HIT !!! Orientana olejek do twarzy róża japońska i szafran. Idealny kosmetyk zamiast kremu do twarzy pod podkład do cery mieszanej i tłustej.



Markę Orientana znam i lubię od początku blogowania. W ofercie zawsze był jakiś produkt, który potrafił mnie niesamowicie zaskoczyć. W kalendarzu adwentowym Pure Beauty w pierwszym dniu był olejek do twarzy o pięknym różanym zapachu w którym zakochałam się już po pierwszym użyciu. Jeśli jesteście ciekawi co sprawiło, że tak go wielbię od samego początku, to zapraszam do dalszej części.



Naturalny olejek doskonale zastępuje kremy do twarzy. Świetnie sprawdzi się w przypadku każdego rodzaju skóry, również tłustej. Jako posiadaczka cery tłustej, mieszanej używam olejów, bo taka skóra również potrzebuje nawilżania. Używając kosmetyków tylko do skóry tłustej powodujemy wysuszenie a tym samym wzmagamy przetłuszczanie, bo skóra się broni. Moja cera dzięki starannemu oczyszczaniu i olejom jest w bardzo dobrej kondycji.

Olejek otrzymujemy w szklanej butelce, całość zapakowana w kartonik. W opakowaniu mamy pipetkę, którą zakładamy po otwarciu. Olejek nie jest bardzo tłusty, a jego aplikacja to sama przyjemność. Rożany zapach unosi się podczas masowania twarzy. Mam nadzieję, że wiecie o tym, iż warto go wmasować w skórę twarzy, dzięki temu podkład dużo lepiej się trzyma. Cały fenomen mojego zachwytu polega na tym, że po olejku nie musimy nakładać kremu. Moja skóra nie potrzebuje dodatkowej warstwy i jest gotowa do aplikacji podkładu, który rewelacyjnie się na olejku się nakłada. Używam Maybelline Super Stay i puder jaki mam pod ręką. Rezultat naturalnie wyglądająca skóra bez efektu maski. Jestem zachwycona, bo moja skóra przez cały dzień wygląda świeżo, promiennie, młodo i nie przetłuszcza się. W sumie makijaż mój nie wymaga żadnych poprawek.

Polecam. Koniecznie spróbujcie mój patent na sobie i dajcie znać w komentarzu czy u Was również olejek sprawdził się jako kosmetyk nawilżający pod makijaż.

3 komentarze:

  1. Nigdy nie miałam kosmetyków tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie miałam kosmetyków tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajna alternatywa dla kremu! Świeża i nawilżona skóra przed makijażem to podstawa, dzięki za podzielenie się tym trikiem!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.