Jakiś czas temu pisałam o maskach OMG i byłam z nich mega zadowolona. Wpis można przeczytać tutaj. W związku z tym chciałabym abyście i Wy mieli możliwość ich przetestowania, dlatego zapraszam na konkurs. Gdybyście nie wiedziały maski dostępne są na aurashop.pl, a stacjonarnie w perfumeriach Douglas
Do wygrania są 3 zestawy składające się z 3 różnych masek.
OMG! 2in1 Detox Bubbling
OMG! 3in1 Pell Off Mask
OMG! 4in1 Zone System Mask
Koszt jednego zestawu, to około 90zł, więc myślę, że jest o co grać.
Co należy zrobić, aby wziąć udział w konkursie?
Należy być publicznym obserwatorem bloga
Odpowiedzieć na pytanie: Jak wygląda Twoja pielęgnacja twarzy i czy zmieniasz ją wraz ze zmianą pory roku ?
Udostępnić informację o konkursie w dowolnym miejscu (FB Instagram Blog)
Zapraszam też do zapoznania się z ofertą sklepu aurashop.pl
Schemat
Obserwuję bloga jako:
Odpowiedz:
Udostępniam link:
Regulamin:
1. Organizatorem konkursu jestem ja właścicielka bloga gosiamysz.blogspot.com.
2. Sponsorem nagrody jest aurashop.pl, Sponsor wysyła nagrodę do zwycięzcy.
3. Wygrywają 3 osoby. Konkurs skierowany jest dla osób zamieszkałych na terenie Polski lub posiadających polski adres do wysyłki.
4. Konkurs odbywa się tylko na blogu i trwa od 18.08 do 30.09.2017 do końca dnia.
5. Zwycięzcy zostaną ogłoszeni w ciągu 3 dni od zakończenia rozdania. Na kontakt czekam 2 dni. Po upływie tego czasu nagroda przepada. Osoby, które nie przeczytały regulaminu i będą dopytywać się o wyniki nie będą brane pod uwagę.
6. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.).
7. Zastrzegam sobie możliwość zmiany regulaminu.
Zapraszam
Obserwuję bloga jako: Magdalena Kulkowska
OdpowiedzUsuńOdpowiedz: Najistotniejsze jest pierwsze wrażenie, a na nie w dużej mierze składa się właśnie twarz. Jest ona naszą wizytówką o którą trzeba szczególnie dbać, dlatego jej pielęgnacja jest dla mnie taka ważna. Aby pokazywać się od najlepszej, tej zadbanej strony jak i jednocześnie dla siebie - aby czuć się czysto i nieskazitelnie. Uważam że warto poświęcić rano i czasem za dnia odrobinę czasu na pielęgnacje twarzy, aby wesprzeć ją, oczyścić, wspomóc w nieuchronnym starzeniu się, którego skutki za parę-naście-dziesiąt lat nie będą już aż tak bolesne.
Otóż magicznym produktem jest ALOES 😍 działa świetnie nie tylko od wewnątrz- pity systematycznie -ale daje mega efekty podczas pielęgnacji naszego ciała, twarzy oraz włosów. Jest prawdziwym, tanim, a często niedocenianym dobrodziejstwem natury dla organizmu To nieoceniony kosmetyk i lek zarazem, który latem doskonale zastępuje mi nawet najlepszy krem nawilżający. Super nawilża, poprawia koloryt cery, łagodzi podrażnienia oraz zwiększa napięcie przez co nasza skóra wygląda na zdrowsza i bardziej świetlista. Do tego wszystkiego ma piękny, lekko orzeźwiający zapach. Można mieszać go z olejkami bądź nakładać samego- idealnie nadaje się pod makijaż. Jak dla mnie żel aloesowy to cudowny wynalazek natury, bez którego nie wyobrażam sobie każdej pory roku :)
Udostępniam link: https://www.facebook.com/madeline1992
Obserwuję bloga jako:Anika1230
OdpowiedzUsuńPora roku nie ma wpływu na moją pielęgnację.Kosmetyki dostosowuję do potrzeb mojej skóry.Kiedy jest sucha używam treściwego kremu nawilżającego i maseczek do tego przeznaczonych.Kiedy mam potrzebę oczyszczenia,stosuję kurację z aktywnym węglem.Wyjątkiem jest zastosowanie kwasów,które można używać w okresie zimowym.Dwa razy w roku korzystam z bomb witaminowych w wersji serum,zazwyczaj jest to witamina C lub A.
Co do pielęgnacji to najważniejszy jest dokładny demakijaż,o którym nigdy nie zapominam,nawet jakbym padała na twarz ze zmęczenia.Bez tego nawet najlepszy krem nie zdoła dostać się przez warstwę brudu i odżywić naszą skórę.
U mnie to wygląda następująco:pierwszą warstwę makijażu zmywam płynem micelarnym,następnie płynem dwufazowym delikatnie zmywam makijaż oczu.Nakładam żel myjący na twarz,chwilę masuję i spłukuję letnią wodą-twarz wycieram ręcznikiem papierowym.Teraz mała tonizacja i buziulka czysta i gotowa.Wieczorem używam serum na twarz jak i pod oczy.Krem jest wtedy zbędny.Rano natomiast lekki krem z filtrem UV (przez cały rok go używam) i krem pod oczy.I to wszystko :))
Udostępniam link:https://www.facebook.com/ania.jarocka.12
Obserwuję bloga jako: Aneczkablog
OdpowiedzUsuńOdpowiedz: U mnie tak naprawdę pora roku nie ma znaczenia na to jaka stosuję w danym momencie pielęgnację, wszystko zależy od tego co na dany czas lub okres moja skóra potrzebuje. Wieczorami dokładnie oczyszczam skórę twarzy robiąc demakijaż, następnie tonizuję skórę ( o czym wiele osób zapomina a jest to bardzo ważne ) kolejno nakładam serum, krem do twarzy i pod oczy. Rano przemywam twarz pianką, nakładam tonik i jeśli mam jakiś szybko wchłaniający się krem to go stosuję, ponieważ dysponuję bardzo małą ilością wolnego czasu. Kilka razy w tygodniu dodatkowo stosuję peelingi i maseczki.
Udostępniam link: https://plus.google.com/112897443635474642390/posts/BEpQfN9Ztp6
https://www.instagram.com/p/BZgD7ClnThc/
UsuńBlog obserwuję jako: Katarzyna Balcewicz
OdpowiedzUsuńWitam Kochani!
Z cerą jest jak z ubraniem, także oczywiście, że pielęgnację dostosowuję do aury, która panuje za oknem. Latem wybieram kremy lżejsze, które będą powodowały, że moja cera pozbawiona będzie niechcianego "błysku" i ulegnie zmatowieniu, a odpowiedni filtr zabezpieczy ją przed niepożądanymi przebarwieniami słonecznymi. Jesienią i zimą moje kremy są bardziej tłuste, można by określić nawet ciężkie, a to tylko po to, aby zabezpieczyć skórę przed wiatrem, mrozem i skokami temperatury. W tym czasie moja skóra jest bardziej podatna na podrażnienia i dlatego też bez kremów nawilżających, silnie nawilżających nie wychodzę z domu. W tym okresie używam znacznie więcej maseczek, może to z powodu braku dostatecznej ilości słońca i dłuższych wieczorów (taka moja forma relaksu), albo w wyniku potrzeb skóry. Latem cera tętni życiem, muśnięta blaskiem słońca. Zimą i jesienią trudno jest złapać złocistą opaleniznę, także przyznam szczerze uwielbiam od czasu do czasu pokryć ją balsamem lub kremem brązującym, aby nadać jej tej wakacyjnej świeżości. Wiosną następuje zawsze detoks w moim organizmie i na mojej skórze, także wszelkiego rodzaju kremu zmierzające w tym kierunku królują na mojej półce i w moim życiu. Owszem tak jak w każdej pielęgnacji i w życiu nie wszystko idzie czasem po mojej myśli. Czasem krem w wyniku powstałej dolegliwości skórnej nie może być stosowany, choć wydawałoby się, że jest odpowiedni w danym okresie. Jednak są to nieliczne epitety i mam nadzieję, że na takich się skończy. Moja skóra, to druga ja, także robię wszystko, abyśmy czuły się ze sobą dobrze i mogły czerpać z życia, tyle ile się da...pełną parą i na przód niezależnie co mamy za oknem. Pozdrawiam.
https://www.facebook.com/katarzyna.balcewicz.7#-link udostępnienia :-D
Obserwuję bloga jako: Lyanna
OdpowiedzUsuńOdpowiedz: Moja pielęgnacja twarzy jest w dużej mierze oparta na 10 stopniowej pielęgnacji koreańskiej. Rano myję twarz żelem na bazie wody, tonizuję, nakładam krem pod oczy i krem na dzień. Wieczorem, jeśli mam makijaż to usuwam go olejem do demakijażu, a później myję twarz żelem na bazie wody. Jeśli nie mam makijażu to pomijam tylko olej. Dalej twarz tonizuję, nakładam serum nawilżające i krem na noc. Co najmniej raz w tygodniu wykonuję peeling kwasowy i nakładam maskę. I raczej się ten schemat nie zmienia przez cały rok, poza tym, że w okresach, kiedy jestem bardziej wystawiona na słońce nakładam również krem z filtrem.
Udostępniam link: https://lynnspassions.blogspot.com/p/bannery.html
Obserwuję bloga jako Mirela Szymura
OdpowiedzUsuńUdostępniam: https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1739866672974632&id=100008539476679
Moja codzienna pielęgnacja twarzy związana jest z moją wspaniałą szczoteczką VisaPure Philips'a. Odkąd dostałam ją w prezencie od męża, to nie rozstaję się z nią ani na 1 dzień. Nawet na urlop, szczoteczka wyjeżdża ze mną, zapakowana w piękny pokrowiec. Dokładne oczyszczenie twarzy to dla mnie podstawa. Rano i wieczorem, nakładam na szczoteczkę kropelkę żelu do mycia twarzy i przez 3 minuty dokładnie ją oczyszczam. Ze względu na to, że moja skóra jest bardzo wrażliwa, a do tego naczynkowa, to stosuję do oczyszczania najłagodniejszą szczoteczkę "sensitive". Po takim porannym myciu szczoteczką, spryskuję twarz tonikiem Ziaji antyoksydacja, z jagodami acai, który pięknie pachnie i szybko się wchłania. Wieczorem natomiast, po użyciu szczoteczki, przemywam twarz dodatkowo wacikiem z płynem micelarnym RedBlocker, który wznacnia moje pękające naczynka. Następnym etapem jest krem i serum. Wieczorem stosuję najpierw serum Lirene C+D, uszczelniające naczynka, a dopiero później krem na noc i krem pod oczy. Rano natomiast używam serum punktowe RedBlocker do cery naczynkowej i dopiero potem krem na dzień, baza, podkład i make-up. Dodatkowo, raz w tygodniu uwielbiam wieczorne rytuały w postaci maseczek na twarz, czy to w postaci glinki, czy płachty. Twarz po takiej kuracji nabiera sprężystości, jest rozświetlona i wyraźnie wygładzona, a naczynka mniej widoczne. Mam też wspaniały żel aloesowy koreańskiej firmy Holika Holika. Jest to ostatnio hit na naszym rynku. Lubię go używać po wieczornym oczyszczeniu twarzy, nakładając jego grubszą warstwę na twarz. Doskonale się wchłania i idealnie sprawdza się na wszelkie podrażnienia mojej wrażliwej cery, nie mówiąc o jego zapachu... który jest cudowny! Pory roku oczywiście mają duże znaczenie co do pielęgnacji mojej twarzy. Wiosną i latem, unikam słońca, a wychodząc na zewnątrz używam filtrów +50. Zimą stosuję tłuste kremy z filtrem, by ochronić twarz i naczynka przed chłodem i mrozem. Wyjeżdżając na narty, zabieram ze sobą specjalne kremy dla narciarzy.
Tak więc podsumowując, trochę pracy z dojrzałą, problematyczną cerą w zależności od pory roku jest, ale warto o nią zawsze dbać, gdyż nasza twarz to nasza wizytówka, a ile serca włożymy w jej pielęgnację od wczesnych młodzieńczych lat, tyle odwdzięczy się nam w dojrzałym wieku, a później w starości... I tę dewizę próbuję wpoić moim dorastającym córkom. Pozdrawiam
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1739866672974632&id=100008539476679
UsuńObserwuje jako: Anna Kędziora
OdpowiedzUsuńMoja skóra aktualnie jest bardzo problematyczna. Myślę, że wynika to z tego, iż niedawno zostałam mamą. Karmię synka piersią więc mój organizm jest dodatkowo obciążony. Moja pielęgnacja zaczyna się więc od H2O. Staram się pić jak najwięcej wody. Kolejnym ważnym dla mnie punktem jest - sen. Wypoczęte ciało to klucz do pięknej cery. Czynniki te ważne są dla mnie niezależnie od pory roku. Codziennie podkreślam swoją urodę makijażem, dlatego zanim nałożę wieczorem mocno nawilżający krem na noc oczyszczam twarz (olej/płyn do demakijażu, żel do mycia twarzy, tonik). Następnie nakładam krem. Rano oczyszczenie + lekki krem na dzień. Od czasu do czasu stosuje peeling i różne maseczki. A na wypryski, które pojawiły się po ciąży używam specjalnego kremu od dermatologa (punktowo).
Udostępniam informacje o konkursie na instagramie: @InspiracjeAnn
Udostepniam link na ig. :
OdpowiedzUsuńhttps://www.instagram.com/p/BZhWs3FlwJK/
Obserwuję jako: Anna jarosz-strój
OdpowiedzUsuńOdpowiedź:
Każdego ranka przemywam twarz żelem do mycia buzi, przecieram wacikiem z tonikiem i nakładam krem (na twarz + pod oczy), później delikatnie uderzam opuszkami palców po całej twarzy. Zawsze rano biorę prysznic, naprzemienny (raz ciepła - raz dużo chłodniejsza woda), moje ciało w tym momencie pobudza się na dobre - krew szybciej krąży w żyłach,a skóra reaguje na każdy bodziec. Kolejną poranną czynnością jest przygotowywanie pożywnego, zdrowego śniadania, a w międzyczasie włączam głośno muzykę z ulubionym utworami i śpiewam.. bardzo lubię śpiewać z rana, ta czynność zdecydowanie pobudza wszystkie mięśnie mojej twarzy, moja skóra bardzo lubi te ćwiczenia, dzięki temu jest jędrna i elastyczna. Nie zapominam o peelingu, wykonuję go przynajmniej raz w tygodniu, następnie nakładam maseczkę intensywnie nawilżającą lub odżywczą. Każdego wieczoru wykonuję staranny i dokładny demakijaż, przemywam twarz tonikiem. Obowiązkowo nakładam krem nawilżający, a na koniec spryskuję skórę wodą różaną. Oczywiście latem nakładam rano kremik z wysokim filtrem, wiosną i jesienią w zależności od tego czy jest słoneczny dzień i czy akurat będę przebywać na słońcu :) w takie dni wystarcza spf30. Zimą raczej kremy z filtrem idą w odstawkę, natomiast nie zapominam o posmarowaniu ust przed wyjściem pomadką ochronną (zresztą jak i cały rok :) ), jak i na noc, aby umożliwić im totalną regenerację. Cały rok pamiętam także o dłoniach i stopach. Dłonie smaruję kremem po każdym myciu, a także przed wyjściem z domu. Na noc nakładam na stopy krem z masłem shea. W dni, kiedy moja skóra twarzy lub ciała jest szczególnie przesuszona, nakładam na nią bogaty w swoje właściwości olejek makadamia :)
Udostępniam:
https://www.facebook.com/anna.stroj1/posts/1483221375065717
1, blog obserwuje jako:Izabela Cetera
OdpowiedzUsuńPielęgnację twarzy latem nastawiam przede wszystkim na jej nawilżenie i na ochronę przeciw promieniom UV, Te działania pielęgnacyjne uważam za sekret zdrowej i pięknie wyglądającej cery .Proces utraty wody w skórze wzmaga się z upływem lat .A sytuację pogarszają nasze zaniedbania pielęgnacyjne zwłaszcza w okresie wakacyjnym. Słonce wysusza cerę, przyspiesza proces starzenia.Aby dobrze nawilżyć cerę musi być ona odpowiednio przygotowana.Pierwszym krokiem jest oczyszczanie, które musi być regularnie wykonywane.
Oczyszczanie to podstawowy element właściwej pielęgnacji, szczególnie latem. Dobrze oczyszczona cera lepiej wchłania odżywcze składniki zawarte w kosmetykach. Do demakijażu , czyli oczyszczania suchej i wrażliwej cery stosuje płyn micelarny z nawilżającym kwasem hialuronowym.Wspaniale nawilży i ukoi cerę. Przy cerze ze skłonnościami do niedoskonałości pomoże pasta do oczyszczania twarzy z aktywnym węglem. Kolejnym krokiem jest tonizowanie ( które jest uzupełnieniem oczyszczania) za pomocą bezalkoholowego toniku.Nadaje właściwe ph skórze i przygotowuje ja do kolejnego etapu pielęgnacji.
Jednym z ulubionych zabiegów pielęgnacyjnych jest odmładzanie cery poprzez złuszczanie, czyli peeling. To najlepszy sposób na błyskawiczne odświeżenie i odmłodzenie skory, który przeprowadzam 1-2 razy w tygodniu preparatami przeznaczonymi dla cery dojrzałej( Avene) .
Stosowanie antyoksydantów latem w postaci witaminy C i E, wspaniale ożywiają zmęczoną cerę.Witaminy dodają cerze blasku, rozjaśniają ją, zmniejszają przebarwienia .Odpowiadają za nawilżenie, uszczelnienie naczyń krwionośnych. Dobrej jakości antyoksydant działa przeciwstarzeniowo a latem chroni cerę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. to istna bomba odmładzająca ( Liquid , kosmetyki Eveline Cosmetic seria z wit. C, E i D).
Maseczki, które działają w sposób błyskawiczny na cerę . Mam ważne wyjście. Chce wyglądać dobrze. Zależy mi na szybkiej poprawie cery…Takim wspaniałym antidotum na potrzeby mojej cery są maseczki.Jest olbrzymi wachlarz maseczek o wielokierunkowym działaniu: maseczki nawilżające dla kobiet w każdym wieku, maseczki regenerujące dla cery dojrzalej, maseczki ujędrniające i liftingujące. Maseczki są jak S.OS dla naszej skory. Ratują nas przed przesuszeniem , podrażnieniem skory. Maja w sobie moc działania a efekty są piorunujące i szybkie. Na ogól aplikuje je na noc .Ich efekty są długotrwałe ( Perfecta, Sleep Mask, maseczki kolagenowe Pharma) .
Serum – koncentrat aktywnych składników zawierający witaminy, proteiny, minerały. Serum stosuje na noc jako kurację regenerującą, gdy skóra jest bardzo przesuszona, zmęczona i poszarzała, Efekty działania serum widoczne są po kilku dniach..
W okresie letnim szczególną uwagę trzeba poświęcić delikatnej skórze wokół oczu. Dla mnie bardzo pomocny jest wyciąg ze świetlika lekarskiego, który niweluje wszystkie jej problemy :odżywia, wygładza , nadaje sprężystości skórze i niweluje uporczywe cienie pod oczami.
Letnim niezbędnikiem są wody termalne , które zawierają składniki nawilżające , ekstraty o właściwościach antyoksydacyjnych i filtry przeciw słoneczne. Oprócz tego działają odświeżająco i relaksująco w ciągu upalnego dnia( Avene).Woda termalna bogata jest w unikalną kompozycje minerałów i pierwiastków , chroni skórę przed podrażnieniem i zaczerwienieniem .
Moja pielegnacja zmienia sie jak pory roku. Jesien to najlepsza pora na doglebna regeneracje cery. Zabiegi pielęgnacyjne jakie wykonuje w tym czasie to przede wszystkim likwidacja przebarwien, tzw, pajaczkow na twarzy poprzez zastosowanie laseru ale to juz w gabinetach medycyny estetycznej.Zastosowanie kwasow i retinolu, aby złuszczyc głebsze partie naskórka i przygotowac cere do odżywiania, nawilzania w głedszych jej partiach.
I to jest mój "mały" przewodnik o letniej pielęgnacji twarzy …
uzupelnieni zgłoszenia konkursowego:
OdpowiedzUsuńudostepniam info o konkursie: https://www.facebook.com/gosiamyszblogspotcom/?hc_ref=ARR3Q_pD1Sd7OQ5If9yqGOkbz50z648xsJeKqEjjItM3DSpRA5Y4nETn9NRGLAtOS68
Obserwuję bloga jako Angelika(Pietrucha)
OdpowiedzUsuńCo do pytania to niestety ale rzadko kiedy zmieniam swoją pielęgnację, raczej trzymam się wcześniej ustalonych moich zasad. Lubię nawilżać twarz, stosować pielęgnację na mokro tj. z użyciem wody, bo dopiero wtedy mam pewność, że skóra jest oczyszczona.
Nieodłączny element pielęgnacji to przede wszystkim płyn do demakijażu a także wszelkiego rodzaju maseczki i kremy nawilżające, które ratują moją skórę przed zbyt mocnymi maseczkami.
Peeling to także coś, co stosuję, chociaż przyznam się - że rzadko i to moja zmora.
Krótko mowiąc pielęgnacja twarzy:
Wieczór:
1. Zmycie makijażu po całym dniu
2. Maseczka na twarz (w wybrane dni)
3. Krem nawilżający
4. W niektóre dni peeling przed nałożeniem maseczki i krótki masaż
Rano zdecydowanie stawiam na minimalizm :)
Udostępniłam inf https://myfantasyandme.blogspot.com/ (pasek boczny)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńhttps://gosiamysz.blogspot.com/2017/10/wywiad-ze-mna-na-amach-portalu.html
OdpowiedzUsuńwyniki