Pierwszy raz zobaczyłam ten balsam w filmiku Maxineczki. Zainteresował mnie jego wygląd. Balsamów do ust mam bardzo dużo, ale ten zakup był raczej niekontrolowany, pod wpływem impulsu i wyglądu opakowania (takie tłumaczenie).
Kosmetyk jest nowością na rynku, dlatego pewnie Was zainteresuje.
Balsamy
Perfecta Softlips z zaawansowaną, multifunkcyjną formułą LIP PERFECTING 5 w 1
łączą w sobie wyjątkowo intensywne działania nawilżające, wygładzające,
nabłyszczające i zmiękczające. Dodatkowo, dzięki zawartości filtrów SPF 15,
zapewniają delikatnej skórze ust ochronę przez cały rok. Na szczególną uwagę zasługuje specjalnie zaprojektowane opakowanie balsamów. .
Moja opinia:
● Opakowanie elegancki, półprzezroczysty sześcian to unikalny gadżet, który będzie obiektem pożądania każdej kobiety. Całość zapakowana w blister. Szkoda, że nie ma formy breloku.
● Zapach owocowy, przypomina mi mambę lub jakieś cukierki.
● Słodki w smaku, ale na szczęście nie chemiczny. Czuje się jakbym właśnie posmarowała usta cukierkiem lub lizakiem (Jak byłam mała, cukierki używałam jako błyszczyk :). Dobrze, że nie wywołuje ochoty na słodycze.
● Po nałożeniu czuję jakby chłodzenie, mrowienie, miętę przez dłuższą chwilę. Nie do końca przepadam za produktami, które czuję na ustach. Lubie pomalować i żeby nie było żadnych efektów specjalnych, a tym bardziej w zimie.
● Fajnie nawilża,ale krótko, wygładza, nadaje delikatny połysk, a dzięki ciekawemu opakowaniu aplikacja sprawia niesamowitą frajdę.
● Spf 15
● Dostępny w trzech smakowitych zapachach: soczystym owocowym, słodkiej wanilii oraz orzeźwiającej mięty● Cena około 16 zł
Całkiem fajny produkt, ale przez wyczuwanie go na ustach nie jestem zadowolona i żałuję zakupu.
Miał ktoś już ?
Nie miałam, ale jako namiętna maniaczka balsamów do ust - chętnie będę mieć :-).
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam, ale widziałam już opinie na innych blogach i produkt mnie zainteresował. Na pewno jak się na niego natknę to mu się dokładnie przyjrzę :)
OdpowiedzUsuńBędąc ostatnio w Rossmannie wylądował na całe 20 sekund w moim koszyku :P Później przyszło otrzeźwienie i odłożenie produktu na półkę :) Kupię go z całą pewnością, tyle tylko, że nie teraz- muszę zużyć zapasy :)
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie, ale nie dla mnie. Nie lubię efektu mrowienia :(
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię ale zaryzykowałam i kupiłam efekt mrowienia jest niemal że nie wyczuwalny i bardzo przyjemny a po 3 min. Już go nie czuć
UsuńSERDECZNIE POLECAM ��
O nie.. Spowodowałaś to, że chcę mieć to jajeczko! :D Też widziałam je w filmiku Maxineczki, ale jeszcze go nie widziałam w drogerii - albo się nie przyglądałam :D
OdpowiedzUsuńA ja słyszałam, że robi straszne szkody na ustach- a chętnie bym go wypróbowała :(
OdpowiedzUsuńNie miałam ale bardzo mi się podoba jego design, gdybym miała wybierać produkt tylko przez pryzmat opakowania ten na pewno trafił by do koszyka:)
OdpowiedzUsuńz pewnością skuszę się na nie, ale jak zmniejszę zapasy te co mam :)
OdpowiedzUsuńjak na taki produkt cena jest dosyć wysoka, zostanę przy masełku z Tołpy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji niestety go testować :(
OdpowiedzUsuńwidziałam go sotatni w rossmannie i już chciałam brać ale mi się przypomnialo ze mam 2 masełka z NIVEA i jak je zużyję to dopiero kupię bo na prawdę ślicznie wygląda a ja właśnie przepadam za mrowieniem na ustach :)
OdpowiedzUsuńWidziałam go ostatnio ale się nie skusiłam przez zapasy :)
OdpowiedzUsuń:) widzialam go w aptekach i u mojej kolezanki, ktora bardzo go chwalila. :)) piekne zapachy maja
OdpowiedzUsuńNa soczysty owocowy może bym się skusiła, ale w chwili obecnej u mnie pomadka ochronna Nivea o zapachu arbuza :) Też warta spróbowania opcja :)
OdpowiedzUsuńhttp://carminlove.pl/
Jeszcze sie z nim nie spotkałam:)
OdpowiedzUsuńMam,ale leży w zapasach.
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi trochę balsamy do ust EOS. Rzeczywiście fajnie wyglądałby, jakby miał formę breloku.
OdpowiedzUsuńOpakowanie inne niż standardowe smarowidła do ust.
OdpowiedzUsuńWiduje je w drogeriach lecz jak na chwilę obecną muszę zdenkować Flosleka. A ty jak zwykle kusisz.
OdpowiedzUsuńAle fajny, muszę kupić na próbę.
OdpowiedzUsuńCiekawy.
OdpowiedzUsuńciekawa opcja :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na pierniczkowanie!
ale fajny:)
OdpowiedzUsuńDla samego opakowania pewnie też bym kupiła:)
OdpowiedzUsuńAle cudnie wygląda. Koniecznie muszę się za nim rozejrzeć, bo uwielbiam wszelkiego rodzaju balsamiki - szczególnie te z ciekawym design'em. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Widziałam je u Callmeblondieee. Ciekawe są te balsamy, zwłaszcza opkowania kuszące ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ;D a już w ogóle jeśli jest słodki :D a mi efekty specjalne nie przeszkadzają ;)
OdpowiedzUsuńPolecała mi go Pani w drogerii i już go miałam w ręcę, po czym dodała, że daje taki fajny efekt mrowienia to zrezygnowałam. Nie cierpię efektu mrowienia na ustach
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się opakowanie.
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie :) trochę na wzór jajeczek eos.
OdpowiedzUsuńPierwsze widze, ale wyglada czadowo! Niestety nie lubie balsamow czy szminek, ktore posiadaja smak. Gdyby cena byla nizsza moze i bym sie skusila wlasnie ze wzgledu na opakowanie ale bez promocji ani rusz!
OdpowiedzUsuńWidziałam go ostatnio w Rossmannie i chyba się przejdę na zakupy. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Nie widziałam jeszcze, ale wersję waniliową chętnie bym nabyła :)
OdpowiedzUsuńEfekt chłodzenia przemawia na jego korzyść, aczkolwiek nie zimą ;]
OdpowiedzUsuńSama posiadam różowy o zapachu wanilii, jest prześwietny, uczucie chłodzenia ust jak i to jaką ochronę pełni czyni go idealnym, w 100% go polecam każdej dziewczynie!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny jest ten balsam. Pomógł mi niesamowicie po tym jak wykonano mi powiększanie ust. Było to zimą i świetnie ochronił moje podraznione i bolace usta, serdecznie polecam.
OdpowiedzUsuń