Bell - klasyczne pomadki na każdą kieszeń


Dzień Kobiet w tym roku był dla mnie wyjątkowo obfity w słodycze. Otrzymałam tulipany, bombonierki, czekoladki. Powiedzcie mi, jak tu unikać słodyczy, skoro same przychodzą. Ja po prostu nie powinnam mieć nic słodkiego w domu - najlepsze wyjście. Miałam też wczoraj pecha i wysypałam swój ulubiony podkład AM :( Zastanawiałam się ostatnio, jak opakowanie otworzyć, aby dosypać inny odcień, a wczoraj samo dno odpadło. Tyle mojego marudzenia, a dziś zapraszam na notkę o pomadkach do ust marki Bell.


POMADKA CLASSIC
Perfekcyjna jakość połączona z wyrafinowanym kolorem, stworzyły pomadkę doskonałą, trwałą i pielęgnującą.
Kompleks odżywczy z witaminą F, lanoliną i wyciąg z aloesu, kondycjonują delikatny naskórek i sprawiają, że usta stają się miękkie, elastyczne i odporne na pierzchnięcie.
Lekka, aksamitna konsystencja pozwala na idealne rozprowadzenie pomadki na ustach, a trwałość pigmentów daje gwarancję koloru i eleganckiego wyglądu przez wiele godzin.
Kolekcja pomadek została przygotowana w 44 kolorach, sezonowo uzupełnianych aktualnie najmodniejszymi kolorami.






Kolorystyka każdej pomadki ujęta w rożnym świetle z lampą błyskową i bez lampy. W zależności od światła kolor nieznacznie różni się. 


Moja opinia:
● Opakowanie klasyczne na pierwszy rzut oka wygląda solidnie, ale po bliższym obejrzeniu widać, że zatyczka nie trzyma się reszty. Na 5 moich sztuk, aż 2 mają wadliwe, źle trzymające się zatyczki. Raczej do torebki bym ich nie wrzuciła, bo mogło by być nie wesoło. Ciężko potem doprać plamę po szmince.
● Konsystencja kremowa, gładko i równomiernie się maluje. 
● Zapach - jak dla mnie nie pachną niczym szczególnym.
● Kolorystyka posiadanych przeze mnie pomadek jest raczej perłowa i słabo napigmentowana. Jedna warstwa lekko koloryzuje usta, jak sztyft ochronny, aby uzyskać wyrazisty kolor trzeba zaaplikować kilka warstw.
● Trwałość średnia, nie utrzymuje się długo.
● Nie wysusza, pielęgnuje usta, nie zbiera się w załamaniach o ile nie przesadzimy z ilością, nie podkreśla suchych skórek.
● Bogaty wybór zbliżonych kolorystycznie do siebie odcieni, uzupełnianych sezonowo o nowe aktualnie najmodniejsze kolory.
● Cena 10 zł.



Kolory bardzo ładne, delikatne i idealnie będą nadawały się na okres wiosenno-letni, ponieważ dają efekt zdrowo wyglądających ust.

56 komentarzy:

  1. ładne kolory podobają mi się , szkoda tylko że mają słabą pigmentacje.

    OdpowiedzUsuń
  2. jakoś nie przepadam za perłowymi pomadkami:/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś nie przepadam za takimi świecącymi pomadkami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo fajne kolorki, muszę się zainteresować nimi

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe pomadki, ale niestety nie jestem zwolenniczką takiego satynowego wykończenia. Mimo to uwielbiam produkty Bell, bo pomimo niskiej ceny wiele z nich jest wartych wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń
  6. kolory śliczne, szkoda że długo się nie utrzymują:)

    OdpowiedzUsuń
  7. pomadeczka na usteczka, niechbłyszczą jak perła

    OdpowiedzUsuń
  8. to była moja pierwsza szminka w życiu :) kupiona w 6 klasie podstawówki specjalnie na imprezę choinkową :)

    OdpowiedzUsuń
  9. jejku pamiętam te pomadki z dzieciństwa, gdy kręciłam się u wujka w hurtowni kosmetycznej.. Zawsze miałam tony testerow szminek z bell..
    niestety ten metaliczny błysk mnie nie przekonuję. Lubię satynowe, kremowe lub matowe wykońćzenie

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkie odcienie wyglądają zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolory zupełnie nie w moim stylu, a pomadki Bell pamiętam z dawnych lat :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wyglądają bardzo ładnie na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że aż tak błyszczą ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. szminek z Bell nie miałam, ale moja mam i babcia je lubią, ja nie przepadam za perłowymi odcieniami :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Niestety nie przepadam za taki perłowym efektem na ustach, zdecydowanie bardziej preferuje maty bez takiego wykończenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Powiem Ci że z powyższych to każda mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  17. kurcze chciałabym w kolorze czerwieni

    OdpowiedzUsuń
  18. muszę w końcu zobaczyć czy moja biedronka w końcu sie zaopatrzyła w kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kolorki badzo ładnie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Moja mama od lat jest wierna tym pomadkom, a konkretnie intensywnej, ciemnej czerwieni. Nie pamiętam co to za odcień, ale chyba miał 7 na końcu numeru. Moim zdaniem ten kolor jest naprawdę mocno napigmentowany, wystarczy jedna warstwa, by moje usta były stanowczo za ciemne. Jednak mojej mamie pasuje taka intensywna czerwień wpadająca w bordo. Odkąd pamiętam miała tylko tą szminkę i ostatnio zaopatrzyła się w 2 nowe opakowania. Z aktualnie 4 znajdujących się w domu nie zauważyłam, by któraś miała wadliwą zatyczkę, moim zdaniem trzymają się mocno. A co do Biedronki - na pewno żadnego tego typu kosmetyku bym tam nie kupiła, bo większość jest "macana" delikatnie mówiąc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja byłam ostatnio w Biedronce i o dziwo wszystkie szminki były czyste i ładnie poukładane :)
      Widok niecodzienny :D

      Usuń
  21. kolorki ładne, ale nie podoba mi się ich wykończenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Podobają m się odcienie. Na pewno bym coś wybrała dla siebie, ale nie chcę robić zapasów :P Na razie na oku mam Essence

    OdpowiedzUsuń
  23. Kolory bardzo ładne, pomadki Bell kojarzą mi się z czasem dzieciństwa, gdzie podbierałam je po kryjomu mamie. Obecnie moimi ulubionymi pomadkami są pomadki firmy Makeup Revolution. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już kilka razy miałam ochotę zakupić szminki MR ale zawsze wybrałam co innego
      Na pewno kiedyś wypróbuję

      Usuń
  24. Nie przepadam za perłowymi wykończeniami, ale jedną sobie upatrzyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. pięć odcieni i wszystkie perłowe. pozwala to sądzić, że nie ma innego wykończenia, więc nie dla mnie. chyba że jestem w błędzie i mają nieperłowe sztuki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie znam odpowiedzi na to pytanie, bo wszystkie 5 otrzymałam

      Usuń
  26. 125 i 123 podobają mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jakie ładne kolory! <3 Lubię pomadki Bell i Avon. Są tanie a nawet dobro jakościowo :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Kolorki super, szkoda, żę perła :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Oj nie lubie takiego metalicznego połysku.

    OdpowiedzUsuń
  30. Wszystkie kolorki mi się podobają:) Ja ostatnio skusiłam się na Tinta w Biedronce,ale nie był to zbytnio dobry wybór,bo jak zastyga to moje usta są wściekło różowe;)

    OdpowiedzUsuń
  31. ładne kolory, natomiast ja jestem fanką wyraźniejszych, mocniejszych kolorów ;))

    Zapraszam w wolnej chwili http://pomidorova.blogspot.com ;))

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja miałam 133 i bardzo byłam zadowolona. Te też są ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja od lat używam pomadki -błyszczyka marki Bell z serii "Glam & Sexy" nr 49. Polecam pomadki z tej serii - wypróbowałam.
    J.

    OdpowiedzUsuń
  34. Zupełnie nie mój typ wykończenia :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Skoro zapach i trwałość jest przeciętna, to nie kupię ich raczej. :( Uwielbiam czerpać przyjemność ze stosowania kosmetyków, a tu chyba przyjemność byłaby znikoma. :(

    OdpowiedzUsuń
  36. Pamiętam, jak podkradałam w dzieciństwie pomadki Bell z kosmetyczki mojej mamy. Nieśmiertelny kosmetyk!

    OdpowiedzUsuń
  37. dla mnie takie pomadki są zbyt błyszczące

    OdpowiedzUsuń
  38. Perłowe pomadki nie są dla mnie. Aczkolwiek te prezentują się całkiem przyzwoicie i gdybym lubiła tego typu wykończenie na ustach - może wypróbowałabym ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. gdyby były troszkę mniej perłowe byłyby super ;) czwórka najbardziej mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Taki połysk raczej nie dla mnie :D Ja pokochałam matowe wykończenie i raczej już z niego nie zrezygnuję :D

    OdpowiedzUsuń
  41. Nr 116 bardzo mi sie podoba. U mnie nie ma bell juz w biedronce tylko te luminele, czy jakos tak...

    OdpowiedzUsuń
  42. Bardzo moje kolorki ale najpierw musze coś pozużywać bo już miejsca brakuje.

    OdpowiedzUsuń
  43. nie próbowałam pomadek z tej firmy, ale chyba warto coś sobie kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  44. na wiosne wolę błyszczyki, pomadek używam tylko w zimie.

    OdpowiedzUsuń
  45. Numer 4. mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Wolę błyszczyki Bell'a :) pomadki nigdy nie dają mi satysfakcjonującego wykończenia :)

    OdpowiedzUsuń
  47. U mnie kolorek numer 3, szukałam takiego od dawna. Jest okej, ale raczej kolejnego kolorku nie kupię :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.