Obudź się na wiosnę z ShinyBox & Drogeria Natura. Odkryj moc wyjątkowych kosmetyków i udaj się do świata piękna i urody wraz z kwietniowym pudełkiem Spring Time. To oczywiście hasło przewodnie najnowszego pudełka, które o dziwo dotarło do mnie tym razem w terminie. Poniżej prezentuje jego zawartość i przedstawiam krótką opinię.
Na początku muszę wspomnieć, że pudełko ma iście wiosenną szatę graficzną. Podoba mi się i pewnie zostanie, bo zwykle wydaję kartoniki. W pudełku standardowo znalazła się ulotka z opisem produktów. Najbardziej ucieszyła mnie obecność szamponu Noabay Vitality&Shine, choć wielka szkoda, że jego pojemność jest niewielka. Bardzo chętnie wypróbuję, bo ostatnio były same odżywki. Oprócz tego w pudełku znalazłam lakier hybrydowy Silicare w pomarańczowym, neonowym kolorze. Niestety mam uczulenie na hybrydy i nie planuję do nich wrócić. Nie przepadam też za marką Silicare. Była też maskę do twarzy 7th Heaven , balsam do ust marki Block, pomadka Fashion Color Shine & Care Lipstick Kobo, woda różana Beaute Marrakech oraz baton SmartFood.
Podsumowując: Bardzo się ucieszyłam, gdy okazało się, że kwietniowym pudełku pojawi się moja ulubiona marka Kobo. Spodziewałam się jakiegoś rozświetlacza, cieni lub różu. Pojawiła się pomadka i na pewno wielu osobom przypadnie do gustu. Ja niestety preferuję błyszczyki. Cieszy mnie też obecność szamponu, choć otrzymali go tylko "stali w uczuciach". Woda różana, pomadka, maska również przydadzą się. Nawet baton chętnie spróbuję. Jedynie z lakierem nie wiem co mam zrobić, ale może ktoś go przygarnie.
Patrząc na zawartość tego pudełka mam wrażenie, że pojemności kosmetyków maleją w zawrotnym tempie i czuję się jakbym otrzymałam garść próbek, testerów. Oczywiście większość wykorzystam, choć pudełko oceniam na takiego średniaka.
Co Wy sądzicie ?
Na szczęście nie mam tego pudełka, bo dla mnie wypada słabo.
OdpowiedzUsuńmnie zawartość nie zachwyca.
OdpowiedzUsuńSłabizna moim zdaniem, też je dostałam i jestem naprawdę niezadowolona. Pomadka w obrzydliwym, majtkowym różu, lakier też taki nijaki, morelowo-łososiowy, ale brzydki odcień. I podobne spostrzeżenie jak u Ciebie Gosiu, mam wrażenie, że dostałam pudełko próbek :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness :)
Oprawa graficzna pudełka śliczna, bardzo w moim guście ;) Zawartość na początku bardzo mnie rozczarowała, ale jak już wszystko dokładnie przeanalizowałam to stwierdzam, że większość kosmetyków wykorzystam ;) Nie zrobiły na mnie niesamowitego wrażenia, ale najgorzej nie jest ;) W świat poleci jedynie pomadka w kredce i szampon ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bardzo średnie pudełko. Pomadka z Kobo własnie mnie nawet zaciekawiła ;)
OdpowiedzUsuńThanks dеsigned for sharing such а good thinking, artiсle is
OdpowiedzUsuńnice, thats why i have read it completely
read this post here : Нow To Lоck Files When Nobody Else
Will
Woda Różana miałam i jest naprawdę świetna
OdpowiedzUsuńJa mam podobne odczucia, a najlepsze produkty są w takich małych wersjach :P
OdpowiedzUsuńŚwietnie się czyta twoje wpisy
OdpowiedzUsuń