Zapewne pamiętacie wielką akcje testerską jaka miała miejsce jakiś czas temu. Również zakwalifikowałam się do testów, ale dopiero dziś pisze recenzję. Po prostu zapomniałam napisać o masełku. Robiąc porządki na komputerze człowiek różne ciekawe zdjęcia znajduje.
Gdy tylko otrzymałam od listonosza kopertę pomyślałam sobie próbka?. Po otwarciu moim oczom ukazało się masełko o pojemności 50ml, a ja myślałam, że będzie pełnowymiarowe opakowanie. Wiem, pewnie tam tak pisało, a ja nie doczytałam.:)
Moja opinia:
● Opakowanie niewielkich rozmiarów w tym przypadku jest dla mnie wielkim plusem. Fajny plastikowy kubeczek, dzięki niemu masełko zużyjemy do końca
● Zapach mocny jakiś czas wyczuwalny na skórze. Mi osobiscie przypadł do gust i na większe wyjścia smaruję nim ramiona. Lubię, gdy moja skóra pachnie. Niestety, przy opakowaniu pełnowartościowym pewnie męczyłby mnie niesamowicie. Właściwości pielęgnacyjnych nie ma zbyt wielkich, ale dla samego zapachu kupiłabym inną wersję.
● Konsystencja zbita i na pierwszy rzut oka wydaje się treściwa. Niestety, to tylko pozory i po rozsmarowaniu czuję jakbym nałożyła lekki mocno pachnący balsam. Nie stosuję go na całe ciało, dlatego zostało mi go jeszcze sporo i nie wiem kiedy się skończy :)
● Dobrze się rozsmarowuje, nie pozostawia tłustej warstwy. Nie polecam osobom o bardzo suchej skórze, ponieważ efektu nawilżenia nie zauważyłam.
● Pełnowartościowe opakowanie 50 ml kosztuje około 50-60 zł, wiec cena jest mocno wygórowana jak za taką słabą jakość.
● Jesli jesteście ciekawi można zakupić dla pięknego zapachu, bo innych plusów nie widzę. Zdecydowanie wolę kupić balsam za 10 zł, który będzie nawilżał, a nie tylko ładnie wyglądał na półce w łazience :)
Jakie są Wasze wrażenia ?
A ja uwielbiam The Body Shop :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wszystko zależy od rodzaju skóry,
OdpowiedzUsuńdla niektórych to masełko będzie ok a dla innych nie,
ja lubię pachnące balsamy/masełka na noc stosować
na dzień bezzapachowe bo nie lubię gdy perfumy mi
się mieszają z zapachem tego typu produktów. :)
A ja bardzo lubię to maselko i u mnie nawilzenie jest :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam masła z TBS choć tej wersji jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z the body shop, ale cena za to masełka rzeczywiście wygórowana! pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńTeż się dostałam do tego testowania :) Masło na prawdę mi przypadło do gustu :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że tak słabo się spisuje. Jeśli chodzi o mnie lubię jedno i drugie. ;)
OdpowiedzUsuńMam masełko do ust tej serii i bardzo je lubię:) Jednak otrzymałam je w prezencie i 25 zł bym za niego nie dała
OdpowiedzUsuńFaktycznie za drogi:(
OdpowiedzUsuńmam żel z tej serii i pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, ze uda mi się to masełko na wyprzedaży ;)
OdpowiedzUsuńDrogi produkt, jednak wole tańsze zakupy ;)
OdpowiedzUsuńMam tylko peeling z tej serii. Ceny mają wysokie :(
OdpowiedzUsuńGdyby fajnie nawilżał to jeszcze można się skusić :/
OdpowiedzUsuńZdecydowanie za drogi :(
Piękny zapach to dla mnie trochę za mało, by się skusić na ten produkt :)
OdpowiedzUsuńu mnie ten balsam świetnie się sprawdził i bardzo się z nim polubiłam :)
OdpowiedzUsuńRównież testowałam to masełko, wiedziałam, że będzie 50ml, bo tak było też w poprzedniej akcji :) Ja akurat bardzo lubię masełka TBS, dzisiaj nawet pisałam o 3 z edycji świątecznej, a z tego arganowego również byłam zadowolona. Drogie są to fakt, ale od czego są promocje, wyprzedaże :)
OdpowiedzUsuńGdyby te masła były tańsze to bym sie skusiła.
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam to masełko, zużyłam jeszcze we wakacje, ale strasznie mi się źle kojarzy :D
OdpowiedzUsuńNie znam nic z tej firmy:) jak dla mnie drozyzna straszna.
OdpowiedzUsuńJa z przyjemnością zużyłam to masełko :) Szkoda , że ceny ich kosmetyków są tak wysokie :/
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego produktu tej marki ahhh :( smuteczek
OdpowiedzUsuńMiałam to masełko i zapach kompletnie nie przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńno dla mnie cena tych maseł wg jest wygórowana a ja jeszcze nigdy nie zużyłam zadnego balsamu do ciała w całosci, więc wg bym nie kupiła, a juz tyle czytałam o tym masełku i wiem, ze zapach byłby dla mnie zbyt mdły
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził, dla samego zapachu nie ma sensu tyle płacić ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście cena jest dość wysoka jak za ten produkt.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zawiódł :/
OdpowiedzUsuńhttp://kosme-teria.blogspot.com
Zapach bardzo przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńmam i będę testować :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie cena za wysoka
OdpowiedzUsuńŻadnego masełka od nich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię jak kosmetyk przyjemnie pachnie, ale jednak ważniejsze jest jego działanie, tu jak widać gorzej z tym drugim, no i ceny the body shopu trochę przesadzone w porównaniu do jakości :P płacimy za fajny zapach i markę
OdpowiedzUsuńNie znam tego masełka.
OdpowiedzUsuńNo wlasnie pamietam bum na te maselka i ogolne zdziwienie pojemnoscia ;) niestety recenzje nie byly zbyt pozytywne, a z racji ceny to w ogole sobie nim glowy nie zaprzatam ;)
OdpowiedzUsuńMiałam na nie ochotę, szkoda że nie nawilża.
OdpowiedzUsuńMiałam go i całkiem fajnie się spisywał, ale gustuję trochę w innych zapachach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te masełka !
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie http://pomidorova.blogspot.com
mialam również polecam - udanego Sylwestra życzę!
OdpowiedzUsuńnie znam, ale jak mam coś wsmarować w siebie to musi bardzo dobrze nawilżać :)
OdpowiedzUsuńWspominam to masełko dobrze i pojemność mimo nie wielkiej ilości o dziwo starczyła mi na wiele dni.
OdpowiedzUsuńtej wersji zapachowej nie miałam. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**