Czas biegnie zdecydowanie za szybko. Już dawno miałam pokazać zawartość majowego pudełka, ale nie było ku temu okazji. Za każdym razem, gdy siadać do pisania coś lub ktoś skutecznie mnie od niego odciąga. Postanowiłam zmobilizować się i napisać kilka wpisów na zaś. Zobaczymy co z tego wyjdzie, więc zapraszam na szybki przegląd.
Jako Ambasadorka otrzymałam dwa dodatkowe kosmetyki (olejek, maska). Już teraz mogę Wam powiedzieć że z pudełka jestem mega zadowolona. Jako fanka olejków, najbardziej cieszy mnie olejek do ciała marki Orientana, który już kiedyś miałam okazję używać - rewelacja. W ostatnim czasie pokochałam też olejki z drobinkami i uwielbiam aplikować je zawłaszcza na dekolt, ramiona. Skóra wygląda promiennie, a drobinki podkreślają opaleniznę. Olejek rozświetlający Naturativ ma piękne drobinki, które cudnie mienią się w słoneczku. Tonik, mgiełka Vianek idealnie sprawdzi się podczas upałów. Ten kosmetyk również miałam, był fajny, więc zużyję. Maski zawsze mile widziane, a taka magiczna to już must have każdej łazienki. Bąbelkująca maska LR Health & Beauty Polska naprawdę fajnie oczyszcza skórę twarzy. Szampon w kostce to dla mnie zupełna nowość, ale myślę, że też przypadnie mi do gustu, choć za kostkami nie przepadam. W pudełku znalazłam też Mara Naturals żel do mycia włosów i pod prysznic oraz Silicare peeling do ust, Bielenda różany balsam do ust i cień do powiek Bell.
Podsumowując: Jak dla mnie super majowe pudełko, bo większość kosmetyków wykorzystam z przyjemnością :)
Bardzo mi się podoba zawartość boxa :)
OdpowiedzUsuńzawartość super :D poprawili się :D
OdpowiedzUsuńCałkiem znośna zawartość tego pudełka :)
OdpowiedzUsuń