażu, ale jakoś nigdy nie zgłębiłam tematu... Teraz już wiem :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym połączeniem! Muszę kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta świeca, która mogę się nasmarować - jak dla mnie rewelacja.
OdpowiedzUsuńNiezły gadżet. Jeden produkt a mamy coś dla ciała i coś dla ducha.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na taka świecę nic się nie marnuje :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz coś takiego widzę, bardzo fajny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńJa jutro jadę do Spa i tam będę miała wykonywany masaż świecą:) Już nie mogę się doczekać:)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz takie coś widzę, genialne :D
OdpowiedzUsuńGdy byłam w Hebe zastanawiałam się nad jej kupnem :)
OdpowiedzUsuńRany, ale mnie zainspirowała do stworzenia własnego kosmetyku na tej zasadzie.!
OdpowiedzUsuńNie pogardziłabym takim gadżetem w swojej łazience :)
OdpowiedzUsuńFajny bajer, chetnie bym wyprobowala :)
OdpowiedzUsuńWygląda interesująco
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, a naturalny skład dodatkowo mnie zachęca :)
OdpowiedzUsuńale chciałabym ją wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńWOW super rzecz i nawet cena nie przyprawia o zawrot glowy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna i przystępna cena :) Biorąc pod uwagę ile trzeba zapłacić za podobne świece, jestem naprawdę zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
bardzo ciekawa rzecz :) zapraszam do poczytania mojego bloga : http://martinefashionandbeauty.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMój ulubiony produkt :-)
OdpowiedzUsuńKorzystam i wygoda użytkowania jest niewyobrażalna. Czuje się po tym znacznie lepiej.
OdpowiedzUsuń