Czy warto przepłacać i kupować drogie żele pod prysznic?

W ciągu tych kilkunastu lat prowadzenia bloga przetestowałam naprawdę sporo przeróżnych żeli pod prysznic. Miałam styczność zarówno z markami tańszymi jak i droższymi. Czy warto wydawać duże pieniądze na żel pod prysznic? Odpowiedz na pytanie znajdziecie w dzisiejszym krótkim wpisie. Zapraszam. 
Czy warto? Jak dla mnie szkoda przepłacać. Żel za 3zł np: taka Isana tak samo myje jak żel za około 40 zł. Być może ktoś widzi różnicę ja nie bardzo. 
Ostatnio nie mam zbyt wiele czasu na pisanie bloga. Nie śledzę też nowinek kosmetyki i jeśli robię zakupy staram się wybierać sprawdzone kosmetyki, które już kiedyś miałam, używałam. Przez cały okres ciąży sprawdziło się u mnie powiedzenie im mniej tym lepiej, dlatego kupuję tylko najpotrzebniejsze rzeczy. w kolejnym wpisie postaram się pokazać Wam czego aktualnie używam.
Wracając do tematu jestem bardzo zadowolona z żeli pod prysznic maki Isana czy Beebeauty i wcale nie ciągnie mnie do kupowania czegoś droższego. 
Ładnie pachną (ogromny wybór, serie limitowane), spełniają swoje zadanie, nie wysuszają skóry, nie podrażniają, kosztują niewiele a są wydajne. Polecam.

15 komentarzy:

  1. Mnie isana już nie przekonuje, limitki są na jedno kopyto np. wszystkie słodkie i do tego zazwyczaj ceny dochodzą do 5 zł. Wolę balea lub bebeauty, bo też nie lubię przepłacać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie warto, ale jeśli ktoś ma wrażliwą skórę to te SLSy i barwniki nie są są wasrt nawet 4 zł ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja na przykład tych żeli nie mogę używać jak wielu innych, bo strasznie później cierpię. Używam naturalnych mydeł w kostce, a ostatnio Love Beauty&Planet. Kto ma wrażliwą skórę, ten zrozumie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja czasem kupię droższy żel pod prysznic a tak na co dzień to wolę nie przepłacać

    OdpowiedzUsuń
  5. Od czasu do czasu kupuję droższe żele pod prysznic, ale przeważnie wybieram te tanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. W większości tak jest. Pzreważnie między żelami nie ma jakieś mega różnicy oprócz zapachu.
    Jednak te z olejkami czy emolientowe już z pewnością już są bardziej nasycone właciwościami pielęgnującymi, ale przecież nie każdy takich potrzebuje

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo osób sobie chwali żele marki Isana, ja uwielbiam olejek z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Isanka u mnie zawsze chętnie, zwłaszcza limitowane wersje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja bardzo lubię te żele z Isany i często do nich wracam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Też lubię używać tych żeli i czasami ciężko mi znaleźć różnicę między drogimi a tanimi :D

    OdpowiedzUsuń
  11. W końcu na jakimś blogu takie ciekawe spostrzeżenie :) To tak samo jak kupowanie w drogeriach stacjonarnych i internetowych. Drogeria internetowa ma często rabaty, a i cena samych produktów jest zazwyczaj tańsza - nikt o tym nie mówi.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie są cudowne. Używam ich dosłownie litrami :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.