Właśnie kończy się katalog 02, więc spieszę, aby Wam pokazać co wrzuciłam do koszyka w katalogu 01. Tym razem postawiłam na pielęgnację i dzisiaj chciałabym opowiedzieć jak poszczególne kosmetyki sprawdziły się, czy jestem zadowolona i czy warto je kupić.
Krem redukujący zaczerwienienia NovAge Anti-Redness Solution. Tego kosmetyku byłam bardzo ciekawa, bo kiedyś miałam już coś podobnego z Oriflame i byłam zadowolona z efektów. Jak jest w tym przypadku? Krem ma wygodne opakowanie z pompką. Konsystencja, kremowa, koloru żółtego. Dobrze się rozprowadza, szybko wchłania i przyjemnie, delikatnie pachnie. Po zastosowaniu rzeczywiście skóra nabiera jednolitego koloru, jest odpowiednio nawilżona. Krem stosowany systematycznie zmniejsza wizualnie zaczerwienienia. Niestety gdy go odstawimy, mam wrażenie, że wracamy do punktu wyjścia. Makijaż dobrze na nim wygląda, dlatego zużyję opakowanie do końca i wtedy stwierdzę, czy ponownie kupię.
Żel do mycia twarzy NovAge - uwielbiam żele do mycia twarzy, które mają pompkę. Dzięki niej dozujemy odpowiednią ilość produktu i nic się nie marnuje, wylewa nadprogramowo. Ten kosmetyk spełnia moje wymagania. Dobrze się pieni, przyjemnie pachnie, oczyszcza i nie wysusza. Po użyciu skóra świeża, delikatna i matowa.
Krem pod oczy Ecobeauty. Seria Ecobeuty to dla mnie nowość. Na próbę go wzięłam i niestety mam mieszane odczucia. Krem fajnie się rozprowadza, ale jak dla mnie słabo nawilża. Wspomagam się odrobiną olejku, bo mam wrażenie, jakbym nic nie nałożyła pod oczy. Ciekawa jestem, jak reszta kosmetyków z tej serii? Dajcie znać jeśli używałyście.
Krem uniwersalny Tender Care. Miodków raczej nie muszą Wam przedstawiać :D Tym razem wiśnia i czarna porzeczka. Kosmetyk polecam, zwłaszcza tym którzy jeszcze go nie mieli okazji używać .
Ochronny płyn do higieny intymnej Feminelle. Delikatny płyn myjący z ochronnym ekstraktem z aloesu. Myje nie wysusza, zapewnia komfort przez cały dzień. Delikatnie perfumowany.
Szampon do włosów farbowanych HairX Advanced Care Colour. Dobrze się pieni, pozostawia włosy oczyszczone, przyjemne w dotyku. Nie mam mu nic do zarzucenia. Czy chroni włosy farbowane przed blaknięciem? Tego nie udało mi się zaobserwować.
O żelach Discover wspominałam już nieraz. Myślę, że warto je wypróbować, aby przekonać się samemu na własnej skórze, że są całkiem spoko. Pięknie pachną, dobrze się pienią i odświeżają. Nie wysuszają.
Pogrubiający tusz do rzęs Colourbox. Tusz przeciętny, ale też nie kosztował dużo, bo można go dorwać nawet za 9zł w promocji. Maluje, całkiem dobrze rozdziela rzęsy, ale efektu spektakularnego tutaj nie ma. U mnie odbija się na górnej powiece, dlatego pewnie go komuś podaruję w prezencie.
Podsumowując jestem zadowolona z większości kosmetyków, dlatego zamówienie uznaję za bardzo udane.
Z Oriflame miałam tylko te masełka do ust. Moja wersja była kokosowa- całkiem całkiem ją sb wspominam.
OdpowiedzUsuńUżywałam lata temu te miodki i bardzo je lubiłam:)
OdpowiedzUsuńMiodki są u mnie zawsze i zawsze mam w zapasie. Z żeli Discover miałam Miami Spirit - bardzo letni zapach. Do żeli Discover mam mieszane uczucia bo mnie wysyszały. Płyny do higieny intymnej są fajne, zresztą szampony HairX również.
OdpowiedzUsuńTe żele mają piękne opakowania, pewnie przy okazji wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTe żele mają piękne opakowania :)
OdpowiedzUsuńWow, spore zamówienie :) Najbardziej zaciekawiły mnie miodki i żele pod prysznic :D
OdpowiedzUsuńW zasadzie używam wszystkich z tutaj wymienionych. Każda z serii udanych a najbardziej chyba Novage
OdpowiedzUsuńOd dawna nie korzystam z ich produktów i raczej prędko się to nie zmieni :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie kosmetyki tej marki. Pamiętam jak w gimnazjum byłam konsultantką!
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO SIEBIE W WOLNEJ CHWILI
Miłego weekendu, Bambi xx
Już dawno nic nie zamawiałam z Oriflame, ciekawe nowości :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te żele :))))
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Nigdy nie miałam nic z tej firmy, bo nie mam znajomej konsultantki, ale te żele fajnie się prezentują i jak będę miała okazję, to je wypróbuję.
OdpowiedzUsuńSeria NovAge prezentuje się przepięknie! Dawno nie miałam nic z Oriflame:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego tuszu
OdpowiedzUsuńCiekawe ile Eco w tym Eco ;p
OdpowiedzUsuń