Wielki powrót Świeżaków w nowym wydaniu. Akcje promocyjne Biedronki i Lidla o których jest ostatnio głośno. .

W media cały czas jest jeszcze głośno o nieudanej akcji promocyjnej Lidla, a teraz do tego wielkiego szumu dołączyła również Biedronka. Nie wiem czy wiecie, ale Lidl wycofał się z akcji przez błędy w regulaminie. 
Promocja rozpoczęła się 26 października, a 8 listopada została nagle przerwana, choć z założenia miała potrwać do końca miesiąca. Hasło "Sprytnie i tanio kupuj marki Lidla miało zachęcić klientów do zakupów i wypróbowania marki własnej Lidla. Do tego „Absolutna satysfakcja lub zwrot pieniędzy" pozwalała zwrócić produkt w razie niezadowolenia, nawet po całkowitym zużyciu i gwarantowała pełny zwrot pieniędzy. Lidl przerwał akcję, bo klienci sieci zwracali całe wózki pustych opakowań za setki złotych. Cześć ludzi już na parkingu przelewała płyny, przekładała produkty do własnych opakowań i szybko biegła po zwrot pieniędzy. Nie wiedziałam tego, ale wystarczy obejrzeć filmiki na Yt obrazujące cebulactwo polaczków. Podobno w innych krajach akcja również miała miejsce i nie było żadnych problemów. Po prostu Lidl nie docenił "sprytu" i pomysłowości Polaków. Miała być promocja, a był śmietnik.

Obecnie kłopoty ma Biedronka. A wszystko przez pluszowe zabawki, które pokochały miliony dzieci i dorośli również. Akcja promocyjna polegająca na zbieraniu naklejek zakończyła się, a w sklepach brak maskotek. Teraz trzeba zapisywać się na listę i czekać jak za czasów PRL-u na pierwszy rzut towaru :) Niewątpliwie akcja okazała się sukcesem, ale na portalach internetowych wielu niezadowolonych klientów dla których brakło miśków bojkotują całą sytuację i wypisują głupoty. Pojawiła się nieprawdziwa informacja jakoby świeżaki powodowały alergie, ale biuro bardzo szybko zareagowało i wydało komunikat. Niezadowolenie dzieci przekłada się na rodziców, którzy – jak sami piszą w mediach społecznościowych – jeżdżą od sklepu do sklepu, aby wymienić zebrane punkty na upragnione przez dzieci maskotkę. Zdesperowani rodzice potrafią zrobić wszystko, aby kupić plączącemu dziecku zabawkę, dlatego współczuję pracownikom i kierownictwu sieci. Akcja była tak popularna, dlatego pojawiły się też próby oszustwa, a najgłośniejsze z nich miało miejsce na Facebooku. Jedna strona rzekomo rozdawała miśki dla pierwszych 500 osób. Pierwszy lepsza osoba dostawała meila informującego o wygranej i dwa formularze. Aby je pobrać należało wysłać smsy za które z konta ściągało około 150zł. Bardzo często pojawia się taki spam z kodami zniżkowymi do różnych sklepów, a ludzie w to wierzą. 

O kłopotach wizerunkowych, jakie mają obecnie sieci, nie warto już więcej pisać, bo jak szybko się pojawiły, tak też szybko przejdą do historii. 
Jedna akcja jeszcze się nie zakończyła, a Biedronka znów zaskakuje. Świeżaki ponownie pojawią się w sklepie, ale już nie jako miśki, a naklejki i karty do zbierania, którymi dzieci będą mogły grać i wymieniać się. Od 24 listopada rusza nowa akcja Biedronki - "Gang Świeżaków Świątecznie". 
Świeżaki przygotowują się do świąt, a do ich grupy dołączają przybysze z ciepłych krajów: banan Bruno i pomarańcza Pamela. Album pełen jest niespodzianek, ciekawych zadań i zagadek – czytamy w materiałach reklamowych. 
Na kartach oprócz Świeżaka znajdziemy podpowiedz jakich dań możemy wykorzystać dane owoce lub warzywa. Do zebrania będzie 50 naklejek i 50 kart, aby dostać zestaw (2 naklejki, 2 karty) trzeba będzie zrobić zakupy za minimum 40 zł z kartą lojalnościową Moja Biedronka. Karty służyć mają do gry, a naklejki będzie można zbierać w specjalnym klaserze. Album do naklejek będzie można nabyć za 6,99 zł lub otrzymać za darmo w przypadku zakupów za minimum 99 zł z kartą Moja Biedronka. 

Ciekawa jestem czy nowa akcja Biedronki, również będzie cieszyła się tak wielkim powodzeniem. Znając życie tak, bo dzieci lubią zbierać różne karty, naklejki. Zresztą na początku akcji z miśkami nic nie wskazywało na taką popularności warzywek i owoców.  Wszystko przyszło z czasem, gdy okazało się, że jedno dziecko np: w przedszkolu ma pluszaka, a inne nie.

15 komentarzy:

  1. Ciekawa jestem jak będą wyglądały te karty, dla mnie maskotki były bardziej atrakcyjne ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nadal czekam na mojego pierwszego świeżaka :D musiałam się wpisać na listę bo ich brakło :( jestem ciekawa nowej akcji. Pewnie będę zbierać naklejki. Fajni by było uzbierać na banana xD. Ale z tym Lidlem to masakra. Ludzie są tragiczni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam dzieci i pewnie dlatego nie ruszają mnie te świeżaki :P Z tego, co wiem, to ludzie kupują je na Aliexpress :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja uzbierałam na dwa pluszaki ale z dużą pomocą cioci i babci :0 akurat zbierałam dla swojego Ciocinego skarbusia :) i udało się :) w sumie wcześniej nie myślałam o nich bo sama nigdy bym nie uzbierała natomiast, moja ciotka ma sporą rodzinę i jak raz w tyg jeżdżą na zakupy to zazwyczaj dostawałam po 10-12 naklejek więc szybko uzbierałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. myślę że maskotki bardziej przyciągały :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Generalnie za taką cenę jaką " przy okazji " zakupów, wydajemy na tego pluszaka można by kupić na prawdę porządną zabawkę ;) mnie takie akcje nie ruszają , dla mnie to oszustwo i tyle ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. maskotki się skończyły wszyscy nie dostali a oni już z nową promocją wyskakują ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie wiem co jest takiego w tych maskotkach...mnie osobiście jakoś to nie rusza.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja czekam na swoją pieczarkę :D Ogólnie jest mega szał na te świeżaki. Ja także zabierałam naklejki, ale szło mi to wolno, ponieważ nie były one dla mnie priorytetem a jedynie dodatek do zakupów. Udało się zebrać wystarczającą ilość i teraz czekam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. maskotki były fajne, ale strasznie dużo tych naklejek trzeba było zebrać

    OdpowiedzUsuń
  11. oj tam :D za bodaj 25zł można takie maskotki na aliexpress kupić ;) i po co te akcje ;p ? heheheh

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja uzbierałam połowę tych naklejek i ło.... świerzaka nie ma :)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie mama zbierała ale chyba jej nie wyszło :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakos nie zapalalam miloscia do tych pluszakow...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.