Ulubieńców stycznia możecie przeczytać tutaj i te pozycje dalej są przeze mnie używane. W lutym nie zdążyłam pokazać Wam ulubieńców, dlatego dzisiaj będą prawie z dwóch miesięcy. Nie będzie ich wiele, ponieważ cały czas trzymam się tych kosmetyków i niewiele zmieniam w pielęgnacji. 1. Resibo tonik, mgiełka nawilżająca. Bardzo fajny produkt. Wystarczył mi na 2 miesiące codziennego stosowania rano i wieczorem. Po umyciu twarzy żelem i przetarciu tonikiem nie musiałam od razu aplikować kremu. Tonik fajnie, odświeża i przywraca skórze odpowiednie ph.
2. Maybelline tusz do rzęs lash sensational. Na początku, gdy tusz był mokry wydawał się być kiepski. Po kilku użyciach okazał się genialny. Bardzo szybką można nim uzyskać wyrazisty efekt na rzęsach. Dorze wyprofilowana szczoteczka pozwala dotrzeć do każdej, nawet tej najmniejszej rzęsy. Niestety bardzo szybko traci swoją żywotność i po miesiącu codziennego użytkowania zaczynają pojawiać się grudki. Nie zmienia, to faktu, że odkryłam naprawdę rewelacyjny tusz do rzęs.
3. Kobo pomadka w płynie. Może do matu jej daleko,ale jej kolorek 405 PASSIFLORA TEA i konsystencja bardzo przypadła mi do gustu. Nie wysusza i fajnie współgra z błyszczykami.
4. Golden Rose gąbka do nakładania makijażu. Nałożony korektor zdecydowanie dłużej się trzyma, dlatego bardzo polubiłam gąbeczkę. Bardzo łatwo się ją myje, więc w tym zestawieniu nie mogło jej zabraknąć.
5. My Secret paletki cieni do powiek. Rewelacyjnie napigmentowane. W bardzo łatwy sposób można wyczarować zarówno mocny, jak i delikatny makijaż. W paletkach mamy cztery idealnie pasujące do siebie odcienie.
2. Maybelline tusz do rzęs lash sensational. Na początku, gdy tusz był mokry wydawał się być kiepski. Po kilku użyciach okazał się genialny. Bardzo szybką można nim uzyskać wyrazisty efekt na rzęsach. Dorze wyprofilowana szczoteczka pozwala dotrzeć do każdej, nawet tej najmniejszej rzęsy. Niestety bardzo szybko traci swoją żywotność i po miesiącu codziennego użytkowania zaczynają pojawiać się grudki. Nie zmienia, to faktu, że odkryłam naprawdę rewelacyjny tusz do rzęs.
3. Kobo pomadka w płynie. Może do matu jej daleko,ale jej kolorek 405 PASSIFLORA TEA i konsystencja bardzo przypadła mi do gustu. Nie wysusza i fajnie współgra z błyszczykami.
4. Golden Rose gąbka do nakładania makijażu. Nałożony korektor zdecydowanie dłużej się trzyma, dlatego bardzo polubiłam gąbeczkę. Bardzo łatwo się ją myje, więc w tym zestawieniu nie mogło jej zabraknąć.
5. My Secret paletki cieni do powiek. Rewelacyjnie napigmentowane. W bardzo łatwy sposób można wyczarować zarówno mocny, jak i delikatny makijaż. W paletkach mamy cztery idealnie pasujące do siebie odcienie.
Koniecznie napiszcie który kosmetyk również jest na Waszej liście. W kolejnym wpisie pokażę Wam niewielkie zakupy. Udało mi się zrealizować jedną pozycje z mojej wish listy :D. Wszystkie nowinki pokazuję na instagramie, który widnieje w bocznym pasku.
Ja też bardzo lubię te paletki do makijażu My Secret :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie prezentują się ci ulubieńcy :-) A pomadka ma cudowny kolor!
OdpowiedzUsuńTusz do rzęs Lash Sensational mam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńTę paletkę w brązach i ja lubię :D
OdpowiedzUsuńkosmetyki resibo uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Tusz już chyba pół roku leży i czeka na swoją kolej w moim kufrze, i jeszcze trochę poczeka, bo muszę wykończyć te zaczęte. Ale bardzo jestem go ciekawa. Cieszę się, że masz pozytywną opinię na jego temat :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Agness:)
Resibo bym chciała poznać :)
OdpowiedzUsuńTen tusz z Maybelline dobrze znam i go lubię :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Tusz do rzęs znam i lubię :)
OdpowiedzUsuńPaletki My Secret od dawna mnie kuszą, mają takie piękne kolorki i świetną pigmentację :D
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się nad zakupem gąbeczki do makijażu, ale obawiam się, że tak jak pędzel będzie spijać za dużo produktu.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory tych paletek, aż muszę się za nimi rozejrzeć!
OdpowiedzUsuńPaletki My Secret zdecydowanie bardzo lubię i maskarę Maybelline również :)
OdpowiedzUsuńja wybrałabym kosmetyk z marki Resibo. Nigdy jej nie miałam, ale to bardzo kusząco dobre kosmetyki. Pozdrawiam Cię Gosiu ♥
OdpowiedzUsuńMam ten tusz Maybeline, ale dopiero zaczęłam go używać :) zacciekawiła mnie ta gąbeczka GR :)
OdpowiedzUsuńBędę polować na ten tusz przy najbliższej promocji w Rossmannie :)
OdpowiedzUsuńŚledzę Twojego bloga od dłuższego czasu, bardzo inspirujesz.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;D myślę że też coś Cię zainteresuje m.in post o zastosowaniu oleju koksowego, pomysły na prezent, czy inspiracje na tatuaż.
zapraszam : http://www.projekt-blondynka.blogspot.com
Serdecznie pozdrawiam.
Tusz bym chciała wypróbowac, bo chyba nie ma osoby, która go niepoleca :) A paletki bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńdla mnie ta pomadka Kobo jest straszna. Niedobry smak,uczucie piasku na ustach i mat taki jakiś kiepski
OdpowiedzUsuńSkusiłaś mnie tą pomadką z kobo :)
OdpowiedzUsuńbrązowe cienie bardzo kuszące
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi ulubieńcem. Palety z My secret lubię, pigmentacja jest super.
OdpowiedzUsuńZasadzam się na gąbeczkę z GR, dobrze że się sprawdziła.
Podoba mi się kolor pomadki Kobo a paletki My Secret kiedyś w końcu będą moje:)
OdpowiedzUsuńLash Sensational to mój ulubiony tusz :)
OdpowiedzUsuńTusz jest także moim ulubiencem :)
OdpowiedzUsuńWszystko jak najbardziej mnie kusi :-)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na ten tusz, ale tyle maskar w zapasie, że chyba trochę poczekam... ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kolorki paletek :)
OdpowiedzUsuńResibo tak strasznie mnie kusi! Ale mam bana dopóki nie zużyję wszystkich zapasów :( Tusz z Maybelline też czeka na swoją kolej i już nie mogę się doczekać bo wszyscy sobie chwalą:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie denkuje swoje tusze do rzęs i ten będzie ich następcą :D
OdpowiedzUsuńz resibo marzy mi się olejek do demakijażu :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię ten tusz :)
OdpowiedzUsuńw sumie nic z tego nie miałam.
OdpowiedzUsuńMam ochotę na coś od Resibio :)
OdpowiedzUsuńTych cieni z MSecret nie mogłam dorwać, żałowałam :( Uwielbiam tą mascarę.
OdpowiedzUsuń