miesiąc z firmą Joanną / oraz produkty które nie zagoszczą ponownie w moich progach

Robiąc porządki w kosmetykach okazało się że mam sporo produktów z Joanny do mycia ciała włosów dlatego postanowiłam wszystko zanieść do łazienki i będę używać w tym miesiącu produkty z tej firmy.
 Zapachy prześliczne obwąchałam :) wszystkie


Postanowiłam napisać zbiorczego posta o produktach których nie polubiłam bo albo nic nie działają albo nic nie wnoszą do mojej pielęgnacji, albo po prostu są nieodpowiednie dla mnie 



Na pierwszy rzut idzie produkt otrzymany na spotkaniu w Sosnowcu Urban Cupid Serum kontroluje wydzielanie sebum, zwęża rozszerzone pory, działa przeciwzapalnie i antybakteryjnie. Serum wspaniale odżywia i  łagodzi skórę twarzy. 
Producent obiecuje a ja nic takiego nie zauważyłam czuję się jakbym nic na twarz nie położyła. Po nałożeniu preparatu muszę nałożyć krem nawilżający bo nie czuję żadnego odżywienia ani złagodzenia skóry. Pory są dalej rozszerzone. Produkt kosztuje ponad 60 zł więc szkoda kasy. 


Kolejny produkt to scholl ekspresowy system usuwania zrogowaciałej twardej skóry stóp. Produkt kosztuje w promocji 32 zł i co za to mamy w sumie wyrzucone pieniądze w błoto.
Rzadko w domu zakładam skarpetki dlatego moja skóra pięt nie jest najlepsza postanowiłam zadziałać tym produktem.
 Żeby usunąć zrogowacenie moczymy wacik w produkcie i przykładamy w zgrubiałe miejsce i trzymamy aż nasiąknie. Nie jest to wcale przyjemne takie siedzenie. Aby usunąć zrogowacenie na moich piętach chyba musiałbym namoczyć gazę przykleić do pięt i czekać. Ale do tego musiałbym zużyć cały produkt. Szkoda kasy i bawienia się lepiej kupić skarpetki 
złuszczając. O seksownych stopach też będzie bo testowałam na mężu 


W produktach Olsson pokładałam wielkie nadzieję bo niby na opakowaniu pisze bez parabenów bez innych tam świństw. Jednak to co na opakowaniu to nie koniecznie znajduje się w tubce. Wiem że u niektórych osób produkt się sprawdził jednak w moim przypadku wrażliwej skóry głowy strasznie ją podrażnił i spotęgował uczucie swędzenia. Dlatego szybko odstawiłam produkty. Dałam mężowi do pracy on przychodzi do domu i mówi co mi dałaś za badziewie bo nie da się tym myć. Cena to 49 za każdy produkt niezależnie czy to szampon odzywka czy lakier 


Avon balsamów nie trzeba nikomu przedstawiać nie jestem ich fanka i nigdy nie zostanę. Sztuczny chemiczny zapach nigdy mnie nie przekona do siebie. Produkt dostałam więc nie będzie szkoda wyrzucić. Wiem że wiele osób lubi pielęgnacyjne produkty ja osobiście tylko żelom mówię tak i niektórej kolorówce dla reszty jestem na nie 


Właśnie skończył mi się krem do twarzy i co by tu zacząć używać żeby nie miało w składzie witaminy A bo na razie mi jej nie wolno.
Wybór padł na krem otrzymany na jednym ze spotkań Kolastyna.
Wszystko byłoby z nim dobrze gdyby nie zapach tak intensywny że posmarowane nim dłonie pachną przez długi długi czas. To ja podziękuję temu produktowi i nie zagości na mojej twarzy. Po prostu nie lubię mieć nic na twarzy co intensywnie pachnie  bo po pewnym czasie mdłości mnie biorą. 


Ostatni produkt to lakier do włosów mały poręczny w sam raz do torebki CHI. wszystko byłoby fajnie gdyby nie fakt że moich włosów nie utrwala w ogóle ani trochę. Moja grzywka pod podmuchem delikatnego wiatru spada na twarz. Ten produkt mam już dość długo i nie mogę go zużyć bo gdy mam wyjść wolę użyć pewny lakier niż coś co mnie zaraz po wyjściu zawiedzie.

Co myślicie o produktach czy też macie do nich mieszane odczucia czy może których z nich jest waszym ulubieńcem.?
Napiszcie koniecznie 

92 komentarze:

  1. Bardzo lubię produkty Joanny, wg mnie większość jest rewelacyjna :) Na serię ananasową jednak bym się nie skusiła, bo przy swojej alergii na ten owoc najzwyczajniej w świecie bym się bała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja już trochę testowałam zapachy Joanna ma obłędne

      Usuń
  2. Joanna ma bajeczne zapachy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam peeling ananasowy czeka na swoją kolej

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę sporo droższych kosmetyków, które się nie sprawdziły - szkoda. U mnie natomiast lakier Chi się sprawdził, dobrze utrwala.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie mogę liczyć na lakier z chi już wiele razy mnie zawiódł

      Usuń
  5. ja balsamy z Avonu też średnio lubię, ale resztę ich kosmetyków jest całkiem ok :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mmm ile tych zapachow 'joannowych':D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta JOANNA na 1 foto rzuciła mnie na kolana! :) Jak Ja Ci zazdroszczę oszzzzzz kurcze pieczone! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdjęcie robi wrażenie :) już się nie mogę doczekać tej przyjemności z mycia Joanną

      Usuń
  8. scholla nie lubię :) kolastynę bardzo mało znam, a z joanny kocham odżywki b/s :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja Kolastyny nigdy nie lubiłam i dalej jej nie lubię

      Usuń
  9. dobrze ze przestrzeglas przed tym produktem do zrogowacialych piet, tylko bym wydala pieniadz...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak masz ochotę bawić to możesz nabyć ja nie mam cierpliwości wole pumeks tarkę
      w produkcie trzeba uważać żeby nie dostała się na zdrowa skore szkoda zachodu

      Usuń
  10. Lubię produkty Joanny, życzę miłego testowania i dziękuję za powstrzymanie mnie przed zakupem produktu do stóp, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. widzę, że zapasy masz niezłe, to tak jak ja... ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. powiem ci że u mnie olsson po dłuższym stosowaniu także wywołał swędzenie i mega podraznienie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie już po kilku użyciach odpadł z rozgrywki

      Usuń
  13. szkoda, że serum się nie spisało ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no cóż czasami tak jest ze co drogie nie znaczy że skuteczne

      Usuń
  14. "O seksownych stopach też będzie bo testowałam na mężu " no ładnie, ładnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chodzi tu o skarpetki złuszczające produkt usuwający zrogowaciały naskórek

      Usuń
  15. Szkoda, że to serum się nie sprawdziło. Bardzo by mi się przydał kosmetyk o takim działaniu. Twoja kolekcja Joanny jest imponująca, miłego używania :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Joanna to jedna z moich ulubionych firm, w przystępnej cenie mają produkty i dobre jakościowo:)

    OdpowiedzUsuń
  17. myślałam że scholl to coś lepszego będzie, osobiście go nie miałam ale za taka kasę mógłby lepiej coś działać :(
    produkty z Joanny te ananaskowe chyba muszą ładnie pachnieć :) ajj też ich nie miałam jeszcze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się zawiodłam na scholl myślałam ze to coś fajnego będzie a tu taka lipa

      Usuń
  18. bardzo lubię produkty Joanny, szczególnie te peelingi, ulubiony zapach - kawa! polecam polecam!

    OdpowiedzUsuń
  19. A miałam ochotę kupić jakiś krem wodny z firmy It's Skin... Ale chyba odpuszczę sobie

    OdpowiedzUsuń
  20. mam peeling truskawkowy z Joanny - pachnie rzeczywiście pięknie, ale peelingi miałam lepsze, podobno składem też nie zachwyca...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do mycia ciała wszystko mi jedno co zawiera skład

      Usuń
  21. Często a raczej prawie zawsze co do kosmetyków np. do rąk czy do włosów kupuję z Joanny.
    Teraz mam odżywkę z olejkiem arganowym uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. lubię z joanny peelingi myjące pod prysznic :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie miałam styczności z żadnym z tych produktów, chociaż kiedyś przymierzałam się do Scholla. Teraz wiem, że dobrze zrobiłam nie kupując go :)

    OdpowiedzUsuń
  24. jesli chodzi o kosmetyki z joanny to te ich myjace peeling mialam w kazdym chyba juz zapachu
    pachna,nic wiecej nie powinny sie jak dla mnei nawywac peelingami I nie rozumiem dziewcyzn ktore sie nimi zachwyjaca....poza zapachem I cena plusow nie widze x x x

    OdpowiedzUsuń
  25. Joanna truskawka <3 Co do Avon... Uważam, że kosmetyki mają słabe i drogie jeśli chodzi o jakość, ale wody toaletowe super lecz tylko w zapachu, bo nie trwałe zupełnie no i przedrożone.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wody avon zdecydowanie nie trwałe zgadzam się i mam wrażenie że te nowości pachną jak te co zostały wycofane wiec żadna mi nowość

      Usuń
  26. na szczęście miałam tylko balsam z Avonu ;-) nie były tragiczne, ale jak mam wybór to wolę wiele innych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja bym balsamu z avonu osobiście sama nie kupiła ale są osoby które lubią

      Usuń
  27. Mam zamiar wypróbować właśnie te rzeczy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) ale chodzi o ten zestaw z joanny czy te nazwijmy to buble

      Usuń
  28. Dobrze, że napisałaś o tym preparacie scholla bo przymierzałam się do zakupu, a teraz przynajmniej wiem, że nie warto :)

    OdpowiedzUsuń
  29. ja też nie jestem fanką avon'u :p

    OdpowiedzUsuń
  30. joanna pięknie pachnie, to fakt.
    Co do avonu, to raz coś jest ładne, a innym razem kiepskie i chemiczne. Nie wiem czemu tak to wygląda. Dawniej wydaje mi się, że mieli ładniejsze te balsamy.
    Kolastynę to bym mogła wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  31. produkty joanny w wiekszosci sie u mnie nie sprawdzily. tak na prawde polubilam sie tylko z jednym balsamem do ciala o zapachu bzu.

    OdpowiedzUsuń
  32. ja z Joanny miałam tylko odżywkę do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  33. bardzo lubię produkty Joanny :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Witaj zwycięzcę konkursu z Saluti miał wybrać sponsor konkursu. Napisałam do niego już dawno ale się nie odzywa. Za chwilę znów do niego napiszę bo jest dużo po terminie. Napiszę ci jak będą wyniki.

    OdpowiedzUsuń
  35. uwielbiam płyny do kąpieli naturia :P zwłaszcza truskawkowy:)
    zapraszam do mnie -----------> redlips-evelinafashion.blogspot.com
    jeśli ci się spodoba zapraszam również do obserwacji:)
    pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  36. Zapachy produktów z Joanny są piękne , niestety nie testowałam żadnego z nich ;/

    OdpowiedzUsuń
  37. z tym serum to faktycznie nie fajna sprawa. Jeszcze ta cena! Co do produktów Olsson. Nigdy ich nie miałam, ale wychodzi na to iż nie są warte swojej ceny:(

    OdpowiedzUsuń
  38. ojeej tez bym chetnie przetestowala joanne

    OdpowiedzUsuń
  39. Uwielbiam zapachy Joanny - az się chce te kosmetyki zjeść :) A scholl - dobrze wiedzieć, nie dość ze drogi, to można się zawieść :(

    OdpowiedzUsuń
  40. Szkoda, że ten kosmetyk do pięt się nie sprawdził, bo brzmiał bardzo obiecująco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety produkt jest kiepski trzeba się namęczyć żeby cokolwiek usunąć

      Usuń
  41. Dobrze wiedzieć czego unikać :)

    OdpowiedzUsuń
  42. O tak, co do balsamów z Avonu to się zgadzam!!!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Joanna ma cudowne zapachy i w sumie świetne kosmetyki :)
    Z tymi kosmetykami którymi się nie polubiłaś nie znam, ale dobrze wiedzieć czego unikać :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Kosmetyki Joanna jakiś czas temu podbiły moje serce, więc życzę Ci udanego testowania :)
    Co do kosmetyków "niesprawdzonych", tych kiepskich to przy kremie Kolastyna podpisuję się..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Kolastyny nie lubię i raczej nie polubię ale do rąk może być

      Usuń
  45. Ja bardzo lubię żele pod prysznic z Joanny. Zapachy mają genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja używam balsamów z tej serii Avonu i jestem zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  47. też się zdziwiłam,że mają w swojej ofercie :) nie wiem tylko do kiedy ta promocja trwa, pewnie coś około tygodnia, warto skorzystać ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. uwielbiam peelingi z joanny :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.