Kosmetyki Resibo towarzyszą mi od dłuższego czasu. Wspominałam już o nich w niejednym wpisie i pokazywałam w wielu denkach. Tym razem postanowiłam zakupić sobie prawie cały zestaw do twarzy. Znalazły się w nim kosmetyki, które już miałam i sprawdziły się u mnie. Nie ma tu kremów do twarzy, które kiedyś najmniej mnie zachwyciły. Postanowiłam też przetestować olejek do zmywania makijażu, zachwalany i ogólnie lubiany. Dziś zapraszam na zbiorczy wpis i przemyślenia. Odpowiedzmy sobie na pytanie : czy warto stosować kosmetyki naturalne ?
Moim hitem okazał się krem pod oczy. Wygodne, niewielkich rozmiarów opakowanie można zabrać ze sobą wszędzie. Pompka ułatwia aplikację i zapewnia higieniczne użytkowanie. Konsystencja kremu treściwa, biała dobrze nawilżająca. Krem zmniejsza opuchnięcia i niweluje drobne zmarszczki pod oczami. Stosuję go rano i wieczorem. Jest to moje chyba 3 opakowanie, a kolejne czeka w poczekalni. Genialny okazał się również tonik/mgiełka ( brak na zdjęciu). Po dłuższym używaniu widoczne są dopiero efekty. Koloryt skóry zostaje wyrównany, drobne naczynka jakby przestały być widoczne i poziom nawilżenia zostaje wyrównany. Po zastosowaniu nie musimy nakładać od razu kremu. Wygodne opakowanie z pompką ułatwia aplikację i możemy bezpośrednio psikać na twarz. Sprawdza się jako kosmetyk odświeżający w ciągu dnia.
Polecam również zaopatrzyć się w rewelacyjne serum, które już po kilku aplikacjach przynosi zadowalające efekty. Skóra jest promienna, nawilżona, wygładzona, wygląda młodziej. Ze względu na porę roku najlepiej stosować go w ziemie, choć w lecie u mnie też sprawdza się. Treściwa, bogata konsystencja wolno się wchłania, dlatego najlepiej aplikować na noc.
Sam płyn micelarny nie daje sobie rady ze zmywaniem makijażu, dlatego fajnie najpierw nałożyć olejek i dołączoną szmatką ściągnąć pierwszą warstwę, a dopiero potem użyć micela. Micel z powodzeniem może zastąpić nam tonik.
Zatem czy warto przekonać się do kosmetyków naturalnych? Według mnie warto, choć cenowo musimy trochę więcej za nie zapłacić i na efekty trzeba troszeczkę poczekać. Czasem zapach nie do końca nam odpowiada, dlatego warto szukać swoich ulubieńców i nie zrażać się po pierwszej nieudanej aplikacji. Po roku systematycznej pielęgnacji już widzimy pierwsze efekty. Z kosmetykami jest tak samo, jak z rzucaniem zbędnych kilogramów. Nic nie dzieje się od razu i tylko ciężka praca, samozaparcie przynosi najlepsze efekty.
Polecam serdecznie kosmetyki Resibo i planuję jeszcze wypróbowanie balsamu do ust. Mam też nadzieję, ze kiedyś pojawi się w sprzedaży szampon.
Kosmetyki naturalne kupuję w sklepie
Kiedyś może i ja się na te kosmetyki skuszę ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie kończę olejek do demakijażu i jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki naturalne lubię, jednak nie ograniczam się do korzystania tylko z nich. Miałam kilka próbek różnych kosmetyków z tej firmy i nie zawsze byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńOlejek to mój hit :)
OdpowiedzUsuńAkurat z tymi zapachami to się zgodzę :)
OdpowiedzUsuńFajny zestawik :) testowałam próbki, ładnie pachną :)
OdpowiedzUsuńładne mają opakowania :) a ich nie znam ;(
OdpowiedzUsuńJa póki co nie używałam żadnego z produktów Resibo, ale mam je na chciejliście i na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam produkty resibo, miałam już chyba wszystkie :)
OdpowiedzUsuń_______________
PorcelainDesire ♥
Nic jeszcze od nich nie miałam a szkoda :)
OdpowiedzUsuńResibo to firma która bardzo mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała te kosmetyi wypróbować, ale u mnie nie ma !:(
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie coś kupić z resibo :) póki co zużywam to co mam :)
OdpowiedzUsuńMuszę się wreszcie skusić na jakiś kosmetyk z tej firmy.
OdpowiedzUsuń