Zapach, który towarzyszył mi do dziś :) - wspomnienie


Nie wiem czy pamiętacie ten piękny flakonik, który swoim widokiem przykuwa uwagę. Od chwili gdy poznałam zapach Precious towarzyszył mi bardzo długo, a flakonik zdobił moją toaletkę. Niestety, bardzo dawno został już wycofany, ale cały czas mam nadzieję, że kiedyś powróci. Nie bedzie to recenzja, a raczej wspomnienie, bo trudno zachwalać coś czego już nie ma. Zapraszam w krótką podróż w świat niezwykłego zapachu...



 Drogocenny zapach otuli Cię luksusowym ciepłem. Rozpoczynają go smakowite nuty gruszki, dojrzałej brzoskwini i soczystej mandarynki. W jego sercu rozkwitają zmysły: tajemniczy jaśmin i orzeźwiający imbir. Balsamiczne tło, utkane z mirry i ambry, podkreśla bogactwo kompozycji. Rozpyl zapach na ciało i zanurz się w świecie zmysłowego luksusu.


  Zapach Precious należała raczej do ciężkich, długotrwałych  perfum i świetnie nadawał się na wieczorne wyjścia i nie tylko. Nie przepadam za ciężkimi perfumami, ale w ten przypadek stanowił wyjątek. Miałam go w każdej pojemności i gdy tylko się kończył kupowałam kolejny flakonik. Jakiś czas temu udało mi się dorwać jeszcze buteleczkę oryginalnie zafoliowaną 50ml za 20 zł, ale już się kończy :(.



 Zastanawiam się, dlaczego firmy katalogowe wycofują dobrze sprzedające się produkty i zastępują je czymś bardzo zbliżonym lub gorszym, ale pod inną nazwą.
Znacie może odpowiedz na to pytanie ? 

17 komentarzy:

  1. Pierwszy raz je widzę, ale ciekawa jestem zapachu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie zapachy , a w szczególności gdy są długotrwałe.
    Bardzo mi przykro że wycofują ze sprzedaży kochana;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, niestety nie znam tego zapachu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam ten zapach. Mi nie przypadł do gustu, bo właśnie był nieco za ciężki.
    Sama często ubolewam nad faktem, że firmy wycofują pewne produkty. Nie wiem dlaczego tak się dzieje.

    OdpowiedzUsuń
  5. już sam flakonik wygląda bosko! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem, ale Ori wycofało mi najpierw Freyę a teraz Mirage więc wiem co czujesz :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach, też mam taki zapach, za którym tęsknię... :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ehh, często jest tak, że gdy spodoba się nam jakiś kosmetyk lub perfumy, za chwilę je wycofują :( zupełnie tego nie rozumiem :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Patrząc po nutach mógłby mi się spodobać, szkoda że wycofany :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie znam tego zapachu, ale czemu firma robi coś takiego? Pojęcia nie mam

    OdpowiedzUsuń
  11. też miałam i uwielbiałam - mnie osobiście też wkurza to, że co chwilę Oriflame i Avon wycofują na prawdę dobre zapachy :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam tego zapachu.. Ja uwielbiam obecnie Sunflowers od Elisabeth Arden :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja nie znam ;( a gruszka w perfumach zawsze mnie woła do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam tego zapachu. Ale piękny flakonik!

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam tego zapachu, ale jeśli jest mocny i ciężki to napewno bym go polubiła.

    OdpowiedzUsuń
  16. Niestety nie kojarze, ale ja za to jestem zakochana w limitce nina ricci les belles nina rici (zielony) i zaluje ze jest niedostepny bo zapach mial cudowny! Flakonik tez powinien jeszcze gdzies byc jesli niechcacy nie wyladowal w smieciach...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.