Dawno nie było wpisu o ulubieńcach i raczej, co miesiąc nie będę pisać. Używam praktycznie tych samych produktów, a wszystkie moje perełki wraz z recenzjami znajdziecie w zakładce - Polecam. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać kilka swoich odkryć kosmetycznych, czyli kosmetyki, które pozytywnie mnie zaskoczyły zarówno działaniem, jak i cudownym zapachem.
Dermacol peeling do ciała rabarbar i truskawka.
Nivea natural oil olejek pod prysznic.
Moje kolejne odkrycie to nivea natural oil olejek pod prysznic. Kosmetyk już jakiś czas jest na rynku, ale nigdy wcześniej nie miałam z nim styczności. Wzięłam go przez przypadek, bo akurat w drogerii on line po złożeniu zamówienia nie było zmywacza do paznokci i miałam sobie wybrać w zamian coś innego lub wybrać zwrot kasy. Olejek w trakcie mycia zmienia się w białą emulsję myjącą. Fajnie oczyszcza i nie tłuści skóry, pozostawiając ją miękką, gładką i cudownie pachnącą. Kosmetyk jest rewelacyjny, zwłaszcza w te upalne dni, gdy potrzebujemy odświeżenia. Piękny zapach otula moje ciało w trakcie mycia i utrzymuje się na skórze dość długo. Wielkim plusem, jest niesamowita wydajność i wystarczy dosłownie kilka kropel na umycie całego ciała.
Nivea invisible pure
W moich zapasach kosmetycznych długo leżał antyperpirant w kulce nivea. Kupiłam go w wraz zestawem kosmetyków Nivea i nie miałam ochoty wypróbować. Pewnie, powodem była wykonana z grubego szkła, ciężka buteleczka, której nie biorę nigdy na wyjazdy, bo trochę sobie waży. Tak się złożyło, że zostałam poproszona przez pewną Panią o umycie okien. Wszystkie dezodoranty do tej pory mnie zawiodły, więc sięgnęłam po kulkę z Nivea. Jakie było moje zdziwienie, gdy za każdym razem, gdy podnosiłam rękę do góry czułam otaczający mnie piękny zapach dezodorantu. Do domu wróciłam po 8 godzinach mycia tych wielgaśnych okien, a zapach dalej ze mną był. Zużyłam większą połowę opakowania i zapach dalej jest, ale już nie tak intensywny, jak na początku, ale jest. Kosmetyk sprawdził się i chronił mnie przed przykrym zapachem w 100%. Planuję zakup kolejnego opakowania i mam taką nadzieję, że dalej będzie działał, bo moja skóra lubi się przyzwyczajać do tego typu preparatów.
Bielenda Vanity Gold Oils balsam pod prysznic
Już nie pamiętam od kiedy, ale co roku borykam się z podrażnieniem po depilacji na nogach. Jakiś czas stosowałam krem do golenia marki Eos, ale strasznie tępił i zapychał maszynkę, wiec odstawałam. W poszukiwaniu łagodnego kosmetyku trafiłam na Bielenda nawilżający balsam pod prysznic do golenia maszynką ręczną. Producent pisze, aby nakładać niewielką ilość i na początku ciężko był mi się do niego przyzwyczaić, ale już po kilku użyciach zauważyłam różnicę. Kosmetyk zmiękcza włoski, daje uczucie lepszego poślizgu po naskórku, zmniejszając ryzyko zacięcia podrażnienia i mikrourazów. Dzięki temu kosmetykowi moje nogi od kolan do kostek (powyżej kolan rzadko występowało u mnie podrażnienie) nie mają czerwonych kropek, są odpowiednio nawilżone i po goleniu nie jest konieczne nakładanie dodatkowego produktu. Jestem zadowolona, choć wydajność jest bardzo słaba.
Garnier płyn micelarny 3w1 do demakijażu twarzy, oczu i ust.
W końcu udało mi się nabyć wielbiony w blogosferze płyn micelarny 3w1. Jak wszyscy zachwalają, to prędzej czy później i ja muszę wypróbować. Płyn micelarny w delikatny sposób usuwa makijaż i oczyszcza skórę twarzy. Nie powoduje podrażnień, więc będzie odpowiedni nawet do cery wrażliwej. Jestem zadowolona z niego i butla 400ml wystarczy mi na długo.
O produktach do paznokci opowiem w kolejnym wpisie.
Kosmetyki te pozostaną ze mną na dłużej i już planuję ponowny zakup.
Micel z Garniera jest również moim ulubieńcem :-)
OdpowiedzUsuńLubię te kosmetyki z Nivea używam ich od bardzo dawna i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTen dezodorant nie zrobił na mnie dużego wrażenia, wolę jednak Rexonę :P
OdpowiedzUsuńTa kulka z NIvei początkowo mnie zachwyciła, ale niestety po 2 czy 3 opakowaniach zaczeła okrutnie wysuszać mi skórę pod pachami.
OdpowiedzUsuńMicel Garnier to mój ulubieniec, a serum evree zamierzam wypróbować, odżywkę GR zresztą też, bo wszędzie o niej głośno :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam płyn miceralny garniera.
OdpowiedzUsuńnivea kulki mnie zawiodły :(
OdpowiedzUsuńMicel z garniera super ! Bielenda mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować czarną odżywkę z GR ;)
OdpowiedzUsuńten płyn micelarny z garniera, na stówę będzie w sierpniowym koszyku :)
OdpowiedzUsuńod dawna znam ten olejek pod prysznic z Nivea, uwielbiam go, ale nie mogłabym go stosować co każde mycie używam go raz na jakiś czas, co nie zmienia faktu że bardzo go lubię i będe wracała
OdpowiedzUsuńKulkę nivea uwielbiam :) reszty niestety nie znam.
OdpowiedzUsuńDla mnie ten antyperspirant jest jednym z najgorszych jakie miałam :p
OdpowiedzUsuńZ wszystkich produktów znam tylko kulkę od Nivea, którą też bardzo lubię i nigdy mnie nie zawiodła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
ten micel też lubie, a o tym olejku z Bielendy to chyba nie doczytałam u siebie ze mozna go do golenia:P musze luknać bo coś mam ale nie pamiętam co :P
OdpowiedzUsuńZnam jedynie micela z Garniera i odżywkę z GR. Są ok, ale dla mnie bez szału. ;)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu spróbować tego micla z garniera ;P
OdpowiedzUsuńmam kulke z nivei i jest fajna
OdpowiedzUsuńMicela z Garniera jeszcze nie używałam, ale już czeka w zapasach na swoją kolej. Koniecznie muszę wypróbować olejek pod prysznic Nivea
OdpowiedzUsuńOoo jestem ciekawa tego blasamu pod prysznic Bielendy, mam masło z podobnej serii i jest genialne. :)
OdpowiedzUsuńMiałam żel pod prysznic dermacol, rabarbarowy, może i na peeling się skuszę :) Garniera znam i lubię :)
OdpowiedzUsuńteż bardzo lubię płyn z Garniera :)
OdpowiedzUsuńMiałam Garnier, tylko wersję do cery trądzikowej. Jest bombowa :)
OdpowiedzUsuńMiałam jedynie kulkę od Nivea :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję produktu z GR :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę wypróbować olejek z Nivea :)
OdpowiedzUsuńTa odżywka do paznokci i kuracja z evree ląduje na liście rzeczy do kupienia :)
OdpowiedzUsuńwszystkie mnie zaciekawiły ;)
OdpowiedzUsuńMiałam płyn Garnier w wersji dla skóry normalnej i miesznaje i też jestem nim bardzo pozytywnie zaskoczona.
OdpowiedzUsuńPłyn z Garniera jest moim ulubieńcem. Muszę gdzieś dorwać tą odżywkę z GR :)
OdpowiedzUsuńPeeling mnie zaciekawił :) Znam jedynie micel Garniera i odzywkę do paznokci :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię olejki pod prysznic, ale aakurat tego z Nivea to chyba jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńGarnier jest niezastąpiony! ;)
OdpowiedzUsuń