Vabun męskie perfumy by Radosław Majdan.

Nie interesuję się piłką nożną i celebrytami też nie. Choć wiem kim jest Radosław Majdan, to jego widok wcale nie powoduje u mnie szybszego bicia serce. Jakiś czas temu otrzymałam zestaw składający się z dwóch butelek perfum oraz dwóch żeli pod prysznic. Zaproszono mnie też na targi w Warszawie, gdzie promowane miały być produkty, ale nie pojechałam. Dziś zapraszam na moją recenzję.
Vabun oznacza złotego jastrzębia. Jest to indiański odpowiednik znaku zodiaku Radosława Majdana, czyli byka. Radek ma słabość do kultury indiańskiej, w związku z czym zależało mu na tym, aby nazwa perfum w jakiś sposób do tego nawiązywała.

Vabun Gold woda perfumowana 100ml. Zmysłowy oraz intrygujący zapach. Niebanalna kompozycja o wspaniałym zapachu, który długo utrzymuje się na skórze.Powstały na bazie: piżmy, wanilii, tonki oraz kwiatu pomarańczy a także świeżych owoców, mięty, cynamonu i gałki muszkatołowej.

Vabun Sport woda perfumowana. Perfumy stworzone dla mężczyzn, którzy pragną wyróżnić się z tłumu.
Powstały na bazie: kardamon, kolendra, sandałowiec, nuty piżmowe i ambrowe.
Moja opinia:
● Opakowanie perfum solidne, wykonane z grubego ciężkiego szkła. Dobrze leży w dłoni, i nie sprawia problemów podczas używania. Całość zapakowana w tekturowy kartonik , który odbija światło i bardzo ciężko uchwycić go w całej okazałości na zdjęciach. Jeśli się nie mylę, to perfumy kupujemy zafoliowane. 
● Szata graficzna prosta, przejrzysta. Pierwszy raz, gdy je zobaczyłam pomyślałam sobie, że wyglądają tak jak perfumy FM. Może dziwne mam skojarzenie, ale ekspertem w dziedzinie perfum nie jestem i nigdy nie będę. 
● Pod względem zapachu najbardziej przydał mi do gustu Vabun Gold. Pachnie przyjemnie, intensywnie i dość długo. Dodatkowo jeśli umyjemy się perfumowanym żelem pod prysznic z tej samej serii zapach utrzymuje się naprawdę długo. Jestem pozytywnie zaskoczona, a zarazem zachwycona. Mojemu mężowi również przypadł do gustu, co bardzo mnie cieszy. Z kolei Vabun Sport kompletnie mnie nie oczarował i nie ma w nim nic zachwycającego. Utrzymuje się zdecydowanie krócej, niż Gold. Oczywiście zapach, to kwestia gustu i każda wersja znajdzie swojego amatora. 
● Żele spełniają swoje zadanie: myją odświeżają i nie wysuszają skóry.
● Nie widziałam jeszcze tych produktów w sklepach stacjonarnych, ale w necie ceny wahają się od 100 do 150zł. Żele chodzą po 40zł. Dostępne są 3 rodzaje perfum. 
● Na stronie producenta niewiele można przeczytać o samym zapachu, nawet nie ma podanych nut. Najważniejsze jest zdjęcie Radosława Majdana na każdej stronie. Zostawię, to bez komentarza. 

Jeśli lubicie perfumy sygnowane przez celebrytów, to koniecznie poszukajcie i sprawdźcie, jak pachną w sklepie stacjonarnie. Ja jestem zadowolona z wersji Gold. 

17 komentarzy:

  1. Ciekawe, czy odpowiadałyby mojemu mężowi :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Vabun Gold zbiera dobre opinie. Może faktycznie warto przełamać niechęć do celebryckiego światka i go chociaż powąchać w drogerii :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa jestem, czy mojemu by się spodobał zapach którejś wersji. Choć znając jego, to nie będzie chciał spróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszyscy faceci w moim domu mają już swoje ulubione perfumy, które i mi się podobają. Do Radzia Majdana jakoś mnie nie ciągnie :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że wirtualnie nie da się sprawdzić zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiedziałam, że Radosław Majdan ma swoje perfumy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hm, przedostatni komentarz podsumował nieźle stronę producenta :D. Ja nie mam zamiaru nikomu kupić tych zapachów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. szata graficzna bardzo mi się podoba... jestem ciekawa jak pachną.

    OdpowiedzUsuń
  9. Koniecznie muszę sprawdzić te zapachy. Z męskich perfum lubię wersję Enrique Iglesiasa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj ciekawe perfumy, nawet nie wiedziałam że majdan ma swoją markę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam tych zapachów, ale fajnie, że nazwa nie jest przypadkowa i to się gdzieś łączy w całość.

    OdpowiedzUsuń
  12. nie wiem czy mojemu by spasowały on za wybredny jest...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak i z moim. Od lat używa Armani Code i zmienić nie chce na inne ;)

      Usuń
  13. Mój mężczyzna co chwilę kupuje jakieś nowe opakowanie perfum ;D Myślę, że by mu się spodobały ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Myślę,że mojemu mężczyźnie przypadłyby do gustu

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawa jestem jak to pachnie, chociaż za Majdanem nie przepadam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.