Jakiś czas temu pozywałam Wam męskie perfumy Vabun, które stworzył Radosław Majdan. Pamiętam wtedy, że tylko wersja złota przypadła mi do gustu. Tym razem zapraszam na krótki wpis odnośnie dwóch zapachów stworzonych dla Małgorzaty Rozenek. Jeśli jesteście ciekawi czy przypadły mi do gusty i czy są trwałe, to zapraszam do dalszej części wpisu.
Woda perfumowana Vabun for Lady No.1
Kategoria: kwiatowo-leśno-orientalna.
Nuta głowy: bergamotka, cytryna, jabłko, brzoskwinia, zielone nuty.
Nuta serca: irys, jaśmin, paczuli.
Nuta bazy: ambra, mech dębowy, leśne nuty, wanilia, białe piżmo.
Woda perfumowana Vabun for Lady No.5.
Kategoria: kwiatowo-drzewna.
Nuta głowy: bergamotka, liczi.
Nuta serca: drzewo różane, róża.
Nuta bazy: kamelia, nuty drzewne.
Moja opinia:
● Szata graficzna nie wyróżnia się niczym szczególnym. Prosta, przejrzysta. Mam wrażenie, że to już było i gdyby nie RM pewnie bym nie skojarzyła kto jest autorem tych perfum. No 1 No5 też nam niewiele mówi. Flakony szklane, dość ciężkie, większość tanich firm takie ma. Spodziewałam się czegoś fajnego, oryginalnego, ładnego. W porównaniu z męską wersją te flakony niczym szczególnym nie wyróżniają się. Tak jakby wyprodukowano je tylko po to, aby były i żeby żona też coś miała swojego.
●Perfumy kupujemy zafoliowane. Po wyciągnięciu buteleczki z kartonika ciężko ją z powrotem schować. Tak jakby wnętrze nie jest do końca zostało dopracowane.
● Jeśli chodzi o zapach, to bardziej do gustu przypadł mi numer 5. Z reguły wybieram różowe perfumy, bo są delikatne, kwiatowe i pasują na każdą okazję.
● Trwałość jest średnia, bo po dwóch godzinach już nic nie czuję. Na początku tuż po spryskaniu zapach jest dość mocno wyczuwalny, a potem gdzieś się ulatnia.
● Cena sugerowana 129zł w promocji 89zł - 50ml
Podsumowując: Niestety szału nie ma i za 89 zł czy 129 zł wolałabym zakupić coś innego. Oczywiście zapach, to kwestia gustu, a o gustach się nie dyskutuje. Koniecznie sprawdzicie sami na sobie, bo być może Wam których z numerków przypadnie do gustu.
Perfumy przedpremierowo można zakupić na stronie producenta www.vabun.pl
Faktycznie warto zatem zainwestowac w cos co bedzie bardziej cieszylo :)
OdpowiedzUsuńNajgorsze są własnie perfumy jak po spryskaniu mają mocny zapach, a za chwilę nie czuć nic ;/
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak pachną !
OdpowiedzUsuńoch chętnie bym spróbowała
OdpowiedzUsuńmi spodobał się no5 . wlasnie piszę o nim na blogu ;)
OdpowiedzUsuńno1 jest dla mnie zbyt mocny. a co do trwalosci to jestem pozytywnie zaskoczona, gdyż na mojej skórze trzymają sie naprawdę długo
męskie znam ale miałam próbki które gdzieś tam dostałam i zapach mi się podobał i mojemu też natomiast damskich nie znam kompletnie.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu jest o nich głośno w blogosferze i przyznam że z chęcią bym je powąchała :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zapachu No. 1,bo 5 mam i bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń