Uriage odświeżający żel do demakijażu ekstraktem z szarotki alpejskiej


Podstawą demakijażu jest u mnie żel. Nie wyobrażam sobie zmywania makijażu bez użycia wody. Oczywiście najpierw sięgam po płyn micelarny i zmywam nim oczy, a następnie obowiązkowo żel. Testowałam już bardzo dużo żeli i z reguły każdy z nich spełnia swoje zadanie. Jeśli oczyszczanie nie jest wystarczające wspomagam się olejowym żelem. Dzięki takiemu rozwiązaniu skóra nie jest ściągnięta. Jeśli lubicie również żele, to zapraszam na recenzję.

Opakowanie niewielkich rozmiarów tubka idealna na wyjazd. Konsystencja żelowa, dobrze się pieni i oczyszcza skórę. Nie wyczuwam żadnego zapachu, co jest zdecydowanym plusem. Skóra po umyciu jest gładka, nie czuję ściągnięcia, ani nadmiernego wysuszenia. Nawet w okolicach oczu jest bardzo delikatny. Jestem zadowolona i chętnie poznałabym bliżej inne kosmetyki marki Uriage.

Jeśli lubicie markę polećcie w komentarzu kosmetyk, który warto wypróbować.

1 komentarz:

  1. Nie znam jeszcze tej marki, ale bardzo jestem ciekawa, jaki skład ma ten żel myjący i na jakich bazuje substancjach myjących, bo nie wszystkie mi służą. A jeżeli chodzi o płyny micelarne już dawno z nich zrezygnowałam na rzecz balsamów lub masełek do demakijażu - doskonale usuwają makeu-up, a przy tym zmiękczają skórę. Potem oczywiście żel lub pianka, ale nareszcie ograniczyłam do zera zużycie wacików :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.