The Body Shop - masło do ciała Wild Argan Oil


 Zapewne pamiętacie wielką akcje testerską jaka miała miejsce jakiś czas temu. Również zakwalifikowałam się do testów, ale dopiero dziś pisze recenzję. Po prostu zapomniałam napisać o masełku. Robiąc porządki na komputerze człowiek różne ciekawe zdjęcia znajduje. 


Gdy tylko otrzymałam od listonosza kopertę pomyślałam sobie próbka?. Po otwarciu moim oczom ukazało się masełko o pojemności 50ml, a ja myślałam, że będzie pełnowymiarowe opakowanie. Wiem, pewnie tam tak pisało, a ja nie doczytałam.:)


Moja opinia:
● Opakowanie niewielkich rozmiarów w tym przypadku jest dla mnie wielkim plusem. Fajny plastikowy kubeczek, dzięki niemu masełko zużyjemy do końca 
● Zapach mocny jakiś czas wyczuwalny na skórze. Mi osobiscie przypadł do gust i na większe wyjścia smaruję nim ramiona. Lubię, gdy moja skóra pachnie. Niestety, przy opakowaniu pełnowartościowym pewnie męczyłby mnie niesamowicie. Właściwości pielęgnacyjnych nie ma zbyt wielkich, ale dla samego zapachu kupiłabym inną wersję.
● Konsystencja zbita i na pierwszy rzut oka wydaje się treściwa. Niestety, to tylko pozory i po rozsmarowaniu  czuję jakbym nałożyła lekki mocno pachnący balsam. Nie stosuję go na całe ciało, dlatego zostało mi go jeszcze sporo i nie wiem kiedy się skończy :) 
● Dobrze się rozsmarowuje, nie pozostawia tłustej warstwy. Nie polecam osobom o bardzo suchej skórze, ponieważ efektu nawilżenia nie zauważyłam.
● Pełnowartościowe opakowanie 50 ml kosztuje około 50-60 zł, wiec cena jest mocno wygórowana jak za taką słabą jakość.
● Jesli jesteście ciekawi można zakupić dla pięknego zapachu, bo innych plusów nie widzę. Zdecydowanie wolę kupić balsam za 10 zł, który będzie nawilżał, a nie tylko ładnie wyglądał na półce w  łazience :) 


Jakie są Wasze wrażenia ? 

41 komentarzy:

  1. A ja uwielbiam The Body Shop :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem wszystko zależy od rodzaju skóry,
    dla niektórych to masełko będzie ok a dla innych nie,
    ja lubię pachnące balsamy/masełka na noc stosować
    na dzień bezzapachowe bo nie lubię gdy perfumy mi
    się mieszają z zapachem tego typu produktów. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja bardzo lubię to maselko i u mnie nawilzenie jest :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja uwielbiam masła z TBS choć tej wersji jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam nic z the body shop, ale cena za to masełka rzeczywiście wygórowana! pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też się dostałam do tego testowania :) Masło na prawdę mi przypadło do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda że tak słabo się spisuje. Jeśli chodzi o mnie lubię jedno i drugie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam masełko do ust tej serii i bardzo je lubię:) Jednak otrzymałam je w prezencie i 25 zł bym za niego nie dała

    OdpowiedzUsuń
  9. mam żel z tej serii i pięknie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mam nadzieję, ze uda mi się to masełko na wyprzedaży ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Drogi produkt, jednak wole tańsze zakupy ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam tylko peeling z tej serii. Ceny mają wysokie :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Gdyby fajnie nawilżał to jeszcze można się skusić :/
    Zdecydowanie za drogi :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny zapach to dla mnie trochę za mało, by się skusić na ten produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  15. u mnie ten balsam świetnie się sprawdził i bardzo się z nim polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Również testowałam to masełko, wiedziałam, że będzie 50ml, bo tak było też w poprzedniej akcji :) Ja akurat bardzo lubię masełka TBS, dzisiaj nawet pisałam o 3 z edycji świątecznej, a z tego arganowego również byłam zadowolona. Drogie są to fakt, ale od czego są promocje, wyprzedaże :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gdyby te masła były tańsze to bym sie skusiła.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubiłam to masełko, zużyłam jeszcze we wakacje, ale strasznie mi się źle kojarzy :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam nic z tej firmy:) jak dla mnie drozyzna straszna.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja z przyjemnością zużyłam to masełko :) Szkoda , że ceny ich kosmetyków są tak wysokie :/

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie miałam jeszcze żadnego produktu tej marki ahhh :( smuteczek

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam to masełko i zapach kompletnie nie przypadł mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  23. no dla mnie cena tych maseł wg jest wygórowana a ja jeszcze nigdy nie zużyłam zadnego balsamu do ciała w całosci, więc wg bym nie kupiła, a juz tyle czytałam o tym masełku i wiem, ze zapach byłby dla mnie zbyt mdły

    OdpowiedzUsuń
  24. Szkoda, że się nie sprawdził, dla samego zapachu nie ma sensu tyle płacić ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Rzeczywiście cena jest dość wysoka jak za ten produkt.

    OdpowiedzUsuń
  26. Szkoda, że zawiódł :/
    http://kosme-teria.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Zapach bardzo przypadł mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Żadnego masełka od nich nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. bardzo lubię jak kosmetyk przyjemnie pachnie, ale jednak ważniejsze jest jego działanie, tu jak widać gorzej z tym drugim, no i ceny the body shopu trochę przesadzone w porównaniu do jakości :P płacimy za fajny zapach i markę

    OdpowiedzUsuń
  30. No wlasnie pamietam bum na te maselka i ogolne zdziwienie pojemnoscia ;) niestety recenzje nie byly zbyt pozytywne, a z racji ceny to w ogole sobie nim glowy nie zaprzatam ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Miałam na nie ochotę, szkoda że nie nawilża.

    OdpowiedzUsuń
  32. Miałam go i całkiem fajnie się spisywał, ale gustuję trochę w innych zapachach :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Uwielbiam te masełka !
    W wolnej chwili zapraszam do mnie http://pomidorova.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  34. mialam również polecam - udanego Sylwestra życzę!

    OdpowiedzUsuń
  35. nie znam, ale jak mam coś wsmarować w siebie to musi bardzo dobrze nawilżać :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Wspominam to masełko dobrze i pojemność mimo nie wielkiej ilości o dziwo starczyła mi na wiele dni.

    OdpowiedzUsuń
  37. tej wersji zapachowej nie miałam. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.