Moja lista życzeń ze sklepu Gamiss

Powoli zaczynam interesować się tematem urządzania domu. Wybór jest tak ogromny i trudny i ciężko zdecydować się na coś konkretnego. Niedawno odkryłam sklep Gamiss w którym znajduje się sporo fajnych rzeczy. Moją uwagę zwróciły głownie naklejki i dekoracje ścienne. Planuję też zaopatrzyć się w nawilżacz powietrza, bo ogrzewanie już daje mi się we znaki, a dopiero sezon grzewczy się zaczął.

1. Naklejka na podłogę wygląda niesamowicie naturalnie. Już sobie wyobrażam wchodzące osoby, które w pośpiechu w obawie przed wpadnięciem przeskakują naklejkę. Ciekawa jestem jak prezentują się w realu, bo przez komputer ciężko ocenić jakość. 

2. Naklejka na ścianę też prezentuje się super. Swoją drogą zastanawiam się, jak się je przykleja i czy potem nie ma problemu z oderwaniem. 

3. Obraz na ścianę już od dawna mi się taki marzy. Już sobie go wyobrażam na swojej ścinie za łóżkiem. 

4. Dekoracyjne malowidło też mi się podoba. Niedawno byłam u ciotki o ona to ma całe wy obwieszane różnymi obrazami. Mi wystarczy taki jeden. 

5. Nawilżacz powietrza musi być obowiązkowo. Suche powietrze mi nie służy. 

Koniecznie odwiedźcie sklep i zapoznajcie się z jego ofertą. Znajdziecie tam również ubrania, torebki i inne akcesoria. Mnie ten temat nie interesuje, więc nie pokazuje. Jak nabędę którąś z tych rzeczy to Wam pokaże :) Ceny pokażą się po kliknięciu w nazwę. 


Lubicie takie dekoracje ?

8 komentarzy:

  1. och nawilżacz u mnie też musi być

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz spotykam się z naklejką na podłogę.

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas przydał by się osuszacz powietrza :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama jestem na etapie urządzania ale nie miałam pojęcia o ofercie Gamiss ! Super wpis ;)

    nouw.com/roksanaryszkiewicz

    OdpowiedzUsuń
  5. My jeszcze nie grzejemy, ogólnie takie dodatki do domu bardzo mi się podobają :) ale to jeszcze przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Takim ładnym nawilżaczem powietrza to sama bym nie pogardziła ;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.