Burlesque zmysłowość taniec styl sklep z ciekawymi kostiumami


Sponsorem Krakowskiego spotkanie blogerek był między innymi sklep Burlesque.
Otrzymałam taki oto prześliczny mały melonik z wielkim kwiatem, gdy moje dziecko dorośnie wykorzystam go do jakiegoś przedstawienia. Na pewno się przyda 
Wygląda niezwykle efektownie i uroczo. Zapinany jest pod spodem na 2 klamerki.
Na pewno w  wolnej chwili pokaże Wam jak wygląda na włosach ale to w późniejszym czasie 

W sklepie Burlesqua znajdziecie duży wybór gorsetów, bielizny, rajstop są też sukienki oraz przeróżne akcesoria


Polecam odwiedzić sklep i zapoznać się z ofertą 


Czy lubicie wielkie ozdoby do włosów?


23 komentarze:

  1. Mam ten kapelusik. Jakoś wykonania jest tragiczna, jednak jako dodatek do sesji (zakładając) nadaje się fajnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój jest dobrze wykonany podoba mi się. Nic mu nie dolega gdybym lubiła takie dodatki to chętnie bym go nosiła
      Ale nie wszystkie rzeczy są dobrze wykonane bo miałam w rękach wachlarz z piór i sypał się niesamowicie

      Usuń
  2. To nie moje klimaty ale owszem do jakiegoś przedstawienia czy coś w tym stylu nadałoby się idealnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje też nie ale nieraz przydaje się taki gadżet

      Usuń
  3. Moja siostra ma taki kapelusik :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny, myślę że takie ozdoby są dobrymi dodatkami na pewne okazje np. przyjęcie, na które obowiązuje przebieranie się ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak zdecydowanie takie dostatki są wtedy bardzo potrzebne

      Usuń
  5. rzeczywiście do przedstawienia idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie kapelusze to by mi się na sesje zdjęciowe przydały na pewno ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale to nie jest kapelusz tylko takie coś jak kwiatek do włosów

      Usuń
  7. Ładny, faktycznie na jakąś specjalną okazję czy sesję zdjęciową:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja wolę małe, subtelne dodatki:) Ale kolorek bardzo fajny:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny! - wiecie, że taki kapelutek przypinany nazywa się FASCYNATOR? Kupiłam kilka dla córki (bo już za stara jestem na takie ekstrawagancje) i na metce pisało FASCYNATOR - no w życiu bym nie wpadła co to jest?

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny gadżet. Na co dzień oczywiście nie, ale ogólnie ma potencjał.

    OdpowiedzUsuń
  11. gorsety mają bardzo ciekawe :) muszę się rozejrzeć

    OdpowiedzUsuń
  12. ładny kapelutek :) gdybyś jeździła do Ascott to mogłabyś go sama włożyć i konkurować z ang. ladies :)
    myślę że Ty i córka jeszcze wykorzystacie ten słodki gadżecik

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.