Udaje się dziś do salonu fryzjerskie Haircoif na zabieg koloryzacji i pielęgnacyjny. Nigdy nie byłam, więc denerwuje się, bo mam pełno uprzedzeń do fryzjerów. Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie. W sumie jeszcze nie wiem czy zetnę włosy czy zostanę przy długości. Was zostawiam z żelem do mycia twarzy, o którym głośno było w blogosferze, a mnie niestety zawiódł.
Żel rumiankowy Sylveco zawiera niezwykle cenny ekstrakt z rumianku,
który już od czasów starożytnych jest uznawany za doskonały w pielęgnacji oraz
leczeniu skóry.
Preparat myjący bazuje na kwasie salicylowym, który
pozwala na szybsze zagojenie się mikrouszkodzeń naskórka. Żel jest hipoalergiczny oraz
szczególnie łagodny, nie podrażnia i oczyszcza wyjątkowo głęboko, pozostawiając
cerę czystą, odświeżoną i znakomicie przygotowaną do dalszych
zabiegów, typu nawilżanie czy odżywianie. Dzięki temu żelowi z łatwością
pozbędziesz się ze skóry nadmiaru sebum, odblokujesz pory oraz usuniesz resztki
kosmetyków, w tym tych do makijażu.
Wskazania: Do codziennej pielęgnacji cery zanieczyszczonej, z rozszerzonymi
porami, trądzikowej.
Moja opinia: L
● Wygodne plastikowe, niewielkich rozmiarów opakowanie z pompką. Zamawiając żel po raz pierwszy przez internet można się zdziwić jego małymi wymiarami. 150ml. Takie opakowanie idealnie nadaje się w podróż.
● Zapach rumiankowy, delikatny, wyczuwalny w czasie aplikacji po chwili ulatnia się.
● Konsystencja taka dziwna ( ciężko mi to wytłumaczyć) tak ja pisze producent trzeba obficie spłukać.
● Wydajny wystarczy niewielka ilość. Przyzwyczajona do innych żeli dozowało mi się go za dużo. Jedna pompka, to zdecydowanie za dużo na umycie twarzy.
● Żel bardzo wysusza skórę twarzy oraz rąk. Mimo mocno nawilżających kremów na twarzy zaczęły pojawiać się suche miejsca. Już po kilku zastosowaniach na mojej twarzy zaczęły się dziać różne niepokojące rzeczy. Nagle mnie obsypało na linii żuchwy ropnymi krostami. ( nie była to wina kremu) Pomogła maść Himalayah i odstawiałam produkt.
● Nie zauważyłam żadnego pozytywnego działania z zapewnień producenta bazującego na właściwościach rumianku i kwasu salicylowego.
● Wiązałam z nim duże nadzieje, ale niestety nie sprawdził się. Nawet po wlaniu do dozownika na mydło w płynie też jestem niezadowolona.
● 150 ml cena około 16 zł
Kosmetyki Sylveco dostępne w sklepie http://sklep.grotabryza.pl/
Szkoda, że się nie sprawdził. Kiedyś używałam rumiankowego żelu do twarzy z Yves Rocher byłam z niego zadowolona także polecam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo interesuje mnie od dawna firma Sylveco i ich produkty, niestety jeszcze nic nie miałam.
OdpowiedzUsuńZawsze interesowały mnie kosmetyki Sylveco, bo jeszcze niczego od nich nie miałam, ale widzę, że od tego produktu lepiej trzymać się z dala :/
OdpowiedzUsuńWiele osób właśnie mi go polecało, ale jak widać co u niektórych się sprawdza nie znaczy, że u mnie też.
Usuńteż chciałabym wypróbować jakieś kosmetyki tej firmy. Twoje problemy to pewnie przez kwas, jako że żel jest do cery trądzikowej którą należy wysuszyć, dla Ciebie okazał się za mocny, tak mi się wydaje. a wnioskuję po tym iż miałam tonik z tym kwasem i też bardzo wysuszał mi skórę twarzy. mam cerę mieszaną i do tego wrażliwą,więc u mnie ten tonik z kwasem salicylowym się nie sprawdził i do tego podrażnił
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził. Kiedyś używałam rumiankowego żelu pod prysznic z Yves Rocher i byłam z niego zadowolona także polecam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa mam tymiankowy, na razie nic mi sie po nim nie stało. Zobaczymy dalej.,
OdpowiedzUsuńSzkoda... Ja z Sylveco mam okropną ochotę na pomadkę peelingującą :D
OdpowiedzUsuńKupuj ! Jest świetna , mam ją krótko a się już zakochałam :D
UsuńMnie też najbardziej kusi ta pomadka ale stacjonarnie nie mogę jej spotkać :(
UsuńMam ją i polecam :)
Usuńwiele dobrego o nim czytałam. Sama też miałam ochotę się w niego zaopatrzyć...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził :( ja z sylveco mam tylko pomadkę i nawet przypadła mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie spisał ;/
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tą firmę i muszę spróbować tego żelu :)
OdpowiedzUsuńu mnie nie sprawdzilby sie już ze wzgledu na zawartosc rumianku na ktory jestem uczulona :(
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ten żel:))) u mnie nie wywołuje żadnych podrażnień, za to łagodzi te ew. już istniejące. Nie wysusza, nie wywołuje uczucia ściągnięcia skóry na twarzy:) U mnie sprawdził się w 100% :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z Sylveco, ale w pierwszej kolejności sięgnęłabym po kremik ;)
OdpowiedzUsuńO kurczę... Właśnie go kupiłam i już się obawiam :-(
OdpowiedzUsuńMam ochotę go wypróbować mimo wszystko :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, jak wysusza to nie mogłabym go nawet wykończyć.
OdpowiedzUsuńa myślałam, że ich kosmetyki dobrze działają :) mi krem pod oczy przypadł do gustu a tego żelu nie miałam :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że Cię po nim wysypało. Jak na razie miałam tylko żel pod prysznic z tej firmy i był świetny.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak zadziałał na Twoją skórę. Ja nie miałam okazji go testować.
OdpowiedzUsuńOj ja mam z natury suchą skórę więc ten kosmetyk tylko bardziej by ją wysuszył ;(
OdpowiedzUsuńszkoda że się nie sprawdził ;) większość ich kosmetyków ma pozytywne opinie ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też się nie sprawdził, też tak wysuszał :(
OdpowiedzUsuńSzkoda że bubel. Jak wysusza skóre to ewidentnie odpada! ;/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wysusza Twoją buzię ;/
OdpowiedzUsuńNie fajnie, że się nie sprawdził...
OdpowiedzUsuńu mnie pewnie też by wysuszał skórę :(
OdpowiedzUsuń