Pustaki, wyrzutki, śmieci - projekt denko sierpień.

Wybaczcie przestój na blogu, ale moje dziecko dopadł jakiś wirus i wylądowało w szpitalu. Na razie trwają badania i próbują ustalić przyczynę. Nie wiem, jak długo to potrwa, ale gdy wszystko wrócić do normy będę nadrabiać zaległości. Korzystając z okazji przychodzę do Was z szybkim wpisem dotyczącym zużyć w miesiącu sierpniu.

Nowości marek My Secret i KOBO Professional w drogeriach Natura

Pełnia kolorów wśród nowości makijażowych drogerii Natura. W sprzedaży pojawiły się nowe lakiery do ust o intensywnych barwach marki My Secret oraz linia podkładów do twarzy z ochroną przeciwsłoneczną KOBO Professional. Wszystkie produkty są dostępne w drogeriach stacjonarnych w całej Polsce oraz na www.drogerienatura.pl.

Na szpilkach z beGlossy. Prezentacja sierpniowego pudełka.

Pamiętam swoje jedyne szpilki. Tak strasznie mi się podobały, że bez zastanowienia dałam dwie stówy i nabyłam drogą kupna. Były w kolorze czarnym, a podeszwę miały czerwoną. Niestety założyłam je tylko raz i na tym się skończyło. Za bardzo cienię wygodę. Nie lubię, gdy coś mnie organiczna, obciera i ogólnie sprawia dyskomfort. Pomimo tego, że nie noszę szpilek z zainteresowaniem obserwowałam, aż pokażą zwartość sierpniowego beGlossy. Stwierdziłam, skoro box skierowany jest dla osób lubiących dbać o stopy, to musi być w nim coś fajnego i relaksującego. 

Tajemnicza przesyłka i inne nowości blogowe.

Dzisiaj pokażę Wam kilka przesyłek jakie w ostatnim czasie do mnie przywędrowały. Najbardziej ucieszyła mnie tajemnicza przesyłka w której znalazłam kosmetyk z mojej wish listy. Jeśli jesteście ciekawi, to zapraszam do oglądania. 

Balneoksmetyki malinowy zawrót głowy - peeling i masełko do ciała.

Zauważam, że coraz więcej fajnych, znanych blogów zostaje porzuconych. Najpierw blogerka nawiązuje kontakt z czytelnikiem, a potem przepada bez wieści, bez komentarza wyjaśniającego. Przeglądając listę czytelniczą raz na jakiś czas przynajmniej 10 blogów od miesiąca nic nie publikuje. Muszę chyba zorganizować jakąś akcję i poszukać nowych blogów, bo na mojej liście wieje nudą. Jeśli znacie blogi, które piszą systematycznie, zwięźle i ciekawie, to dajcie znać w komentarzu. To tyle w ramach wstępu, a dziś zapraszam na kolejną recenzję kosmetyków Balneokosmetyki. Dziś będzie pozytywnie i to bardzo.

Lirene No Mask długotrwały podkład + serum 01 jasny.

Podkład otrzymałam dzięki uprzejmości firmy Lirene. Zapewne pamiętacie wielką żółtą paczkę, która była dla mnie wielkim zaskoczeniem. Byłam bardzo ciekawa, jak się sprawdzi, bo reklama rozeszła się szerokim echem. Producent obiecuje brak efektu maski, a zarazem super właściwości pielęgnacyjne. Czy, aby na pewno tak jest? Jeśli macie zamiar zakupić ten kosmetyk, to polecam przeczytać dzisiejszą recenzję.

Kobo zestaw do zadań specjalnych - konturowanie, rozświetlanie.

W tym momencie na rynku, jest tyle rodzai produktów do konturowania i rozświetlania, że podczas zakupów możemy czuć się nieco zagubione. Drogeria Natura w ostatnim czasie wypuściła wiele ciekawych produktów, jak te paletki widoczne na zdjęciu. Bardzo je lubię i nawet pokazywałam je w ulubieńcach lipca. Dziś napisze o paletkach słów kilka, a na końcu tylko pokażę kremowe produkty, którymi nie umiem się obsługiwać.

1000000 wyświetleń - dziękuję - wyniki oraz nieudolna próba oszustwa.


Magiczna liczba bardzo szybko przeleciała. Niestety nie było mnie w domu, gdy się pojawiła. Bardzo dziękuję czytelnikom za tak liczny udział w życiu mojego bloga. Jesteście niesamowici. Żeby nie przedłużać chciałabym ogłosić zwycięzcę zabawy. Zainteresowanych zapraszam do dalszej części wpisu.

Orientana naturalne kremy ze śluzem ślimaka - krem do twarzy i pod oczy.

Osoby, które czytują mnie od początku wiedzą, że uwielbiam maskę w płacie ze śluzu ślimaka marki Orientana. Maska działa na mojej twarzy cuda i zawsze po mocnym peelingu przynosi ukojenie oraz mocne nawilżenie. Niedawno marak wypuściła na rynek krem do twarzy i krem pod oczy. Jeśli lubicie naturalne kosmetyki, to zapraszam na dzisiejszą recenzję. 

Semilac lakier hybrydowy 135 Frappe. Mój ulubiony odcień.

Nie rozumiem osób które dopiero zaczynają swoją przygodę z hybrydą, a już mają nakupione masę różnych kolorów i rodzai.  To chyba jakaś moda polegająca na posiadaniu dużej liczby wszystkiego. Potem okazuje się, że hybryda nie dla nich lub dostali uczulenia i sprzedają. Nie rozumiem też, jak można kupować używane lakiery hybrydowe. O ile ktoś przed nami dbał o nie, to oki. Ale co jeśli kupiliśmy takie z paprochami. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, bo nawet mając nówki nie śmigane czasem coś się przypałęta i potrafi zepsuć cały efekt. Lubię mieć ładnie i równo pomalowane paznokcie (staram się aby tak było), dlatego nie ogarniam niektórych zaobserwowanych sytuacji.

Pierwsze produkty nowej marki własnej drogerii Natura już w sprzedaży

W ofercie drogerii Natura pojawiła się nowa marka własna – Natura Care – która zawierać będzie produkty do pielęgnacji ciała i twarzy oraz kosmetyki do demakijażu. Serię Natura Care zainaugurują kremy do stóp przeznaczone dla różnych typów skóry: intensywnie regenerujący na popękaną skórę pięt, wygładzający i chłodzący do skóry szorstkiej i intensywnie nawilżający do suchej. Produkty zawierają wysokiej jakości składniki nawilżające, w tym: mocznik, masło Shea, kwas mlekowy, alantoinę, aloes, czy oliwę z oliwek. 

Sensique Matte fits perfectly - pomadki w kredce


Matowe pomadki dalej są modne. Firmy prześcigają się w wymyślaniu i tworzeniu nowych kolorów oraz formuł. Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować pomadki marki Sensique. Dostępne w 7 bardzo ładnych odcieniach, które na pewno znajdą swoich zwolenników. 

Moja "kolekcja" szczotek do włosów.

Wszystko zaczęło się od nietypowej szczotki z Avonu. Połączenie tradycyjnych igiełek z włosiem dzika, (choć wątpię, że włosie jest prawdzie) pozytywnie mnie zaskoczyło. Szczotkę mam już bardzo długo i cały czas ją lubię. Miałam dwie, ale jedna spadła i drewniana, lakierowana rączka uległa uszkodzeniu. Niestety nie widziałam jej nigdy więcej w katalogu. Genialna szczotka sprawdza się podczas czesania włosów przed myciem i gdy mamy swędzący skalp. Plastikowe wypustki masują skórę głowy, a włosie zbiera zanieczyszczenia, paprochy. 

Moja poranna rutyna. Pielęgnacja twarzy i szybki makijaż w 15 minut.

Do pracy chodzę na dwie zmiany. Jeśli mam na rano wstaję o 5:10. a wychodzę 5:40. Śniadanie jem w pracy, bo zaraz po przebudzeniu nie mam na nic ochoty. Dziś chciałabym Wam pokazać swoją poranną rutynę. Nie ma tu nic skomplikowanego i odkrywczego. Staram się szybko uwinąć, aby zastało więcej czasu na ułożenie włosów i przygotowanie kilku rzeczy na rano dla córki. 

Kosmetyczne i niekosmetyczne odkrycia lipca.

Gdyby tak wymienić wszystkich ulubieńców, to brakło by miejsca w tym poście. Mam sporo takich kosmetyków do których często wracam i lubię. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać produkty, które ostatnio sprawdziły się u mnie i przez cały lipiec ich używałam. Jeśli jesteście ciekawi jakie perełki odkryłam, to zapraszam do dalszej części wpisu.

Małe, pozytywne denko lipca + 2 okropne buble.

Lipiec przeleciał bardzo szybko. Przyszła, więc pora na projekt denko. O dziwo nie jestem spóźniona i już na początku miesiąca udało mi się zrobić fotki. Denko nie jest duże, ale zawiera prawie same fajne produkty. Jeśli jesteście ciekawi, to zapraszam do dalszej części.