Byłam u fryzjera z córką, o ile u córy zmiany są mało zauważalne (grzywka i trochę z tyłu), ja ucięłam sporo jakieś 20 cm. Przesilenie jesienne nie jest dla mnie w tym roku łaskawe i włosy lecą jak liście z drzewa. Postanowiłam, że lepiej mieć krótkie niż cienkie, przerzedzone, smętnie wiszące stronki. Chciałam je zapuścić, ale wolę. żeby były świeże i ładne niż długie i oklapnięte. To, by było tyle tak w ramach wstępu. Przechodzimy do recenzji serum o którym ostatnio było bardzo głośno. Produkt reklamowany na wielu bilbordach, na każdym skrzyżowaniu. Jeśli jesteście ciekawi, co o nim sądzę. Zapraszam.
Moja opinia:
● Buteleczka z matowego szkła z pipetką, koloru niebieskiego zapakowana w kartonik.
● Pipetka nie jest w tym wypadku dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie sięga dna i pod koniec wydobycie produktu stanowi nie lada wyzwanie. Dzięki ciągłemu otwieraniu do produktu wnika wiele zanieczyszczeń, co nie jest higieniczne. Dużo lepsze byłoby tutaj opakowanie z pompką wypychającą produkt do góry.
● Konsystencja rzadka, koloru mlecznego o zapachu delikatnym i słabo wyczuwalnym. Tak jak cała seria pachnie ogórkami lub czymś podobnym. Zapach nie jest nachalny i szybko się ulatnia po aplikacji.
● Efekt po zastosowaniu serum widoczny jest już po pierwszym użyciu. Skóra robi się satynowa, gładka i delikatna, coś jak baza pod podkład.
● Jednak jak dla mnie działanie serum jest raczej złudne i bardzo krótkotrwałe. Po aplikacji wyczuwam nawilżenie, ale bardzo szybko znika i koniecznie muszę nałożyć krem. Nie nazwałabym tego produktu serum, ponieważ serum zwykle jest treściwe, a tutaj mamy rzadką, wodnistą konsystencję.
● Nie podrażnia, nie uczula, nie powoduje powstawania zaskórniaków, szybko się wchłania.
● Cena około 40 zł za 30 ml. Jak dla mnie za tą cenę szału. nie ma i raczej nie kupiłaby produktu sama.
● Pipetka nie jest w tym wypadku dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie sięga dna i pod koniec wydobycie produktu stanowi nie lada wyzwanie. Dzięki ciągłemu otwieraniu do produktu wnika wiele zanieczyszczeń, co nie jest higieniczne. Dużo lepsze byłoby tutaj opakowanie z pompką wypychającą produkt do góry.
● Konsystencja rzadka, koloru mlecznego o zapachu delikatnym i słabo wyczuwalnym. Tak jak cała seria pachnie ogórkami lub czymś podobnym. Zapach nie jest nachalny i szybko się ulatnia po aplikacji.
● Efekt po zastosowaniu serum widoczny jest już po pierwszym użyciu. Skóra robi się satynowa, gładka i delikatna, coś jak baza pod podkład.
● Jednak jak dla mnie działanie serum jest raczej złudne i bardzo krótkotrwałe. Po aplikacji wyczuwam nawilżenie, ale bardzo szybko znika i koniecznie muszę nałożyć krem. Nie nazwałabym tego produktu serum, ponieważ serum zwykle jest treściwe, a tutaj mamy rzadką, wodnistą konsystencję.
● Nie podrażnia, nie uczula, nie powoduje powstawania zaskórniaków, szybko się wchłania.
● Cena około 40 zł za 30 ml. Jak dla mnie za tą cenę szału. nie ma i raczej nie kupiłaby produktu sama.
Miałyście serum? Koniecznie dajcie znać jak się sprawdziło.
Ja się na nie czaiłam ale chyba sobie daruję. Co za serum nawilżające, które nawilża na chwilę.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego serum. Szkoda, że efekt nie jest długotrwały. Ja uważam serum z bioliq i jestem z niego bardzo zadowolona, bo w jego wypadku efekt jest długofalowy. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNie miałam tego serum, a szkoda że działa krótkotrwale :)
OdpowiedzUsuńnie miałam tego serum w sumie to rzadko kiedy używam takie kosmetyki
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie przepadam za serum, jedno z Ajabu mi bardzo spasowało ale cena kosmos ok 150 zł :-)
OdpowiedzUsuńNo serum to powinno działać długotrwale, więc szkoda ze to się nie do końca sprawdziło :( Ja kosmetyki Dermedic znam tylko z próbek.
OdpowiedzUsuńJa mam to serum i jestem przeciwnego zdania. Fakt- jest rzadkie, lejące się i pipetka jest okropna ale mi osobiście bardzo służy i baaardzo nawilża buzię. Mega szybko się wchłania i pozostawia ją na wiele godzin w dobrej kondycji. Można je kupić w SP jak są promocje -40% albo -30% więc jest wtedy taniej.
OdpowiedzUsuńJak widać na każdego działa inaczej :)
UsuńJa byłam z niego zadowolona. Ale myślę, że miałas po prostu inne oczekiwania względem tego produktu:) ja stosuje sera głownie jako uzupełnienie działania kremów:)
OdpowiedzUsuńKupiłam w promocji za niecałe 40zł. Szału nie było ale polubiłam to serum :)
OdpowiedzUsuńMógłby być odrobinę tańszy skoro efekt nawilżenia jest krótkotrwały.
OdpowiedzUsuńszkoda, że działa "na niby" po takim produkcie oczekiwałabym czegoś więcej
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale zastanawiałam się nad zakupem. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
uuu spodziewałabym się po nim czegoś lepszego
OdpowiedzUsuńja go lubię :D choć zapach zaczął mnie coraz bardziej drażnić ;)
OdpowiedzUsuńkończę właśnie to serum i jestem z niego bardzo zadowolona, sprawdza się mnie świetnie :)
OdpowiedzUsuńja jestem na etapie poszukiwania idealnego serum , ale mega mocno nawilzajacego..
OdpowiedzUsuńKusiło mnie to serum i teraz sama nie wiem.Może jak trafię na fajną promocję wypróbuję
OdpowiedzUsuńLubie produkty z tej serii, zwłaszcza maseczkę i krem, który genialnie nawilżał moją skórę. Serum akurat nie miałam, ale zauważyłam ten sam problem z pipetką nie sięgającą dna buteleczki w serum Babuszki Agafii. Dobrze, że się na nie nie skusiłam, skoro to taki zwykły średniaczek.
OdpowiedzUsuńoj nie znam
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam tego serum :/
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
Ja mam i u mnie działanie jest zadowalające, ale ja mam tłustą skórę.
OdpowiedzUsuńStosowałam go chyba ponad rok temu, ale miło wspominam. Na mojej mieszanej, przetłuszczającej się skórze sprawdzało się bardzo fajnie, i nawilżenie oferowało dostateczne, ale to wiadomo, każda z nas ma inne oczekiwania, cerę i preferencję ;)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru :)
zaciekawił mnie ten produkt...do tego ma śliczne opakowanie :) może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńtakie serum by mi się przydało:)
OdpowiedzUsuń