Nivea balsam po goleniu - ukojenie po depilacji nóg.

Od zeszłych wakacji (tylko w porze letniej) borykam się z  podrażnieniem nóg po depilacji. Postanowiłam sobie  tym problemem poradzić i między innymi  stosuje właśnie balsam po goleniu form men. Sprawdza się bardzo dobrze i dzisiaj kilka słów o nim :)


NIVEA FOR MEN Balsam po goleniu SILVER PROTECT dla mężczyzn Skin Protection 100ml

Zaawansowana, szybko wchłaniająca się formuła z jonami srebra, rumiankiem i prowitaminą B5 wspomaga regenerację skóry po goleniu, dostarcza antybakteryjnej ochrony i energii. Zaawansowana, szybko wchłaniająca się i nietłusta formuła wykorzystująca najnowsze osiągnięcia technologii w pielęgnacji skóry zawiera jony srebra, rumianek i prowitaminę B5.


DZIAŁANIE: -pielęgnuje i odświeża skórę, wspomaga 
odnowę po podrażnieniach wywołanych goleniem, zapewnia ochronę antybakteryjną



Moja opinia:J

● Przyjemny męski zapach, który utrzymuje się jakiś czas na skórze.  
● Fajnie nawilża i rzeczywiscie łagodzi podrażnienia. Stosuje po goleniu nóg maszynką i kremami. Nogi są gładkie i miłe w dotyku. 
● Szybko się wchłania i nie tworzy tłustej warstwy na skórze 
● Opakowanie twarde, buteleczka. Produkt rzadki, dlatego po przechyleniu bardzo ładnie wypływa.
● Mało wydajny (tak wiem jest on przeznaczony do nakładania na twarz J)
● Cena około 25zł. Kupiłam w drogerii stacjonarnie. 

Jakie są wasze sposoby na podrażnienia po depilacji ?

33 komentarze:

  1. Mój tata używa :). Może będę mu podkradać :D. Albo chociaż raz wypróbuję :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś użyłam jakiegoś smarowidła z tej firmy i mi podrażniło skórę :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój luby czasami go używa ale ja na nogi po depilacji całe szczęście nie muszę używać nic poza balsamem ;)
    Niestety nie znam sposobów na podrażnienia po goleniu ponieważ nigdy nie miałam tego problemu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę podkraść mojego chłopakowi :) Z podrażnieniami nóg nadal sobie nie radzę, ale na okolice bikini cudownie sprawdza się olejek multuregenerujący z eveline :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam mega skłonność do wysypu krostek i zacięć:( muszę spróbować

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie najlepiej sprawdza się żel aloesowy :) polecam ten z Gorvity, jest tani, wydajny i super pomaga na podrażnienia:) dzięki niemu praktycznie zapomniałam co to słowo znaczy :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam zapach tego kosmetyku :) chyba podkradnę Mężusiowi ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. I ja używam takiego, ale w te najwrażliwsze miejsca, np. po pachy, okolice bikini i bardzo go lubię ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurcze dobry sposob . Ja osobiście uzywam balsamu zwykłego choć ostatnio kupilam kompres po depilacji który ma opóźniać wzrost włosków. Pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi z pomocą przychodzi żel aloesowy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mój mąż używa balsamu z Flos- leku, a jak smaruję się po depilacji żelem aloesowym

    OdpowiedzUsuń
  12. zazwyczaj nie zwracam uwagi na podrażnienia :) ale zawsze po goleniu nakładam pierwszy lepszy balsam i mam spokój :)

    OdpowiedzUsuń
  13. o, nie wpadłam na to, aby takiego balsamu używać do nóg ;) następnym razem podkradnę troszkę mężowi i sprawdzę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja po goleniu używam tylko balsamu i wystarczy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam firmę Nivea! ;)
    http://kosme-teria.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Mój facet go używa, więc w razie czego będę mu podbierać :D

    OdpowiedzUsuń
  17. właśnie ogoliłam nogi ;P idę do taty podebrać balsamu

    OdpowiedzUsuń
  18. Na to nie wpadlam, zeby uzywac meskiego balsamu, musze zakupic ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. nie stosowałam balsamów męskich po depilacji, ale to ciekawy pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja stosuję balsamy, czasami nawet nakładam na nogi odzywkę do włosów i potem ją spłukuję. Ale z balsamami męskimi nigdy nie próbowałam, to naprawdę świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  21. haha niezły pomysł z wykorzystaniem :D chyba zaczne narzeczonemu podbierac :D

    OdpowiedzUsuń
  22. jeszcze w ten sposób nie próbowałam ;) ale myślę że się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. na szczęście nie mam problemu z podrażnieniem po depilacji więc raczej nie sięgnę po ten produkt ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. No proszę, a stoi u mnie w łazience na półce. Mój T. nie będzie Ci wdzięczny za tą recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  25. słyszałam wiele dobrego o kosmetykach Nivea For Men właśnie od Panów.

    OdpowiedzUsuń
  26. Mój tata używa, nie wpadłam, że mogę i ja :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. mi przeszkadza ten męski zapach... zdecydowanie wole balsam po goleniu Silk z Oriflame - polecam!

    OdpowiedzUsuń
  28. całkiem dobre rozwiązanie! muszę spróbować!

    OdpowiedzUsuń
  29. Mój facet zawsze go kupuję :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Mój małżonek używa takiego, a ja ?
    Nie miewam żadnych podrażnień, czyli golę nóżki, szoruję peelingiem, a za dwie minuty nie ma śladu, że coś się działo. Tak samo z pachami, mogę się ogolić a pięć minut później wylać na siebie jakikolwiek dezodorant, nawet spirytus mi krzywdy nie robi.

    OdpowiedzUsuń
  31. mi wystarczy każdy balsam z aloesem albo masłem shea, teraz mam balsam arganowy Nacomi i dawno nie miałam tak wypielęgnowanych nóg :) Z męskich rzeczy mam maszynkę Gillette Fusion Power, której nie zamieniłam bym nigdy na żadne damskie ustrojstwo :) Nie wiem dlaczego damskie maszynki są gorsze od męskich... Pewnie w balsamach po goleniu też jest taka różnica...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.