Zakładkę Polecam będę na bieżąco uzupełniać w moje perełki, ale trzeba chwilę poczekać. Chciałaby, aby znalazły się w niej produkty, które na stałe zagościły w mojej pielęgnacji. Nawet, jak testuję różne nowości, to do pewnych kosmetyków, produktów zawsze wracam ponownie. Nie chcę ich powielać w ulubieńcach, bo jest to bezsensu, dlatego pomysł na zakładkę. Dodawane produkty będę przedstawiać co jakiś czas w poście, więc będziecie na bieżąco. Dziś w pochmurną niedzielę zapraszam na przyjemną notkę o balsamie do ciała.
Tołpa botanic, czarna róża. odżywczy krem-kokon do ciała. Wyobraź sobie różę o tak głębokim kolorze, że aż staje się
czarna. Ta czerń staje się aksamitna. Ten aksamit, przyłożony do skóry, pozwala
jej rozkwitnąć. Odżywia ją i regeneruje. Nasz botaniczny krem-kokon ma
komfortową konsystencję i otulający zapach. Regeneruje i odżywia skórę.
Eliminuje suchość i szorstkość. Przywraca elastyczność, napięcie komfort.
Moja opinia:
● Plastikowy pojemniczek zabezpieczony pod nakrętką folia aluminiową, dzięki temu mamy pewność, że nikt wcześniej nie otwierał naszego kosmetyku. Krem ważny jest tylko 3 miesiące po otwarciu, więc zabezpieczenie ma znaczenie. Przeźroczystość opakowania ułatwia kontrolowanie zużycia i nie musimy odkręcać niepotrzebnie, aby zobaczyć zawartość. Przyjemna dla oka szata graficzna.
● Zapach przyjemny, lekki, kwiatowy, wyczuwalny tylko podczas aplikacji i nie utrzymuje się długo na skórze, a szkoda, bo pachnie cudownie.
● Konsystencja puszysta, bardzo łatwo się rozsmarowuje i wystarczy niewielka ilość, dlatego kosmetyk jest bardzo wydajny, mimo swojej niestandardowej pojemności 140ml. Szybko się wchłania, jeśli nałożymy niewiele i z umiarem.
● Bardzo dobrze i na długo nawilża. Nie ma konieczności smarowania się nim codziennie. Sprawdzi się w przypadku nawet bardzo suchej skóry. Nie podrażnia, nie uczula, a skóra dzięki niemu nabiera zdrowego wyglądu.
● Cena około 30 zł w zależności od sklepu w którym kupujemy. Ceny bardzo różnią się, bo czasami można dorwać go w promocji za 26, a w niektórych sklepach cena dochodzi nawet do 40 zł.
Polecam, bardzo fajny, wydajny kosmetyk.
bardzo mnie kusi tołpa:) nie miałam jeszcze nic ale w biedronce zawsze wzdycham do półki z tymi kosmetykami no ale cóż na razie mam zapasy za duże! Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli życzę Kasia:)
OdpowiedzUsuńJa szczerze polecam wypróbować :)
UsuńBardzo fajny pomysł z ta zakładką "polecam" :) Krem tez na pewno świetny :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z Tołpy :)
OdpowiedzUsuńLubie produkty Tołpy, a ten za mną od jakiegoś czasu chodzi ;)
OdpowiedzUsuńBardzo cenię te firmę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten krem, ostatnio o nim pisałam :) Nie przepadam za balsamowaniem, ale ten balsam przyczynił się do tego, że zmieniłam zdanie :)
OdpowiedzUsuńmiałam peeling i żel pod prysznic z tej serii, nie powiem przyjemne jednak po pewnym czasie zapach zaczynał mnie męczyć.
OdpowiedzUsuńChętnie skorzystam;)
OdpowiedzUsuńTrochę drogawy moim zdaniem. I w sumie ja za Tołpą nie przepadam.
OdpowiedzUsuńZ tej marki niczego nigdy nie mieliśmy:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Tołpę także myślę, że ten produkt spodobałby mi się!
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze nic z Tołpy do tej pory. Ostatnio zaopatrzyłam się w maseczki do twarzy z tej firmy więc dopiero będę próbować :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten kokon oj kusi,. Ale jeszcze musze się wstrzymać
OdpowiedzUsuńlubie ich produkty, choć tego nie miałam:)
OdpowiedzUsuńna pewno mu się przyjrzę bliżej, gdy go gdzieś spotkam ;)
OdpowiedzUsuńMam spore zapasy, ale będę o nim pamiętać :)
OdpowiedzUsuńkuszący produkt, bardzo lubię tołpę :) przyjemny dla oka blog :)
OdpowiedzUsuńCena trochę wygórowana, ale od dłuższego czasu mam ochotę go przetestować :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą serie :)
OdpowiedzUsuńZnam zapach tej serii i uważam, że jest obłędny - mam peeling do ciała, który z przyjemnością używam, muszę skusić się też na ten kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńMalutka pojemność jak za te pieniądze.
OdpowiedzUsuńNo nie, myślałam, że źle przeczytałam "kokon", ale to naprawdę kokon. O mój Boże! :D Przerażająca nazwa, ale jakże chwytliwa. :) Z przyjemnością kiedyś wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pachnące mazidła :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego kremu, szkoda że zapach się nie utrzymuję długo :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się niejednokrotnie nad kosmetykami tołpa ale nigdy się nie zdecydowałam :)
OdpowiedzUsuńZ tej serii miałam tylko żel pod prysznic, ale zapach niestety nie przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńZ Tołpy miałam bardzo mało kosmetyków...
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować.
OdpowiedzUsuńBrzmi super! Kto wie, moze kiedys go wyprobuje!
OdpowiedzUsuńLubię czasami takie lekkie zapachy :)
OdpowiedzUsuńMaluszek :) Nie mam wielkiego doświadczenia z kosmetykami tej marki. Teraz jakoś wyjątkowo mam kilka butelek w swojej kosmetyczce.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Trochę mała pojemność, ale wierzę że jest świetny :)
OdpowiedzUsuń