Jak już wiele razy wspominałam uwielbiam oleje i olejki. Najczęściej aplikuję je na mokrą skórę pod prysznicem. Stosuję też na włosy, skórę twarzy i na całe ciało. Zawsze jestem ciekawa olejowych nowości i podczas zakupów wrzucam je do koszyka. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać, przedstawić olejek, którego zapach kojarzy mi się z wakacjami. Zapraszam.
Dr Irena Eris mauritius tropikalny olejek do ciała
Moc składników aktywnych: olej awokado, olej z karotki, witamina C i E. Aksamitnie wygładzona i perfekcyjnie odżywiona skóra. Odpręż zmysły i podaruj swojej skórze moc wyjątkowego nawilżenia i regeneracji, zawartej w Tropikalnym, odżywczym olejku do ciała. Jego lekka konsystencja zapewnia szybkie wchłanianie i perfekcyjne rozprowadzenie. Zniewalający zapach przeniesie Cię na idylliczne plaże Mauritiusa, pozostawiając skórę spowitą na dłużej mgiełką aromatu mango ze świeżą cytrusową nutą. Oleje z awokado i karotki troskliwie otoczą Twoje ciało swoją odżywczą mocą. Zawarte w olejku witaminy C i E pozwolą zachować młody i zdrowy wygląd aksamitnie gładkiej skóry.
Olejek polubiłam już po pierwszym użyciu. Jest to kosmetyk wielofunkcyjny. Stosuję go praktycznie na całe ciało i włosy również. Jego obłędny zapach kojarzy się z wakacjami. Utrzymuje się na skórze bardzo długo. Mimo formuły olejku nie jest tłusty i szybko się wchłania. Dobrze nawilża, wygładza. Skóra po zastosowaniu jest promienna. Wygodne opakowanie spray ułatwia aplikację.
Pierwsze słyszę o tym kosmtyku.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mogę polecić ten produkt. Doskonałe efekty po użytkowaniu przez lata.
OdpowiedzUsuńJa też mam dr Irenę Eris
OdpowiedzUsuńOlejek Ciekawy - jednak nie najlepszy na rynku. Znam znacznie lepsze i ciekawsze rozwiązania.
OdpowiedzUsuńJak bym czytała o sobie :) też uwielbiam olejki do ciała, i też aplikuję je na mokrą skórę po prysznicu. Robię to wielu, wielu lat i nie wyobrażam sobie innego sposobu na nawilżenie i odżywienie skóry ciała. Jest to szybka i przyjemna metoda, a rano nie znoszę marnować czasu na wcieranie balsamów ;) Dzięki za tę recenzję, bo właśnie kończę kolejne już opakowanie olejku z Eveline z tej serii Egyptian Miracle, bardzo mi pasuje, ale chętnie spróbuję czegoś nowego :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej marki, ale o olejku jeszcze nie słyszałam. Jestem bardzo ciekawa tego produktu.
OdpowiedzUsuń