Firma Eveline, co jakiś czas wypuszcza na rynek nowości kosmetyczne. Dzisiejszy krem był nowością września, jednak nie było mi do niego po drodze i dopiero dziś publikuję o nim wpis. Zbliża się też koniec roku i pasuje napisać zaległe recenzje. :)
Moja opinia:
● Krem zapakowany w kartonik, który fabrycznie jest zafoliowany. Wnętrze skrywa plastikowy, lekki kubeczek. Pod nakrętka dodatkowe zabezpieczenie w formie sreberka.
● Zapach dość mocny, intensywny przypominający masło kakaowe z Ziaja. Bardzo długo utrzymuje się na skórze, co przyprawia mnie o mdłości. Nie lubię, gdy kosmetyk do twarzy posiada zapach, który wyczuwam długo, długo po aplikacji.
● Konsystencja delikatna i jak na bogaty z nazwy krem bardzo lekka. Szybko się wchłania i nie pozostawia po sobie tłustej warstwy. Spodziewałam się mocno nawilżającego kremu na noc, niestety moja mieszana skóra, zaraz po aplikacji odczuwa ściągniecie, jakbym nic nie nałożyła.
● Próbowałam krem zużyć do smarowania suchych dłoni, ale i w tym przypadku nie zaobserwowałam żadnych pozytywów. Widocznie nie jest to kosmetyk odpowiedni dla mnie.
● Cena około 14 zł.
To przykre, gdy spotykamy produkty, które nic nie robią oprócz tego, że drażnią nos.
OdpowiedzUsuńeveline do twarzy nigdy nie używałam :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
już dawno nie miałam kremu z Eveline, ale jakoś mnie one nie ciągną :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, spodziewałam się lepszego działania.
OdpowiedzUsuńuwielbiam eveline
OdpowiedzUsuńProdukty Eveline bardzo lubię. Ciekawe jakby ten krem sprawdził się u mnie :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził bo miałam na niego ochotę; (
OdpowiedzUsuńKupiłam go mamie a święta, ale widzę,że za specjalnie nie działa. No zobaczymy jak będzie jej opinia :)
OdpowiedzUsuńKorzystam i mogę każdej z Was polecic :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie używam kosmetyków tej firmy :)
OdpowiedzUsuńnie znam go ;)
OdpowiedzUsuńZ eveline nie miałam jeszcze innego produktu niż do pazurków.
OdpowiedzUsuńZa to moja koleżanka bardzo wychwalała ten produkt. Najwidoczniej na każdego działa inaczej :) musisz szukać dalej swojego ideału :)
OdpowiedzUsuń