Denko miało być już dawno, ale nie udało się wyrobić w czasie. Jak widać zdjęcia różne, co miesiąc robione i projekt nie był realizowany, tylko umieszczany w folderze. Dziś w końcu przychodzę do Was z prezentacją zużytych opakowań, które pochodzą, chyba z 3 miesięcy. Zainteresowanych zapraszam.
Jak co denko powtarza się u mnie sporo kosmetyków, dlatego o nich już nie będę się rozpisywać, tylko wymienię z marki. Najczęściej sięgam po kosmetyki Vianek (olejki, żele) Sylveco (płyn dla dziecka), Dermedic (płyn micelarny, tusz), Garnier (żel do mycia twarzy, płyn micelarny), Schwarzkopf (lakier do włosów Silhouette, suchy szampon Got2be) Farmona (kremy do twarzy, płyn do higieny, sól) Barbaria (płyny do higieny), Fa (kulki, dezodoranty) Schauma (szampony) Wibo (błyszczyk) Catrice (podkład All matt), Maski w płacie różnych firm. Te wszystkie kosmetyki sprawdziły się u mnie, dlatego prawie co denko występują.
Joanna Naturia Organic farba do włosów w odcieniu 341. Zamówiłam z ciekawości i jestem zachwycona zarówno trwałością, jak i samym kolorem. Zużyłam w ciągu kilku miesięcy dwa opakowania. Kiedyś farbowałam włosy, co miesiąc lekką farbą, obecnie co 3. Trwała, nie zmywa się, kolor cały czas intensywny, nie powoduje swędzenia w trakcie trzymania, niedroga. W zapasie mam jeszcze dwa opakowania.
Efektima krem matujący. Niestety nie udało mi się go zużyć, nawet w połowie. Zapach odpychający, dziwny. Nie polecam.
Joanna żele pod prysznic. Nowa seria jest bardzo fajna i ładnie pachnie. Na pewno kiedyś kupię ponownie. Dobrze się pieni i nie wysusza.
Lidl pianka i żel do mycia rąk. Pianka bardzo fajna, a żel taki sobie.
Avon płyn do kąpieli taki sobie. Długo się z nim męczyłam. Kiedyś te płyny były bardziej pachnące, obecnie zapach raczej krótkotrwały. Szału nie ma.
Go Cranberry pianka do mycia twarzy. Jak dla mnie bardzo słabo oczyszczała skórę twarzy. Dostałam ją w prezencie. Nie polecam.
Oriflame bibułki matujące najlepsze jakie miałam. Nie ściągają makijażu, nie naruszają jego struktury.
Isana pomadka do ust. Niedroga i całkiem dobrze nawilża.
Sensique tusz do rzęs. Niby dostałam go w paczce i była to nowość, ale strasznie się sypał, grudkował, dlatego poszedł do kosza.
Tahe spray zwiększający objętość włosów. Szału nie ma, szkoda kasy. W ulubieńcach pokażę Wam coś lepszego, co niedawno odkryłam.
Novex maski do włosów. Cały czas planuję zakup pełnowymiarowych opakowań, bo tak je lubię. Te miniatury pochodzą z pudełek Shiny Box. Spróbuję też szamponu.akcesoria do makijażu kobiet
Takim moim hitem w pielęgnacji twarzy jest używanie zamiast lub od czasu do czasu zamiennie z kremem oleju marula Nacomi. Nawet aplikuję go pod makijaż i pomimo posiadania cery mieszanej jestem zadowolona. W sumie po kilku godzinach tak samo się świece stosując krem, czy olej. Zauważyłam jednak, że po oleju marula skóra jest promienna i wygląda zdrowo, a makijaż lepiej się trzyma. Polecam
Piękne zużycie, nawet z kilku miesięcy :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne denko. Z Avon używam żeli pod prysznic i bardzo je lubię.
OdpowiedzUsuńZnam tylko zmywacz do paznokcie z Cien ;) Mam tę maskę z Novex, ale jeszcze jej nie próbowałam
OdpowiedzUsuńTylko płachty z wymienionych produktów mnie zainteresowały. Zauwazyłam tej olej od Nacomi, znam i lubie, ale arganowy :)
OdpowiedzUsuńCzęść kosmetyków znam :) ogólnie bardzo ładny blog , może zajrzysz do mnie ? są nowe posty,zapraszam <3 https://martinefashionandbeauty.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCiekawe denko, chyba nic z niego jeszcze nie miałam ;/
OdpowiedzUsuńWiększość z tych kosmetyków znam. Co do opakowań to pełnią bardzo wazną rolę bo to własnie dzięki nim możemy z łatwością rozpoznać markę produktu. Opakowania zachęcają też klienta do zakupu, a niektóre z nich można nawet powtórnie wykorzystać
OdpowiedzUsuń