W7 Prime Magick Camera Ready zielona baza pod makijaż

Jakiś czas temu zakupiłam produkt W7 Prime Magic Camera Ready  Zielona Baza pod makijaż. która neutralizuje zaczerwienienia. Pewnie większość z was wogule nie słyszało o takim produkcie zresztą firma nie cieszy się duża popularnością w Polsce .Miałam kiedyś styczność z pękającymi lakierami i nie byłam zadowolona.


Producent W7 pisze: to innowacyjna baza pod podkład, która ujednolica koloryt skóry oraz przedłuża trwałość makijażu. Jej zielony kolor neutralizuje zaczerwienienia tj. wypryski, przebarwienia, popękane naczynka czy lekkie stany zapalne. Baza ma kremową konsystencję, która łatwo rozprowadza się i szybko wchłania, pozostawiając skórę gładką i miękką. Makijaż utrwalony bazą znacznie zwiększa swoją wytrzymałość.
Stosowanie:
Bazę należy stosować pod podkład na całość bądź na wybrane obszary twarzy.
Opakowanie: tubka plastikowa 30 ml czarno przeźroczysta dzięki temu widzimy, jaka jest zawartość środka. Opakowanie poręczne i wygodne
Gdy kupowałam tą bazę miałam całkiem inne wyobrażenie o niej wydawało mi się, że skoro ma kolor zielony to będzie produkt podobny do korektorów zielonych bynajmniej chciałabym mieć taką bazę. Myślałam, że po nałożeniu twarz będzie zielonkawa, co zniweluje ewentualne zaczerwienienia. Gdy ja otrzymałam okazało się że po wyciśnięciu z tubki jest zielona ale jak ją rozsmarujemy robi się bezbarwna.


Konsystencja: mi to przypomina taka papkę zieloną, która się zważyła ścięła w opakowaniu nie wygląda to ciekawie zresztą wyciskając na dłoń różne można mieć skojarzenia J
Jeśli miałyście styczność z bazami zapewne wiecie, jaką niesamowitą gładkość skóra zyskuje po jej zastosowaniu. Tak jest i w tym przypadku skóra wygładzona nierówności wyrównane lekko napięta. Podkład puder rozprowadza się bardzo fajnie zwłaszcza pędzlami jak po maślę J
Makijaż wygląda bardzo ładnie. Baza nie mam właściwości matujących bynajmniej ja nie zauważyłam, bo świece się w strefie T minimalnie,   ale przyznam się ze makijaż trzyma się całkiem dobrze nawet bez poprawek.

Czy neutralizuje zaczerwienienia tego niestety nie zauważyłam myślę, że to jest taki tylko chwyt i nie do końca jest tak jak pisze producent. Kolor zielony kojarzy się ze spokojem równowaga a w kosmetyce utarło się, że jest to kolor do naczynek przebarwień, więc dodano go do bazy żeby przyciągnąć kupujących. Zresztą nie spotkałam się jeszcze z bazą o takim kolorze. Bardziej bym śmiała twierdzić, że w tubce znajduję się dokładnie to samo, co w tej bezbarwnej W7 tylko tutaj dodano pigment zielony, ale nie używałam bezbarwnej, więc to stwierdzenie zostawię dla siebie.


Od niedawna nie wyobrażałam sobie żebym nałożyłam makijaż bez bazy, bo szczerze powiedziawszy efekt bardzo mi się podoba i ta gładkość skóry. Ale przyznajmy szczerze, że jest to ciężki produkt dla skóry i zauważyłam, że po zmyciu moja skóra twarzy nie wygląda ładnie jest zaczerwieniona naczynka jakby się powiększyły lub ich przybyło. Skóra wygląda na zmęczona bez blasku. Baza nie spowodowała u mnie żadnych wyprysków ani zmian uczuleniowych.
Postanowiłam jednak, że będę jej używać tylko na jakieś większe wyjścia, bo tego lata postawiłam bardziej na naturalność i efekt z kremami bb, po których moja skóra wygląda promiennie Nawet po zmyciu makijażu
Podsumowanie odnosząc się do obietnic producenta potwierdzam, że baza świetnie wygładza i nieco przedłuża makijaż. I warto mieć, choć jedną w swojej kosmetyczce używając od czasu do czasu. Nie uważam tez żeby ta baza jakoś specjalnie wyróżniała się na tle konkurencji jest przyzwoita, ale podoba do innych baz. Mam 2 bazy z oriflame i nie widzę większych różnic między nimi.



Produktem z W7 który naprawdę mi się podoba i używam go cały czas jest to Africa puder brązujący ja go używam jako różu jest niesamowity. Dostałam pełnowartościowy tester i jak mi się skończy na pewno kupię ponownie. Co myślicie o bazach pod makijaż? Stosujecie je na co dzień czy raczej sporadycznie lub wogule jej nie potrzebujecie? Może znacie jakieś ciekawe produkty warte zainteresowania piszcie chętnie poczytam.

15 komentarzy:

  1. bardzo ciekawy kosmetyk z tej zielonej bazy

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś miałam styczność z bazami, ale jest własnie tak jak mówisz, że bardzo obciąża skórę, zrezygnowałam całkowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po jej nałożeniu widać różnicę. I masz rację, nie znam tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś stosowałam bazy ale teraz mam rewelacyjny podkład i juz ich nie potrzebuję;-) z firmą W7 pierwszy raz spotkałam się w UK, kupując lakier do paznokci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za granicą na pewno są te kosmetyki popularne jednak u nas mało kto je zna
      to tak jak sleek który ma naprawdę bogaty asortyment a my znamy firmę głownie z paletek cieni

      Usuń
  5. ja nie używam bazy pod makijaż :-) ale ciekawa ta zielona baza

    OdpowiedzUsuń
  6. ja bazy używam, tylko na wyjątkowe okazje i uwielbiam ten efekt gładkiej skóry:))

    OdpowiedzUsuń
  7. o nie znam tej bazy, ale jest bardzoo ciekawa, ta zieleń;p jeszcze takiej nie spotkałam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie korzystałam wcześniej z tych produktów, tak samo zresztą nie używałam i nie używam bazy pod makijaż :D

    OdpowiedzUsuń
  9. musze to zakupić:)
    pozdrawiam i zapraszam :)
    pierwiasteksmaku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. bazy pod makijaż stosuję bardzo rzadko, tylko na jakieś wielkie wyjścia ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. z w7 mam osławiony bronzer Honolulu :) bazę stosuję rzadko, bo większość mnie zapycha

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nawet nie widziałam, że takie coś jak zielona baza pod podkład istnieje :P

    OdpowiedzUsuń
  13. oooo ja też nie słyszałam o takiej zielonej bazie! Fajna sprawa, muszę zapamiętać:)

    OdpowiedzUsuń
  14. najlepsza bazą po makijaż jaką uzywałam jest maseczka bankietowa Dermika Nocne życie,używam na wieksze wyjścia,mam także bazę silikonowa ingrid jest nawet dobra ale uzywam jej czasami z obawy przed zapychaniem.Zastanawialam sie nie raz nad zakupem takiej zielonej bazy która pokryłaby zaczerwienienia,ta z W7 chyba się wtej roli nie sprawdzi

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.