Niedawno w drogeriach pojawiły się nowe olejki i balsamiki "oleje świata" Joanna. Czaiłam się nie, ale nie wypadły do mojego koszyka, ponieważ stwierdziłam, że mam wystarczającą ilość wszystkiego. Tak się dobrze złożyło, że firma szukała testerek, więc zgłosiłam się do testów. Jeśli również zainteresowały Was nowości - zapraszam na recenzję
Olej makadamia świetnie zmiękcza, odżywia i wygładza skórę,
nadając jej promienny wygląd. Innowacyjna formuła preparatu sprawia, że
kosmetyk sprawdza się zarówno do pielęgnacji twarzy, jak i ciała. Formuła preparatu została wzbogacona o olej, który w
fantastyczny sposób wygładza i ujednolica skórę. Dzięki zawartości kwasu
palmitynowego oraz oleinowego wykazuje mocne właściwości regeneracyjne. Kosmetyk ten jest błyskawicznie wchłaniany przez skórę przez co zyskał
przydomek “znikającego oleju”.
Moja opinia:
● Opakowanie plastikowe, wizualnie bardzo mi się podoba, ładne przejrzyste i zachęcające do używania.
● Zapach niesamowity, mocno perfumowany. Moje ciało pachnie jak ekskluzywne perfumy. Jestem oczarowana, bo zapach utrzymuje się dość długo na skórze i nie jest nachalny.
● Wszystkie olejki tak i ten stosuję na mokre ciało pod prysznicem. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy, skóra pachnie, jest gładka i miła w dotyku. Nawilżenie jest, ale nie jest ono tak mocno wyczuwalne jak w przypadku olejków naturalnych, które stosuję zamiennie.
● Niestety przy pierwszym użyciu skóra na ramionach zaczęła mnie swędzieć, ale przy kolejnych podejściach było już wszystko dobrze.
● Na twarz nie stosowałam. bo nie przepadam za produktami perfumowanymi, jedynie na końcówki włosów od czasu do czasu nakładam w celu nadania włosom tego cudownego zapachu.
● Skład oceńcie sami: Helianthus Annuus Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil , Caprylic/Capris Trygliceride, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Parfum , Tocopheryl Acetate, BHT, Isoeugenol , Coumarin , Butylphenyl Methylpropional , Geraniol, Hexyl Cinnamal, Linalool , Limonene, CI:40800 .
● Cena około 10 zł 100ml
● Niestety przy pierwszym użyciu skóra na ramionach zaczęła mnie swędzieć, ale przy kolejnych podejściach było już wszystko dobrze.
● Na twarz nie stosowałam. bo nie przepadam za produktami perfumowanymi, jedynie na końcówki włosów od czasu do czasu nakładam w celu nadania włosom tego cudownego zapachu.
● Skład oceńcie sami: Helianthus Annuus Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil , Caprylic/Capris Trygliceride, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Parfum , Tocopheryl Acetate, BHT, Isoeugenol , Coumarin , Butylphenyl Methylpropional , Geraniol, Hexyl Cinnamal, Linalool , Limonene, CI:40800 .
● Cena około 10 zł 100ml
A na koniec chciałam Wam opowiedzieć jeszcze o balsamach do suchych miejsc 3w1 (usta, łokcie i paznokcie) z masłem oliwkowym, z olejek kokosowym, z masłem pomarańczowym. Niestety tutaj zapomniałam zrobić fotek składu, bo mój mały pomocnik wszystko potargał :D
Moja opinia:
Balsamy mają podobne działanie, dlatego recenzja będzie jedna.
● Opakowanie plastikowe, przypomina słoiczek podróżny, który wypełniony jest produktem po same brzegi. Każdy z balsamów zapakowany w blister.
● Balsamy mają prawie taką sama szatę graficzną, różnią się tylko kolorem globusa. Szkoda, że producent nie podpisał balsamów, bo po wyciągnięciu z blistra tylko po węchu lub kolorze możemy się domyślać, który to który. Mając podobne do siebie produkty, ciężko jest je rozróżnić.
● Pod względem zapachu najbardziej podoba mi się pomarańczowy i jego stosuje najczęściej.
● Usta - świetnie nawilża, wygładza, likwiduje suche skórki.
● Jako krem do rąk balsamik się nie sprawdzi, ponieważ jest tłusty i ciężko się wchłania. Sprawdzi się natomiast jako maska na dłonie. Jeśli mamy problemy z suchością rąk, wystarczy nałożyć i wmasować grubą warstwę na 5 minut po czym umyć ręce. Ręce są fajnie nawilżone wygłodzone, a i paznokcie wyglądają jakby były w lepszej kondycji.
● Polecam też niewielką ilość nałożyć na suche pięty. Często stosowany likwiduje suchość i szorstkość.
● Cena 10g około 6 zł
Więcej o serii Oleje Świata przeczytacie tutaj
Czyli produkty się u Ciebie sprawdziły ;) I ja chętnie bym je przetestowała. Olejek mam, ale jakoś nie mogę się zmobilizować do jego używania ;p
OdpowiedzUsuńMasz ten sam ? to powąchaj jak cudnie pachnie :)
UsuńMam ten olejek i jeszcze migdałowy oraz balsamy. Zapach olejku makadamii mi się podoba, natomiast migdałowego już nie za bardzo. Jeśli chodzi o balsamy to także najbardziej mi spasił ten pomarańczowy :)
OdpowiedzUsuńMakadamia pachnie cudownie, reszty nie miałam.
UsuńBalsamik pomarańczowy ma super zapach
Olejek mam ale tych balsamików nie. Może kiedyś kupię któryś na wypróbowanie. Olejek czeka jeszcze na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak u Ciebie się sprawdzi.
UsuńKurcze kuszą mnie te masełka na suche miejsca - moim łokciom zawsze przydaje się nawilżenie - ale jak zwykle przyczepię się do aplikacji - ja nie cierpię takich smarowideł w słoikach :D
OdpowiedzUsuńCóż poradzić firmy lubią takie wypuszczać na rynek :)
UsuńOj kuszą mnie te nowości Joanny i kuszą. Ostatnio jak stanęłam przy nich w drogerii to nie wiedziałam co wybrać i w końcu odeszłam z niczym.
OdpowiedzUsuńZa dużo tego wszystkiego i nie wiadomo na co się zdecydować. Też tam mam.
UsuńUwielbiam ostatnio wszelakie oleje, chętnie i ten bym wypróbowałam. Balsamiki nie kuszą mnie bo nie cierpię raczej na przesuszone miejsca. No może czasem usta :D
OdpowiedzUsuńJa mam tyle olejków, że wszystkie inne produkty porzuciłam na rzecz tych cudowności.
UsuńNa pewno wypróbuję,aktualnie korzystam z Bielendy,Joanna musi poczekać :)
OdpowiedzUsuńTe smarowidła do ust będą moje jak w końcu gdzieś je spotkam :/
OdpowiedzUsuńJa nie mogę się jakoś przekonać do produktów Joanny :) Ale te wyglądają bardzo ciekawie i działanie mają fajne :)
OdpowiedzUsuńchętnie sprawdziłabym u siebie te produkty :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tych balsamików :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że teraz jest szał na wszystko z olejami :)
OdpowiedzUsuńTe balsamiki bardzo chetnie bym wyprobowala :)
OdpowiedzUsuńbardzo kusi mnie ta seria :)
OdpowiedzUsuńjak tylko moja kolekcja uniwersalnych balsamów mi się troszkę mniejszy to na pewno kupię sobie jakiś :)
Mam ten środkowy balsam do ust ale jeszcze nie zaczęłam używać ;) I mam ten sam olej ;) zapach cudowny :) stosuję na twarz i nic się nie dzieje, na razie jest na plus ale zobaczę jak będzie dalej ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa ta seria. chciałabym wypróbować :))
OdpowiedzUsuńJestem ich bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńWidzę, ze jestem nie na bieżąco, bo pierwszy raz widzę te kosmetyki u Ciebie, nawet mi nie wpadła w oko informacja o tych nowościach ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że Joanna takie nowości wprowadziła, nawet nie wiedziałam, chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych nowości. Olejki lubię, pewnie za jakiś czas skuszę się na któryś z Joanny.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne są te nowości, mam jeden olejek macadamia i jest bardzo fajny
OdpowiedzUsuńOlejek do ciała mnie zaciekawił, a balsamiki nie, bo nie lubię tego typu produktów nakładać palcami, bo wchodzi pod paznokci :) wolę jednak wydania w sztyftach :)
OdpowiedzUsuń