BARE EUPHORIA Makeup Revoluton - tania, uniwersalna paleta.

Systematyczne porządkowanie pudełka z kosmetykami kolorowymi dało bardzo dobre efekty. Oglądajac, co miesiac te same szminki, paletki cieni i inne mazidełka sprawiło, że dużo łatwiej było mi się ich pozbyć. Oczywiście nie oddałam wszystkiego od razu, ale z czasem ograniczyłam się i to bardzo. W tym momencie nie mam żadnej szminki (kocham błyszczyki), bo po co mi kosmetyk używany tylko na większe wyjscia, które można policzyć na palcach u jednej ręki. Mam też tylko jedną paletę, która ma wszystko czego potrzebuję. 

Firma Makeup Revolution szturmem wkroczyła na rynek Polski i zawojowałam swiat makijażu. Popularne palety Iconic schodzą, jak świeże bułeczki i w sklepach internetowych bardzo często można natrafić na braki. Ja postanowiałam nie małpować i nabyłam coś bardzo uniwersalnego. Wybór był prosty, ponieważ EUPHORIA najbardziej przypadła mi do gustu. Urzekła mnie zarówno wyglądem wizualnym i zawartością, oraz przystępną ceną około 30zł.

 Mój dzienny makijaż, to przeważnie delikatnie podkreślone oczy i promiena, naturanie wyglądajaca cera ( podkład mineralny). Bardzo często maluję się szybko i zdecydowanie wolę poświecić więcej czasu na precyzyjne, dokładne nałożenie podkładu, niż pomalowanie oczu cieniami. Często na oczy nie wystarcza czasu i tuszuję tylko rzęsy. 

Moja opinia:

● Opakowaie na pierwszy rzut oka wydaje się być eleganckie i trwałe. Niestety jest to tylko pierwsze, pozytywne wrażenie, które mija już po kilku użyciach. Czarny, śliski plastik bardzo szybko rysuje się, co nie wygląda estetycznie, ani ładnie.

● Lusterko w tej palecie, jest niesamowicie wyraźne i ułatwia malowanie. Bardzo często korzystam z niego nawet, gdy nie używam zawartości 

● Uniwersalna paleta do makiajżu skałda sie z 6 cieni w tonacjach brązowych i beżowych, matowego bronzera oraz rozświetlacza i połyskującego różu. 

● Cienie dostępne są w naturalnych odcieniach o wykończeniu matowym (2), satynowym (2), delikatnie metalicznym (1) oraz metalicznym z dużą ilością migoczących drobin (1). Ich pigmenatacja użależniona jest od koloru. Najmniej widoczny jest odcień jasny i nawet na swatchu nie udało sę go uchwycić. Najmocniejszy jest ostatni ciemny brąz i dzięki niemu palteka nadaje sie również do wykonania makijażu wieczorowego. Jeśli zależy nam na wzmocnieniu działania cieni i trwałym makijaży warto użyć bazy. U mnie na bazie z Miyo makijaż oka otrzymuje sie cały dzień w nienaruszonym stanie. Z cieniami bardzo dobrze się pracuje i nie zaobserwowałam osypywania. Jedye do czego mogę się przyczepić, to brak w paletce matowego ciemnego brązu, a przydałby się.

● Bronzer, jest w uniwersalnym kolorze, nie tworzy smug i prezentuje sie bardzo naturalnie.

● Rozświtlacz podoba mi się i na policzku tworzy gładka taflę. Również, jest bardzo naturalny. 

● Najmniej do gustu przypadł mi satynowy róż, ponieważ ma w sobie drobinki złota. Uważam, że połączenie rozświtlacza i złotej poświaty na moich policzkach nie wygląda ładnie. 

● Produkty w palecie są aksamitne, łatwe w aplikacji, trwałe i bardzo wydajne.

Podsumowując jestem zadowolona z paletki i dla takiego amatora jak ja jest wystarczajaca :D Wolę mieć jedną, dwie  palteki, niż całą szufladę zajmujacą tylko miejsce.