Co planuję kupić w najbliższym czasie - wishlista.

W sumie co wpis mogłabym zaczynać słowami - jak ten czas szybko leci. Nie nadążam. Niedawno było lato, a tu już jesień zbliża się wielkimi krokami. Dawno też nie było wishlisty, dlatego w dzisiejszym wpisie chciałabym Wam pokazać jakie kosmetyki przykuły moją uwagę. Oczywiście zamierzam listę zrealizować w najbliższym czasie.
Tym razem nie ma na mojej liście nic z kolorówki, bo żywcem nie mam czasu na jakieś wymyślne makijaże. Cały czas używam tych samych, sprawdzonych kosmetyków, a makijaż oka opiera się tylko na wytuszowaniu rzęs. Co prawda widziałam na iperfumy.pl nowe, ciekawe kolorystycznie paletki marki Maybelline, ale stwierdziłam, że na razie daruję sobie, bo będą tylko leżeć w szufladzie. 

W dalszym ciągu stawiam na pielęgnację i w moim kręgu zainteresowań cały czas są wszelakiego rodzaju produkty zawierające oleje, olejki. Wierna jestem olejkom marki Vianek. Uwielbiam najbardziej serię fioletową oraz czerwoną. Jednak raz na jakiś czas lubię wypróbować coś nowego, coś czego jeszcze nie miałam. 

Kosmetyki Farmony lubię, dlatego planuję kupić olejki pod prysznic i do kąpieli z serii Sweet Secret. Dostępna jest wersja Vanilla oraz Orange. Opakowania są piękne i mam nadzieję, że zapach, jak i działanie również przypadną mi do gustu. Z kosmetyków nieznanych dla mnie pragnę wypróbować olejki Topvet Professional. Myślę, że taki olejek do masażu dostarczył by mojej skórze intensywnego nawilżenia. Dodatkowo masaż relaksuje i odpręża. Nie wiem, jak Wy, ale ja wlewam olejki również do kąpieli np: polecam olejek do ciała z aloesem Barbaria. Miałam wersję dla dzieci i była świetna. Można kupić też gotowe olejki przeznaczone do kąpieli. Na stronie sklepu iperfumy.pl znalazłam również nieznaną ciekawy produkt o nazwie Fikkerts Fruits of Nature Green Tea. Kąpiel przy użyciu tego olejku ponoć przynosi ulgę bolącemu ciału oraz wywołuje uczucie odprężenia. Po takim opisie biorę go w ciemno. 

Oprócz kosmetyków pielęgnacyjnych do ciała na mojej liście również widnieją dwa produkty do twarzy producenta Sylveco. Mowa tutaj o Aloesove. Chętnie skuszę się na żel myjący do twarzy i płyn micelarny. Wiem, że kosmetyki można było kupić z gazetą, ale nie udało mi się jej nigdzie dostać. 

Tak przedstawia się moja skromna lista życzeń. Znacie coś ? Jeśli tak, to dajcie znać w komentarzu czy warto.

19 komentarzy:

  1. Seria Farmony wydaje się być idealna na zimę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja używam żelu do twarzy Aloesove i bardzo sobie chwalę. Żadnych niepożądanych skutków po stosowaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie udało mi się go dorwać z gazetą.

      Usuń
  3. Szczerze muszę przyznać, że nie znam żadnego kosmetyku :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam żel Aloesowy i płyn micelarny z tej nowej serii producenta Sylveco, ale nie urzekły mnie na tyle aby kupić coś więcej .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie na razie kuszą tylko te dwa kosmetyki. Reszcie nie przyglądałam się.

      Usuń
  5. Ja też ostatnio nie rozglądam się za produktami do makijażu, za to pielęgnacyjne nowości bardzo lubię próbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię popatrzeć na kolorówkę, ale nie kupuję, bo nie ma czasu na długie siedzenie przed lustrem.

      Usuń
  6. Mam w zapasach żel do mycia twarzy oraz płyn micelarny z Aloesove. Olejki pod prysznic z Farmony też mnie kuszą .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ciekawi Cię jaki będzie, bo ja bym pewnie już dawno otwarła.

      Usuń
  7. Niestety nie miałam żadego z tych produktów. Ja też stawiam na pielęgnację. Muszę poczytać o tych olejkach z Vianka:) Linią Aloesove równiez jestem bardzo zainteresowana:)

    OdpowiedzUsuń
  8. W pielęgnacje zawsze chetnie ide :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam nic z Twojej listy :) Ja swojej jeszcze nie zrobiłam, ale to pewnie dlatego, że muszę wykończyć zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. To kosmetyki, zwłaszcza sylveco polecam Ci zamówić przez internet, np. w aptece Melissa są w dobrych cenach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też przygotowałam swoją wishlistę :) a Aloesove ma świetne produkty!

    OdpowiedzUsuń
  12. Też lubię serię fioletową, ma taki relaksujący zapach. Farmony jeszcze nie miałam okazji testować, ale po twoim wpisie zaczynam się zastanawiać nad tymi olejkami pod prysznic. Zwłaszcza wersja Orange brzmi kusząco. Jeszcze nie słyszałam o Topvet Professional, ale idea olejku do masażu brzmi świetnie. Zwłaszcza teraz, gdy skóra potrzebuje dodatkowego nawilżenia po lecie. Co do produktów Sylveco, to polecam ich żel myjący do twarzy. Bardzo dobrze oczyszcza skórę, a jednocześnie nie wysusza. Myślę, że płyn micelarny również może być dobry, chociaż sama go jeszcze nie testowałam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.